Zakazane strony o Darwinie

Opublikowano: 15.12.2011 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1112

TURCJA. System filtrujący strony internetowe dla dzieci, który wszedł do użytku w Turcji 22 listopada uniemożliwia odwiedzanie stron, których treść związana jest w teorią ewolucji i Darwinem.

Dostęp do wszelkich stron internetowych związanych z ewolucją jest zabroniony przez system mający chronić dzieci przed niewłaściwymi treściami w internecie stworzony przez Radę Informacji, Technologii i Komunikacji (BTK). To ograniczenie spowodowało oburzenie i głośny protest internautów.

System „Bezpieczny Internet” uniemożliwia otworzenie jakiejkolwik strony związanej z teorią ewolucji i Charlesem Darwinem. Oznacza to wszystkie strony zawierające słowa „ewolucja” i „Darwin”. Wliczając w to także: www.aboutdarwin.com, www.darwinday.org i www.evrimianlamak.org („zrozumieć ewolucję”).

Podczas gdy strony związane z teorią ewolucji są zatrzymywane przez filtr, strony o kreacji, takie jak yaratilis.com („stworzenie”) czy strona przeciwników ewolucji www.evrimaldatmacasi.com („kłamstwo ewolucji”) można z łatwością otworzyć. Internauci mogą sprawdzić, które strony są zabronione przez system na stronie www.guvenlinet.org, która jest połączona z BTK. Strona ta jednak pozwala na sprawdzenie tylko 10 stron internetowych. Potem pojawia się już komunikat „liczba zapytań jest zbyt duża”. Wykładowca i blogger A. Murat Eren skomentował wiadomość o tym na Twitterze. Według Erena zakaz wyświetlania tych stron może zostać zniesiony, gdy internauta zagłosuje przeciwko temu na stronie, na której pojawia się napis „zabronione”. W ten sposób strona może zostać usunięta z listy „zakazanych”, wyjaśnia Eren.

Tłumaczenie: Sy
Źródło oryginalne: www.bianet.org
Źródło: Euroislam


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. norbo 15.12.2011 13:34

    Takie pomysly pojawiaja sie co jakis czas w roznych miejscach na swiecie. Kiedys slyszalem, ze jakis amerykanski senator chcial w jakims stanie wprowadzic zakaz nauczania w szkolach o ewolucji, w zamian proponowal nauke o “boskim dziele stworzenia”… No, to kto z panstwa pochodzi od malpy? 😉

  2. taihosan 15.12.2011 14:59

    Według Sitchina od prymitywnych człekokształnych plus obca interwencja.

  3. mgmg 15.12.2011 19:02

    Moi przodkowie rzeczywiście kiedyś wylądowali na tej planecie i rozpoczęli proces uczłowieczania małp dlatego większość ludzi od nich pochodzi. Z czasem mieliśmy im o tym powiedzieć ale okoliczności się zmieniły i teraz siedzimy cicho. Zresztą niedługo odlatujemy. 😉

  4. Lakszmi 15.12.2011 20:28

    od żadnej małpy człowiek nie pochodzi a widać to po tym że od tysięcy lat małpa to małpa a człowiek też i zbytnio nie ewoluował:D teoria że kosmici nas stworzyli też nie jest zbyt trafiona wszystko to po to żeby człowiek czół się mały i zależny od określonej religii i boga albo od istot bardziej niby to rozumnych czy przynajmniej od małpy i ślepego trofu:D
    mnie się widzi że człowiek jest najwyższym twórcą obrazuje boga był wszystkim a teraz jest by doświadczać stworzenia i dalej tworzy a jak to widać bo widać komuś zależy żeby nie było gładko i pięknie…i tu pojawiają się “obcy”

  5. adambiernacki 15.12.2011 21:04

    Nie da się zakazać głupoty.

  6. memento 15.12.2011 21:29

    Moim zdaniem ewolucjonizm jest wielkim krokiem naprzód, ale skostniał przez ostatni wiek i przestał zadawać pytania. Jest to krok naprzód z krainy “czary-mary i stał się człowiek”, ale zatrzymaliśmy się w progu. Jeśli sprowadzimy organizmy zbudowane na bazie instrukcji zapisanych w DNA do tychże instrukcji, a proces rozmnażania organizmów do procesu kopiowania języka DNA z błędami do nie ma się do czego doczepić. Każdy kto grał w jednorękiego bandytę wie, że z 3 śliwek może dostać 3 gruszki żeby to zobrazować 😀 Pojawia się tu jednak pytanie: skąd wzięły się zasady gry/języka? Dlaczego w tym świecie język DNA funkcjonuje w ten, a nie inny sposób, a instrukcje w nim zapisane kreują istoty żywe? Nie są to pytania z cyklu: jak powstało oko? Dobrze wiem, że po malutku… Pytanie: dlaczego z nieskończoności wyłonił się język, który nie tylko definiuje te małe kroki, ale także wprowadza w życie? Ewidentnie potrzebne są nowe teorie języka i informacji, które sprostają tym pytaniom. Coś na poziomie logik rozmytych i fizyki kwantowej, którymi posługujemy się już coraz lepiej.

