Liczba wyświetleń: 972
STEFCZYK.INFO: Rząd rozpoczyna przekształcanie szpitali w przedsiębiorstwa. Jak to będzie wyglądało?
BOLESŁAW PIECHA: Piecha, były minister zdrowia, lekarz, polityk PiS: Ustawa mówi, że jeżeli szpital ma ujemny wynik finansowy, to organ założycielski, najczęściej samorząd, musi albo dopłacić różnicę albo zlikwidować go i przekształcić szpital w spółkę. Pierwsza możliwość, znając kondycję samorządów, raczej jest mało prawdopodobna.
– Jaki może być cel tych działań?
– Mam wrażenie, że chodzi o dalszą destabilizację systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Jest to robione pomimo obowiązywania Konstytucji, która nakłada na władze obowiązek dbania o ochronę zdrowia obywateli. Obecna ekipa zmierza jednak wyraźnie w kierunku ograniczenia swojej odpowiedzialności wyłącznie do nadzorowania zbierania składki zdrowotnej. Resztę puszcza samopas, oddaje przedsiębiorstwom, którymi będą szpitale zorganizowane w spółki akcyjne lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
– Może to trend światowy?
– Bzdura! Nigdzie na świecie nie jest to puszczone tak samopas. Nasz rząd się uparł by umyć ręce, by powiedzieć – to nie my jesteśmy odpowiedzialni. Jak to będzie wyglądało w praktyce widzieliśmy w czasie ostatniego kryzysu z niektórymi lekami onkologicznymi. Wtedy minister zdrowia powiedział, że to dyrektorzy szpitali powinni sobie sami kupić leki za granicą. Zapomniał, że obowiązuje w Polsce prawo, jak w całej Unii Europejskiej, i żaden dyrektor nie może kupić za granicą sam leków. To jest przestępstwo! Taką możliwość ma tylko rząd, tylko minister zdrowia.
– Te przekształcenia w przedsiębiorstwa dotkną tylko placówki podstawowej opieki zdrowotnej?
– Niestety nie, także specjalistyczne jednostki zajmujące się najbardziej skomplikowanymi i trudnymi przypadkami. Także kliniki i placówki, których celem jest kształcenie kadr medycznych! To niesie niesamowite ryzyko. Oznacza też problemy tych placówek, bo ustawa o oświacie zakłada iż rektor nie może dofinansować działalności leczniczej. Będzie to skutkowało paraliżem szpitali przy uczelniach medycznych. Nieznany jest też los hospicjów, które działają dziś na zasadach misyjnych, służebnych. Je także wrzucono do tego worka, one także mają się stać przedsiębiorstwami. Kuriozum! Skutkiem będzie ogromny chaos.
– Coś można zrobić?
– Spróbujemy. Zamierzam przygotować nowelizację tej ustawy by przynajmniej ograniczyć swobodny handel akcjami szpitali. Choć wątpię by przeszło to w tym Sejmie. Odnoszę wrażenie, że o ten handel przede wszystkim chodzi. To jest droga, już otwarta, do prywatyzacji służby zdrowia. To jest to kręcenie lodów w służbie zdrowia, o której przed wyborami 2007 roku mówiła posłanka PO Beata Sawicka. Przecież jeżeli przekształcamy coś w firmę z akcjami i nie ma żadnych ograniczeń co do ich dalszych losów, to jest to po prostu prywatyzacja. Prędzej czy później szpitale przekształcone zostaną sprzedane.
– Może chociaż poprawi się wydolność szpitali?
– Bardzo mało prawdopodobne. Ustawa pozwala utworzyć np. na bazie majątku jednego szpitala wiele spółek. Efektem może być PKP bis, chaos i paraliż. No i oczywiście miejsca w zarządach, prezesury, wielkie koszty biurokratyczne, ominięcie kominówki, możliwość przywłaszczania majątku. Zapewne chodzi o to by w finale zmusić pacjenta do współpłacenia za usługi medyczne. To jest na końcu tej drogi, obok prywatyzowania służby zdrowia.
Autor: Jak
Źródło: Stefczyk.info
Poznaj plan rządu!
Ludzie, niech ktoś zatrzyma tą złodziejską chołotę i powywiesza.
