Z karabinami na okupujących
STANY ZJEDNOCZONE. Poniższa relacja dotyczy wydarzeń z 12 i 13 listopada, do których doszło w mieście Chapel Hill (Karolina Północna).
W sobotę 12 listopada, po anarchistycznych targach książki Carrboro, około 50-70 osób zajęło niszczejący od ponad dekady budynek. Uczestnicy okupacji rozdawali ulotki sugerujące przekształcenie tej przestrzeni w centrum społeczne działające w służbie lokalnej społeczności. Impreza przed okupowanym budynkiem zgromadziła ponad 100 mieszkańców. Wyświetlano zdjęcia i filmy z protestów ruchu „Occupy Oakland”, organizowano kuchnię, bibliotekę i miejsca do spania. Dwadzieścia osób spędziło noc w budynku, podczas gdy reszta czuwała na zewnątrz.
Następnego dnia, w trakcie sprzątania pustostanu, policja wymachując karabinami przeprowadziła masową obławę. Siedem osób zostało aresztowanych, a wiele innych zatrzymanych, w tym dziennikarze i osoby udzielające pomocy prawnej. Funkcjonariusze celowali do nich z broni, używając jej także do obezwładnienia zatrzymanych. Na ponad godzinę zamknięto kilka okolicznych ulic. W odpowiedzi na represje przed budynkiem zebrał się tłum skandujący „Hańba!” oraz „Policja, Policja, atakuje biednych, chroni bogaczy!”.
Zaledwie kilka godzin później, głównymi ulicami miasta przeszedł marsz solidarnościowy, gromadząc około 75 osób. Skandowano „Okupować wszystko!”, a także „Wrócimy”. Niesiono czarne flagi i transparent z wymalowanym hasłem „W kapitalizmie wszyscy jesteśmy na celowniku”.
Po marszu odbył się benefis dla zatrzymanych z udziałem 100 osób, w tym mieszkańców i turystów wyrażających swoje poparcie dla osób zaatakowanych przez policję.
Ta natychmiastowa reakcja na policyjny atak, pokazuje, że ludzie w Karolinie Południowej nie dadzą się zastraszyć poprzez brutalne represje. Anarchiści i inni działacze z Chapel Hill wzywają do międzynarodowych akcji solidarnościowych.
Poniżej zdjęcia wykonane po marszu solidarnościowym.
Ponad 25 uzbrojonych funkcjonariuszy oddziału SWAT poturbowało i aresztowało grupę anarchistów, którzy zajęli opustoszały od lat salon samochodowy. Funkcjonariusze użyli broni półautomatycznej ponieważ „grupa osób próbowała zasłonić dużymi bannerami okna i reklamy firmy”.
Na podstawie: actforfreedomnow.wordpress.com
Źródło: Grecja w Ogniu