  7. fm 16.12.2011 01:38

    @Lakszmi – pasuje do mojej teorii.. i dalej idąc – więcej tu nacji się pląta i w różnych celach.. a wszystko idzie dobrze..

  8. 23 16.12.2011 07:46

    A mógłby ktoś technicznie wyjaśnić jak można filtrować strony w danym kraju?

  9. memento 17.12.2011 14:10

    @Stadnina egzystencji, wiem, że to proste jak DNA funkcjonuje w tym ujęciu. Głównym problemem jest to, że kod genetyczny urzeczywistnia się w realne obiekty. Czy to takie oczywiste, że spośród zbioru nieskończonych serii znaków danego języka, niektóre z nich przejdą do kreacji? Dlaczego akurat te, a nie inne? Widzę 2 możliwości:
    1) Semantyka DNA jest narzucona odgórnie i od początku do końca naszego wszechświata wiadome było, że pewne fragmenty DNA będą odpowiadać konkretnym rzeczom. (Brzmi to zbyt bosko, dlatego nie wydaje mi się prawdopodobnym, zresztą taka odpowiedź nie daje dużych rokowań badawczych)
    2) Semantyka DNA jest tworzona “na bieżąco”, a kod genetyczny jest tylko narzędziem zapisu, który okazał się skuteczny. To rozwiązanie wydaje mi się o tyle dobre, że nie spotkałem jeszcze języka, który w swoich znakach zawierałby już znaczenie. Jest ono nadawane odgórnie, w mniej lub bardziej świadomym procesie.

    Twoje tłumaczenie z teorii gier jest poprawne. Ale zróbmy taki eksperyment myślowy:
    Niech jedna osoba tłucze na oślep w klawiaturę przez wieczność. Niech program kasuje wszystkie bezsensowne ciągi znaków a te sensowne zakończone kropką kopiuje zmieniając położenie wyrazów i odmianę. Po jakimś czasie otrzymasz dość dużo zdań. Niech program powyżej 10000 zdań zacznie kasować te bezsensowne. W tym przypadku tłumaczenie mogłoby być podobne do Twojego, ale nie tłumaczyłoby w jaki sposób ciągi znaków stają się sensowne. Gdzie leżą reguły gry i znaczenia?

    Ten problem dobrze też widać gdy porównuje się naukę dedukcyjną(matematykę) i indukcyjną(genetykę). Może się to wydawać dziwne, ale u zarania dziejów matematykę uprawiano indukcyjnie, gdy parę podobnych kształtów miało te same właściwości(budowle stały) to starano się wykonywać podobne. Dopiero potem zauważono, że wiele geometrycznych zależności wynika z wzorów i nie trzeba metody prób i błędów, a obliczeń. Obecnie w genetyce żeby sprawdzić jak działa jakiś gen wyłącza się go u zwierząt laboratoryjnych, albo porównuje osobniki, które go nie posiadają. Czy jest możliwe przejście na wyższe stadium i zamienienie genetyki w ideał nauki(dedukcję)? To moje drugie pytanie, ściśle związane z pierwszym.

  10. Raptor 17.12.2011 17:00

    @Stadnina Egzystencji
    “jak cokolwiek chcesz dostać np. http://www.dupa.com

    Informatyk? 😛

  11. memento 18.12.2011 11:29

    @Stadnina egzystencji, podałeś właśnie przykład gry, która nie wychodzi poza swoje odgórnie narzucone zasady – nie tworzy “niedozwolonego przeskoku” z porządku logicznego na ontologiczny. Ja rozumiem podstawy ewolucji, które tu z uporem wykładasz, ale ciągle nie odpowiadasz na moje pytanie. Zresztą, nie liczyłem nawet na to, bo chciałem jedynie naszkicować ten problem licząc, że mi się to jako tako uda. Taki problem sugerował już w jakimś artykule John Maynard Smith, którego prace serdecznie wszystkim polecam. Co do dalszej części Twojego komentarza gdzie przekraczasz granice nauki i zaczynasz spekulować: gry o sumie zerowej stanowią jedynie ułamek gier jakie są rozgrywane, ułamek który staje się w społeczeństwie ludzkim sukcesywnie mniejszy. Najprostszy przykład: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylemat_wi%C4%99%C5%BAnia Nie wiem skąd twierdzenie, że wszystkich przodkow ewolucyjnych czlowieka do małpy wybito, nie słyszałem żeby ktoś odnalazł jakieś masowe groby z porozbijanymi czaszkami. Ciężko też myśleć, że ostatecznym skutkiem genów będzie zamiana całej materii na geny, w przypadku gdy coraz więcej osób nie decyduje się na potomstwo, bo chce mieć więcej czasu dla siebie. Wypowiedź o miłości, dobrze i pięknie też wydaje mi się przesadnym redukcjonizmem. Równie dobrze można wyobrazić sobie świat, w którym wszystko odbywa się identycznie jak w naszym świecie, ale ludzie pozbawieni są świadomości, więc nie odczuwają miłości, nie dostrzegają piękna. I co teraz? Mamy 2 światy, które gwarantują genom te same warunki, a mimo to ludzie są świadomi.

