Wznowienie „Tematów niebezpiecznych” dra Ratajczaka

Portal „Wolne Media” patronuje medialnie wydaniu trzech książek z serii „Tematy niebezpieczne” dr. Dariusza Ratajczaka (a przy okazji jest okazja, by w czasach cenzury pokazać gdzieś nasze logo z adresem i informacją o blokadzie – jeśli wydajecie jakieś książki i szukacie patronatu – dajcie znać!). Zwłoki autora w stanie rozkładu znaleziono 11 czerwca 2010 r. w samochodzie zaparkowanym pod Centrum Handlowym Karolinka w Opolu. Policja umorzyła śledztwo mimo, że stwierdzono, iż śmierć nastąpiła 3-4 dni wcześniej, a 10 czerwca samochodu na parkingu nie było. Doktora Ratajczaka wyrzucono z uczelni po opublikowaniu książki, w której cytował niektórych autorów podważających część ustaleń dotyczących holocaustu. Poprzedzone to było nagonką rozpętaną przez opolską „Gazetę Wyborczą”. Jego śmierć wiąże się z działalnością ujętego później agenta Mossadu. A teraz słowa od wydawcy…

Wydawnictwo 3DOM przedstawia Państwu wyjątkowy pakiet trzech książek pióra doktora Dariusza Ratajczaka: „Tematy niebezpieczne”, „Tematy jeszcze bardziej niebezpieczne” oraz „Tematy śmiertelnie niebezpieczne” – ostatnia z powyższych publikacji ukazuje się na rynku po raz pierwszy! Autor porusza w nich szereg zagadnień, którym w dzisiejszych realiach śmiało można przyznać kategorię „kontrowersyjne”, takich jak Holocaust i stosunki polsko-żydowskie, polityczna poprawność, mit piłsudczykowski, strategia państwa Izrael oraz wiele innych, stanowiących nierzadko „kamień obrazy” dla rozmaitych środowisk. Książki opatrzone zostały przedmowami autorstwa osób, których nie trzeba Czytelnikowi przedstawiać: Adama Gmurczyka, Pana Nikta, Grzegorza Brauna, Zbigniewa Rutkowskiego i Petera Rainy.

Gdy zagłębimy się w dzieje światowej historiografii, wielokrotnie spotykamy się z sytuacją, w której jakiś pogląd, powszechnie uznawany przez uczonych jako pewnik, zostawał podważany przez nowsze ustalenia badaczy, a następnie obalany. Często przekonujemy się o tym nawet z punktu widzenia przeciętnego człowieka – fakty, które poznawaliśmy podczas edukacji szkolnej po latach okazywały się reinterpretowane i zyskiwały nowe oblicze, odmienne do tego, które pierwotnie nam prezentowano.

Możemy śmiało powiedzieć, że merytoryczna dociekliwość i chęć dotarcia do prawdy stanowi podstawę istnienia nie tylko historiografii, ale każdego rodzaju nauki, zatem poznawanie rzeczywistości jest niekończącym się procesem. Z jednej strony wiemy o faktach, których zaistnienia nie sposób podważyć, z drugiej zaś doskonale zdajemy sobie sprawę ze zjawiska celowego tworzenia mitów i propagandy, służącego utrwalaniu konkretnej wizji u danych odbiorców. Prawda, modyfikowana i kształtowana zgodnie z aktualnym zapotrzebowaniem, ulegała wykoślawianiu i często potrzeba było wiele lat, by móc wydobyć ją na światło dzienne, przykładowo – Ile czekali Polacy, by dowiedzieć się o pakcie Ribbentrop-Mołotow albo Katyniu?

Co jednak zrobić, gdy – przy powszechnej oficjalnej zgodzie co do istnienia takich praw, jak wolność słowa – dociekanie pewnych spraw albo podważanie określonych narracji okazuje się być postrzegane niczym obrazoburstwo? Jak możemy ocenić zjawisko, kiedy pierwszą reakcją na jakiekolwiek sugestie rzucenia światła w dany obszar zainteresowania jest zajadły wrzask oburzonych „autorytetów”, ciskających oskarżeniami o „antysemityzm”, „homofobię” czy „faszyzm” wobec osób zadających niewygodne pytania? Czemu można odnieść wrażenie, że w publicznym dyskursie istnieją grupy o statusie „świętych krów” i jak mamy reagować na tę sytuację?

Książki można kupić bezpośrednio na stronie wydawcy.