Liczba wyświetleń: 517
KOLUMBIA. Pierwszy miesiąc 2012 roku przyniósł kolejne dramatyczne doniesienia na temat praw i bezpieczeństwa rdzennych mieszkańców Kolumbii. Krajowa Organizacja Rdzennych Mieszkańców Kolumbii (ONIC) potępiła ataki i naruszenia praw człowieka do jakich doszło w ostatnich dniach 2011 roku i na początku roku bieżącego.
15 stycznia członkowie społeczności Indian Embera, Herminson i Alexander de Jesus Morales Zamora zostali zamordowani w Riosucio, w departamencie Caldas. „Odrzucamy ten akt przemocy i domagamy się respektowania naszych praw i integralności jako społeczności, jako ludzi reprezentujących odmienną kulturę” – napisała w oświadczeniu lokalna Rada ONIC, które skierowała do krajowych komisji praw człowieka i sprawiedliwości, organizacji pozarządowych i międzynarodowych oraz członków społeczeństwa obywatelskiego.
Herminson i Alexander de Jesus Morales Zamora (odpowiednio 29 i 24 lat), zniknęli 14 stycznia. Byli członkami społeczności z Ubabra i El Rebano. 16 stycznia ich rodziny otrzymały informacje gdzie się znajdują: odnaleziono ich we wspólnym miejscu pochówku w Cerro El Tigre. W oświadczeniu ONIC krytykuje „obecność uzbrojonych grup, które mordują i zagrażają rdzennej ludności”. Kilka dni wcześniej, 12 stycznia w departamencie Cauca zamordowano Jambalo Miliciadesa Trochez Conda. „Nie po raz pierwszy rdzenne terytoria naszych przodków zostają zaatakowane przez zbrojne grupy działające w regionie i nie po raz pierwszy opłakujemy członków naszych rodzin” – relacjonuje rada ONIC. Rdzenna rada Jambalo napisała, że w 2001 roku Miliciades był prześladowany przez zbrojne oddziały z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC). Od tamtej pory wielokrotnie grożono mu śmiercią. Zamordowany mężczyzna miał 39 lat i był ojcem siedmiorga dzieci.
Regionalna Rada Rdzennych Mieszkańców Cauca (CRIC) wyraziła poważne zaniepokojenie tym, że kolumbijski rząd nie podejmuje niezbędnych środków w celu ochrony życia i zachowania integralności lokalnych społeczności z północy Cauca.
Koniec 2011 roku i początek 2012, stały się areną gwałtownych zajść w południowej części kraju. Zgodnie z informacjami dostarczonymi przez lokalne rady ONIC, 31 grudnia w Narino, dwóch uzbrojonych mężczyzn zamordowało indiańskiego lidera Jaime Chatazara. Kilka dni później członek ludu Awa był torturowany a następnie zamordowany. Dwie kobiety i 12 letnia dziewczyna z tej samej społeczności zostały zgwałcone. W tym samym czasie przeprowadzono zamachy na życie dwóch innych lokalnych przywódców indiańskich, lecz udało im się uniknąć śmierci.
Opracowanie: Damian Żuchowski
Na podstawie: intercontinentalcry.org, onic.org.co
Dla “Wolnych Mediów”
a co oni tam bydleta zwachal ze tych indian chca wyprzec? malo im? zrec zrec zrec i byc glodnym ciagle…co za czasy!!!