  12. Roots Chant Rising 20.12.2011 14:01

    Aby mówić o genach,pochodzeniu i ewolucji musielibyśmy znać prawdziwą historię człowieka na ziemi.

  13. Velevit 20.12.2011 14:33

    Myślę że ta nasza zwykła świadomość, która towarzyszy nam podczas aktywności, na jawie jest konsekwencją tożsamości. Tożsamość natomiast jest oprogramowaniem nabywanym stopniowo w trakcie życia poprzez wszelkie bodźce, które docierają do nas od momentu wykształcenia się zmysłów… to tak w wielkim skrócie. Cały ten złożony mechanizm plus pewne informacje dziedziczone genetycznie jest po prostu specyficznym instynktem samozachowawczym cechującym tak zaawansowane intelektualnie organizmy jakimi są ludzie. Np. małe dziecko zaraz po urodzeniu ma najpewniej bardzo ograniczoną świadomość, bo znajduje się dopiero na początkowym etapie budowania bazy danych, mózg zaczyna gromadzić informację w miarę napływania bodźców różnego rodzaju, i w oparciu o te informacje budować tożsamość, która skutkuje rozwojem świadomości… w przyszłości posłuży ona jako oprogramowanie umożliwiające funkcjonowanie w środowisku. Moim zdaniem świadomość jest naturalną konsekwencją tożsamości, czyli poczucia identyfikacji, “ja”, które w pewnym sensie jest złudzeniem, i co za tym idzie również świadomość rzeczywiście można zinterpretować jako iluzję. Podczas snu znika świadomość, bo organizm przechodzi w stan spoczynku i wyłącza sporą część systemów obronnych, tj. tożsamość, która jest tą częścią instynktu samozachowawczego, która jest nam zbędna podczas spoczynku; w stanie gotowości pozostają niekiedy tylko zautomatyzowane odruchy bezwarunkowe, jak reakcja na dotyk (ból), który skutkuje przejściem mózgu w stan normalnej aktywności i wybudzenie ze snu. Można zatem powiedzieć, że tak właściwie nie istniejemy jako indywidualne osobowości, tożsamość jest jedynie programem tak unikalnym jak zespół bodźców i wynikających z nich informacji, które zapisane zostały w danym umyśle, plus indywidualne preferencje organizmu, w tym mózgu, zdeterminowane przez genetykę… i absolutnie wszystko co robimy, każdy wybór, którego dokonujemy jest z góry zdeterminowane przez to jak uwarunkowany jest nasz umysł, bądź w jakim aktualnie jest stanie. Patrząc z takiej perspektywy można wywnioskować, że zaiste świadomość jest iluzją, przynajmniej ta w rozumieniu freudowskim… bo uważam, że istnieje jeszcze coś poza tą zaprogramowaną, zdeterminowaną przez warunki rozwoju. Podczas głębokiego snu też istnieje doświadczenie, nie ma tożsamości ale jest pewne specyficzne wrażenie, relaks, przyjemność… chętnie oddajemy się temu stanowi, może właśnie dlatego, że znika tam to krępujące poczucie identyfikacji, to tak jakbyśmy umierali co wieczór i czerpali z tego przyjemność, nie sądzicie?! :D, heh.

    A dlaczego wszystko to jest takie jakie jest? Po prostu jest i już. Równie dobrze można pytać o to dlaczego próżnia jest czarna 🙂

  14. Velevit 20.12.2011 14:37

    Hmm, z tą próżnią to może nie najlepsze porównanie 😀

  15. Roots Chant Rising 20.12.2011 15:06

    Stwierdzenie “Po prostu jest i już” nie najlepiej wypada i wcale nie satysfakcjonuje mojego oprogramowania:)
    Wiele ważnych informacji na temat nas samych można znaleźć tu:
    http://www.youtube.com/watch?v=LzbIHiedESQ

  16. Velevit 20.12.2011 15:14

    “Stwierdzenie „Po prostu jest i już” nie najlepiej wypada i wcale nie satysfakcjonuje mojego oprogramowania:)”

    Ta, wiem, hehe.

  17. Raptor 20.12.2011 18:03

    Niektórzy ludzie nie bardzo w swojej ewolucji wyprzedzili małpy 😉
    http://www.youtube.com/watch?v=jbC5HYzgH_8

  18. Raptor 20.12.2011 18:11

    A tak na poważnie, w kwestii genetyki, to można jeszcze rozważyć np. koncepcje przedstawiane przez Bruce’a Liptona:
    http://www.youtube.com/watch?v=DINIZY6fjoE

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.