Co tu się dzieje do cholery?!
Kraj socjalistyczny, a wszystko będzie prywatne, za co my zapłacimy?
Zapłacimy za to, że ktoś dostanie pokątnie akcje w spółce, która była wcześniej MAJĄTKIEM NARODOWYM!!!
To jest szczyt złodziejstwa, chamstwa i skur****a.
Rozumiem prywatyzację służby zdrowia na zasadzie ogólnodostępnej licytacji, ale nie złodziejskiego szabrowania.
Poza tym, wpływy z takiej prywatyzacji MUSZĄ iść na emerytury, to dorobek społeczeństwa i społeczeństwu się należy, chociaż sam fakt braku pieniędzy na emerytury już jest powodem do tego, żeby wszystkich od 89 roku postawić przed trybunałem konstytucyjnym i wysłać do obozu pracy.
Właśnie o to chodzi, żeby się można było nakraść jeszcze więcej niż za komuny. Dziwnym trafem prezesikami, dyrektorciami i różnymi menedżerami są najczęściej komuszki i komusze pociotki. Zawsze na stanowiskach zajmujący się pracą pozorowaną i sianiem zamętu.
Czy właściciel ośrodka zdrowia, w razie jego nierentowności, będzie mógł go zamknąć i przerobić na supermarket? Byłoby to przecież ekonomicznie uzasadnione.
Gdzie się podziała ta piękna tradycja strzelania do polityków?
To może zamiast tych durnych komentarzy weźmiecie spluwy i pobawicie się w Breivika? Też planował morderstwa polityków. Serio, człowieka szlak trafia jak słyszy takich szczekaczy, którzy zamiast faktycznie coś zrobić potrafią jedynie wołać wniebogłosy by przyszedł zbawca. Już nawet pikieta w 5 osób przed sejmem byłby mądrzejszym posunięciem (a nóż ktoś się przyłączy?) niż to wasze zawodzenie.
A “orkiestra” zbiera na akcesoria medyczne dla nas… Ciekaw jestem co będzie znaczyło to “nas”?
Jak to co? Dla właścicieli. Przyszłych.
Popieram SkyWei! Zamiast szczekać po próżnicy może lepiej wejdźcie tutaj:
http://www.referendumobywatelskie.pl i coś zacznijcie robić, skoro uważacie że jest tak źle! A swoją drogą już parokrotnie to mówiłem i powtórzę kolejny raz: na pierwszym miejscu powinna być profilaktyka, o którą trzeba samemu zadbać i samodzielnie praktykować! Jeśli zaczniemy stosować choćby zasady z tego e-bookaa: http://zdrowieikondycja.blogspot.com/p/10-nawykow-dla-zdrowia.html – a z czasem potrzeba leczenia szpitalnego spadnie parokrotnie (mam na myśli ciągle pojawiające się nowe przypadki zachorowań) – wystarczy by każdy sam się zainteresował swoim zdrowiem i zaczął o nie dbać zamiast zwalać za nie odpowiedzialność na służbę zdrowia. Medycyna klasyczna wraz z lekarzami i genetyką ma wpływ na stan naszego zdrowia zaledwie 25% a pozostałe 75% zależy od naszego stylu życia!
SkyWei – Skąd wiesz co ja robię a czego nie? Poglądy i poczucie humoru mam własne i wypowiadam się jak chcę.
TomaszOzdowski – “75% zależy od naszego stylu życia!” – a nasz styl życia od czego i od kogo zależy:-)? Zdrowie fizyczne lub psychiczne. Wybór należy do ciebie – Minister Zdrowia, Szczęścia i Pomyślności.
@adambiernacki – Nie za bardzo rozumiem o co dokładnie chodzi Tobie w tej odpowiedzi ale upraszczając i mówiąc krótko, nasz styl życia to sposób, w jaki podchodzimy do naszego dnia codziennego. To nasze nastawienie do tego, co nas spotyka w codziennym życiu i jak radzimy sobie ze stresem. Na styl naszego życia składa się też to, co jemy, pijemy, mówimy, robimy i myślimy. A zgodzisz się, że na powyższe sprawy głównie MY mamy wpływ – żaden minister, doktor czy profesor.