Za dużo, za szybko?

Opublikowano: 20.03.2011 | Kategorie: Edukacja, Seks i płeć, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 820

WIELKA BRYTANIA. W podręczniku szkolnym dla dzieci poniżej 10 roku życia ze szczegółami objaśnia się, co mama i tata robią pod kołdrą. Nie wszyscy rodzice są zadowoleni.

Książkę rekomendują BBC i lokalne władze. Dzieci oglądają obrazki i czytają opisy tłumaczące maluchom, jak wyglądają intymne relacje dorosłych. Niektórzy rodzice nie kryją oburzenia: “W czyjej głowie zrodził się pomysł odzierania dzieci z niewinności i zabierania im dzieciństwa?” – pytają. Autorzy projektu odpowiadają, że o zapoznaniu z materiałem decydują szkoły i gminy. Lektura nie jest obowiązkowa, ale adekwatna do wieku czytelnika. Co więc jest napisane w tym skrypcie, skoro budzi takie emocje? Oto fragmenty przeznaczone dla kilkuletniego ucznia.

Definicja orgazmu. “Szczyt przyjemności płynącej ze zbliżenia dwojga ludzi lub z masturbacji. To trudne wytłumaczyć jakiego rodzaju to uczucie, ale gdybyś mógł sobie wyobrazić bardzo miłe i delikatne mrowienie, które zaczyna się w żołądku i rozchodzi się na całe ciało, to będziesz blisko, mniej więcej.”

Definicja erekcji. “Kiedy penis chłopca lub mężczyzny staje się twardy i podnosi do góry.”

Co mama i tata robią, gdy się kochają. “Przytulają się tak blisko, by po chwili penis taty wszedł delikatnie do waginy mamusi, a na końcu wytryska sperma. Na rysunkach obok jest podanych kilka przykładowych sposobów w jaki rodzice mogą się połączyć, by ich ciała do siebie pasowały.”

“Gdy dzieci dorastają, czasami chłopcy zaczynają interesować się chłopcami, a dziewczynki dziewczynkami. Mogą wtedy na siebie patrzeć, a nawet dotykać własnych ciał. Nie ma w tym nic dziwnego i złego, podobnie jak w tym, że są to dwie dziewczynki lub dwóch chłopców, a nie chłopiec i dziewczynka.”

Definicja prostytucji. “Osoba, która za uprawianie seksu z drugą osobą otrzymuje pieniądze lub inną wartościową rzecz.”

Mike Judge z Instytutu Chrześcijaństwa uważa, że to zachęcanie dzieci do seksu. “Za dużo i za wcześnie” – mówi. Popiera go część rodziców, która chce współdecydować kiedy i w jakiej ilości przekazywać te wiedzę. Tymczasem organizacja IC zlokalizowała dzielnice, które rekomendują szkołom znajdującym się na ich terenie, korzystanie z pakietu publikacji zawierających powyższe informacje. Są to: Derby City, Devon County, Swindon County, Worcestershire County, Hampshire County, Birmingham City, Brighton, Hove. Wiele z nich prosto ze swojej strony internetowej podaje link do materiałów.

Książka z której pochodzą powyższe przykłady to “How Did I Begin” Micka Manninga i Brity Grandstrom. Ma formę komiksu. Do całości należą też broszury uzupełniające oraz film instruktażowy nagrany na video i program do użycia w komputerach.

Dotąd sytuacja wyglądała tak, że szkoły podstawowe i średnie miały za zadanie edukować wychowanków adekwatnie do ich świadomości na lekcjach biologii i wiedzy. Jak na razie każda z placówek realizuje swoją taktykę uczenia o seksie, ale obowiązkowo ten materiał musi wykładać jedynie w szkole średniej.

Opracowanie: Sylwia Milan
Na podstawie: Daily Mail
Źródło: eLondyn


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. forest 20.03.2011 09:45

    „W czyjej głowie zrodził się pomysł odzierania dzieci z niewinności i zabierania im dzieciństwa?” – moja mama jest polozna i w wieku 6-7 lat wiedzialem jak sie dzieci robi… oh tak, mamo! stracilem dziecinstwo! xD
    chociaz z orgazmem to po bandzie pojechali.

    a, zacytuje moja dziewczyne: jak mozna odzierac dzieci z dziecinstwa skoro w telewizjii juz dawno to wszystko widzialy?

  2. mgmg 20.03.2011 17:26

    I tylko dlatego chcesz decydować o reszcie dzieci wbrew opinii większości rodziców? A może Twoja matka była nienormalna skoro ci wszystko wytłumaczyła w wieku 6 lat bo w tym wieku to nic się dziewczynki za warkocz ciągnie a nie czyta o tym co tu jest napisane.

  3. Hanah 20.03.2011 18:38

    (Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 5.)

  4. forest 20.03.2011 18:41

    @mgmg
    ale czy ja decyduje o ich wychowaniu? pokazuje tylko i wylacznie to, ze wcale to zle nie wplywa na czlowieka, ze zdaje sobie sprawe skad pochodzi (chociaz moge byc wyjatkiem). wczesniejsze uswiadomienie raczej pozytywnie odzialowuje na rozwoj dziecka, natura czlowieczenstwa blizsza mu wtedy jest (wiem wiem, w tym wieku raczej sie o takich rzeczach nie mysli). moznaby sie jeszcze rozwodzic na ten temat… ale przytocze jedna rzecz jeszcze.
    bylem kiedys u znajomych, tak sie stalo wieczoru pewnego, ze ogladalismy film cala rodzina, a miedzy nami 9latka. na scenie zabijania ludzi wszystko ok, ale w momencie gdy glowni bohaterowie poszli do lozka (i nie mowie tutaj o scenach hard porno, tylko calkiem naturalnym calowaniu sie i skonczeniu sceny na pokazaniu cycka) rodzice zaslonili malej oczy.

  5. Sauron 20.03.2011 21:11

    O co chodzi z tą niewinnością dzieci? 95% 10cio latków wie co rodzice robią pod kołdrą. Ja w IV klasie podstawówki się o tym uczyłem. Czyżby dziś nauczanie o tym traktowane to było jak molestowanie seksualne?

  6. wiktor-x 21.03.2011 09:51

    Był niedawno tekst na WM o tym, że 95% dzieci szuka w internecie pornografii. Unormowanie wiedzy seksualnej, nadanie jej jakichś pozytywnych walorów, by sex nie kojarzył się z wulgarnym porno, ale np. wzajemnym uczuciem rodziców, jest wg mnie lepsze, niż udawanie, że dzieci nic nie wiedzą i porno nie widziały. Takie protesty to hipokryzja, okłamywanie się, że jeśli podręcznik zostanie wycofany, to dzieci będą dalej żyć w seksualnej nieświadomości. Myślę, że podręczniki tego typu powinny być konsultowane z psychologami dziecięcymi, by pozytywnie wpływały na dzieci, edukacyjnie, a nie zachęcały do prokreacji. Skoro podręcznik zaaprobowało brytyjskie ministerstwo edukacji, to znaczy, że takie konsultacje były.

    http://wolnemedia.net/seks/95-dzieci-szukalo-pornografii-online/

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.