Zakonnice założyły szkołę dla osób transpłciowych

W połowie grudnia ubiegłego roku siostry ze Zgromadzenia Matki Karmelu w stanie Kerala (położonym w południowo-zachodnich Indiach na Wybrzeżu Malabarskim) postanowiły wesprzeć osoby transpłciowe. Część budynków należących do Zgromadzenia wyremontowały, a następnie utworzyły w nich szkołę.

Mimo, iż Kościół katolicki często postrzega się jako instytucję nieprzychylną osobom LGBT, to te zakonnice stanowią tego zaprzeczenie.

W połowie grudnia ubiegłego roku siostry ze Zgromadzenia Matki Karmelu w stanie Kerala (położonym w południowo-zachodnich Indiach na Wybrzeżu Malabarskim) postanowiły wesprzeć osoby transpłciowe. Część budynków należących do Zgromadzenia wyremontowały, a następnie utworzyły w nich szkołę.

„Szkoła jest wyjątkowa” – mówi siostra Margaret. „Powstała dla osób transpłciowych, które zamieszkują nasz stan. Większość z takich osób zrezygnowała z edukacji, a tym samym uczęszczania na zajęcia. Chcemy im pomóc w uzyskaniu niezbędnego wykształcenia i pokazać, że są takimi samymi ludźmi, jak my wszyscy…”

Według oficjalnych danych stan Kerala obecnie może zamieszkiwać około 500 tysięcy osób transpłciowych. Vijaya Raja Mallika, znana w Indiach ze swojej działalności na rzecz społeczności transpłciowej, uważa, że liczba ta może być nawet dwukrotnie wyższa.

„Jestem przekonana, że nas, osób transpłciowych, jest nawet około miliona. Trzeba bowiem pamiętać, że wszelkie raporty oraz dane są oficjalne, czyli takie, które zostały zebrane w oparciu o tych, którzy nie boją się, nie wstydzą mówić o swojej transpłciowości. Pamiętajmy, że w naszym regionie nadal jest to ogromny wstyd i lęk przed brakiem akceptacji pozostałej części społeczeństwa” – mówi Mallika.

O karmelitkach ze stanu Kerala zrobiło się głośno na całym świecie. One jednak nie widzą w swoich działaniach nic zaskakującego. Zgodnie bowiem twierdzą, „że robią to, o co od początku swojego pontyfikatu, prosi papież Franciszek”.

„Jeżeli, o czym mówi papież Franciszek, Kościół jest szpitalem polowym, to skandalem jest, że osoby transpłciowe w chwilach najtrudniejszych decyzji nie znajdują wsparcia w tej wspólnocie- mówi siostra Margaret- Zadaniem duchownych jest przecież pomaganie! Prawdziwa miłość wyraża się w bezinteresownej służbie bliźniemu, niezależnie od tego, czy jest on naszym przyjacielem, czy wrogiem. Takiej miłości uczył nas Chrystus…” – dodaje na koniec.

Autorstwo: Ewelina Rubinstein
Źródło: MediumPubliczne.pl