Załoga zatopionej łodzi odpierała ataki rekinów gołymi rękami

W amerykańskim stanie Luizjana straż przybrzeżna uratowała trzech marynarzy, którzy przez cały dzień po zatonięciu łodzi walczyli z rekinami gołymi rękami.

Na pełnym morzu rozbił się kuter rybacki z trzyosobową załogą. Po tym, jak krewni ofiar zgłosili ich zaginięcie, Straż Przybrzeżna zorganizowała przeszukanie. Lokalni żeglarze pomogli ratownikom ustalić współrzędne wraku.

Helikopter został wysłany w rejon katastrofy i znalazł siedmiometrową łódź, która zatonęła 40 kilometrów od wybrzeża. Jego załoga przeżyła i pozostała w wodzie przez cały dzień. Przez cały ten czas rybacy musieli odpierać ataki rekinów.

Obaj mężczyźni zostali zabrani na pokład jachtu ratunkowego. Trzeci marynarz został wydobyty z wody przez helikopter. Ofiary zostały przewiezione do Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Nowym Orleanie. Ich stan ocenia się jako stabilny.

Dwóch uratowanych miało rany po ugryzieniu przez rekina na ramionach, jeden z nich wykazywał oznaki hipotermii. Kamizelka ratunkowa jednego z pasażerów łodzi została rozerwana przez rekina.

„Gdyby krewni nie zwrócili się do straży przybrzeżnej, a ofiary nie miały na sobie kamizelek ratunkowych, wszystko mogłoby skończyć się znacznie gorzej. Doceniamy pomoc żeglarzy, którzy pomogli nam ustalić możliwą lokalizację, w której łódź z tymi mężczyznami na pokładzie była w niebezpieczeństwie” – poinformowała Straż Przybrzeżna.

Wideo: YouTube.com [1] [2]
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl