Wzrost napięcia na linii NATO-Rosja grozi III wojną światową

Opublikowano: 29.03.2018 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 771

Gdy 28 czerwca 1914 r w Sarajewie zastrzelono arcyksięcia Ferdynanda von Habsburga nikomu nie wydawało się, że może to doprowadzić do wybuchu krwawego konfliktu zbrojnego, który objął niemal całą Europę. Jednak tak się stało i nasz kontynent spłynął krwią. Czy to możliwe, że ponad 100 lat po tych wydarzeniach kolejny zamach, tym razem w Wielkiej Brytanii, spowoduje wybuch nowego tragicznego konfliktu, który będzie można nazywać trzecią wojną światową?

Chodzi oczywiście o zamach na podwójnego agenta rosyjsko-brytyjskiego, Siergieja Skripala, którego dokonano na terenie Wielkiej Brytanii. Zdarzenie to wywołało potężny dyplomatyczny konflikt, który szybko eskaluje z poziomu brytyjsko-rosyjskiego na poziom NATO-Rosja. Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych krajach, które wprowadziły sankcje na Rosję w postaci wydalenia dyplomatów. Krok taki planuje też Polska. W sumie nakazano opuszczenie placówek dyplomatycznych ponad 140 rosyjskim urzędnikom pracującym w ambasadach i konsulatach Federacji Rosyjskiej. Wydalono również rosyjskich obserwatorów z siedziby NATO w Brukseli.

Wszystkie te czynności są retorsjami za próbę otrucia Skripala, o którą niemal od razu oskarżono rosyjskie służby. Oczywiście Rosjanie zaprzeczają, że mają z tym coś wspólnego i sugerują, powiązania Skripala z rosyjskim światem przestępczym jako przyczynę zamachu. To akurat było do przewidzenia, że strona rosyjska będzie kluczyła i dezinformowała. Jeśli jednak na chwilę zastanowimy się kto może za tym stać i jakie ma intencje, dojdziemy tylko do wniosku, że ten kto otruł Skripala z pewnością wiedział, że wina za ten zamach zostanie przepisana Rosji.

I rzeczywiście dominujące w zachodnich mediach założenie co do winnych zamachu zakłada, ze odpowiada za to Moskwa. Jest tak ze względu na rodzaj użytej do tego substancji, tak zwanego “nowiczoka”, czyli bojowego środka o działaniu paralityczno-drgawkowym. Rosyjski chemik Wił Mirzajanow, który tworzył tą substancję w czasach ZSRR, twierdzi, że nawet szybkie podanie antidotum nic by nie dało, bo u zaatakowanych tą bronią chemiczną występuje nieodwracalne uszkodzenie układu nerwowego. Wspomniany Mirzajanow mieszka obecnie w USA i stamtąd rozprawia o winie Rosjan, ale czy jego osoba nie jest sama w sobie potwierdzeniem, że substancja mogła powstać gdzie indziej niż w Rosji?

“Użycie w Anglii Nowiczoka było dla mnie szokiem. Naiwnie sądziłem, że publikując jego wzór w książce, udaremniłem jego użycie. Uważałem, że towarzysze z Rosji nie ośmielą się użyć trucizny, która już nie jest tajemnicą” – powiedział chemik Wił Mirzajanow w wywiadzie w “Nowej Gaziecie”.

Podstawowe założenie państw zachodnich jest takie, że skoro do otrucia szpiega wykorzystano substancję którą produkowano w ZSRR, to oznacza, że stoją za tym Rosjanie, którzy zrobili to bo są na tyle bezczelni, że chcieli w ten sposób zamanifestować, że dopadną zdrajców wszędzie, nawet pod prysznicem, co zresztą rzeczywiście kiedyś publicznie zadeklarował sam prezydent Władimir Putin. Według tej logiki Rosjanie po prostu chcieli żeby cały świat wiedział o tym, że to oni stoją za tym zamachem. Ale skoro sam Wił Mirzajanow potwierdził, że opublikował wzór trucizny, to czy stworzenie jej przez jakieś laboratorium jest wykluczone, a jeśli tak to dlaczego?

Przypadek Skripala od razu budzi to skojarzenie z zatruciem radioaktywnym polonem innego rosyjskiego agenta, Wiktora Litwinienki. Doszło do tego zresztą doszło również na terytorium Wielkiej Brytanii. Prowadzi to do oczywistych skojarzeń, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia z powtórką schematu działania i być może sprawcom właśnie o to chodziło, aby to było oczywiste. Nie można wykluczać, że tak właśnie było, ale pewną wątpliwość budzi kwestia czasu zdarzenia, bo przecież za niecałe 3 miesiące w Rosji rozpoczną się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej.

Jest to sportowa impreza najwyższej rangi, oglądana na wszystkich kontynentach i zapewne Putin zakładał, że stanie się ona swego rodzaju wizytówką nowoczesnej Rosji na całym świecie. Jeśli zatem nakazano celowe zlikwidowanie Skripala przed tą imprezą, to z pewnością liczono się z konsekwencjami dyplomatycznymi, którym mogą prowadzić do bojkotu Mundialu, a nawet wybuchu konfliktu NATO-Rosja, na który zanosi się od kilku lat.

Zatem co z teorią, wedle której za otruciem Skripala stoi ktoś inny? Na przykład jakieś inne służby specjalne lub organizacje, które dokonały prowokacji w postaci ataku na byłego rosyjskiego szpiega, pozorując go w taki sposób, aby wszelkie oskarżenia o jego inspirację i wykonanie płynęły w kierunku Moskwy. Teorię, że Rosjanie po prostu bezczelnie podpisali się pod zamachem stosując substancję, która w oczywisty sposób została z nimi skojarzona, trzeba uznać przynajmniej za równie prawdopodobną jak ta zakładająca, że “nowiczoka” użyto w tym ataku celowo właśnie po to, aby móc potem oskarżać Rosję.

Wątpliwości zatem istnieją i dobrze by było aby pojawiły się jakieś niepodważalne dowody potwierdzające udział rosyjskich służb w tym zamachu. Wtedy sprawa będzie jasna, bo obecnie jesteśmy po prostu przekonywani w zachodnich mediach, że za wszystkim stoją Rosjanie i jest to oficjalna wersja. Po prostu zakłada się, że bezrefleksyjni pochłaniacze propagandy będą w to wierzyć bez dowodów, tak jak uwierzyli w broń masowego rażenia w Iraku, czy w mityczną likwidację Osamy bin Ladena. I prawdopodobnie założenie to jest słuszne.

Trzeba przyznać, że nagle nastały bardzo niebezpieczne czasy. W najlepszym przypadku wracamy do nowej zimnej wojny, a w najgorszym przygotowujemy się do konfliktu zbrojnego, w którym Polska prawie na pewno będzie państwem frontowym. Gdy słyszymy buńczuczne wypowiedzi polskich polityków, którzy przebierają nogami aby ruszyć na Moskwę wraz z Amerykanami, można odnieść wrażenie, że chyba rządzą nami wyłącznie agenci obcych mocarstw, bo polityka zagraniczna Polski ponownie, po 70 latach sprawia wrażenie samobójczej.

Gdy już do tej wojny NATO z Rosją dojdzie, to działająca obecnie u władzy ekipa, nazywana złośliwie przez Grzegorza Brauna “grupą rekonstrukcyjną przedwojennej sanacji”, szybciutko przeistoczy się w “grupę rekonstrukcyjną ucieczki polskiego rządu do Rumunii”, a my zostaniemy w problemem i wojenną pożogą, która z pewnością jeszcze bardziej zniszczy nasz kraj. Wiele na to wskazuje, że trwają ostatnie przygotowania do wojny z Rosją, propagandowe i realne, a pretekstów do jej rozpoczęcia jest aż nadto.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. karp 29.03.2018 15:07

    W 1999 Pentagon “pomagał” Uzbekistanowi pozbyć się Novichoka:
    https://www.nytimes.com/1999/05/25/world/us-and-uzbeks-agree-on-chemical-arms-plant-cleanup.html

    W tym świetle twierdzenia Theresy May są po prostu kłamstwem.

    “Przypadek Skripala od razu budzi skojarzenie z” wąglikiem w kopertach w USA. Wtedy rząd amerykański stwierdził, że domieszka bentonitu jest “podpisem” Saddama, co stanowiło casus beli do ataku na Irak. Jak się dowiedzieliśmy po inwazji, nie znaleziono żadnych składów z wąglikiem, ani bronią masowego rażenia (ogłaszaną przez Tonego Blaira) na terenie Iraku.

  2. BrutulloF1 29.03.2018 15:58

    Na wojenkę to się raczej nie zanosi bo wcześniej wszyscy są już przygotowani i na znak sygnał wychodzą z krzaków. Nie mam nic przeciwko by Angole popróbowali z Ruskimi jeden na jeden. Ciekawe ile dni by to zajęło. Byle tylko nie wystawiali nas jak w 39 do obrony swojego mocarstwowego statusu.

  3. Szwęda 29.03.2018 18:13

    NATO z Rosją? Ale przecież puszczenie w ruch atomowego ognia byłoby chyba nieuniknione. Światem rządzą najbogatsi ludzie, którzy na pewno nie chcą w jednej chwili stracić praktycznie wszystkiego, o życiu nie mówiąc.

  4. MasaKalambura 29.03.2018 19:07

    Nie byłbym tego taki pewien. Parcie do wojny zawsze od najbogatszych idzie. Tam mogą zarobić najwiecej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.