Wyzysk w hipermarkecie

Opublikowano: 23.03.2013 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1145

Jak podał portal Polskiego Radia Wrocław, osoby zatrudnione za pośrednictwem agencji pracy Biuro Promo w hipermarkecie Real w Jeleniej Górze mają tam otrzymywać 6,78 złotych brutto za godzinę pracy. Jeśli zdołają utrzymać tempo kasowania 1440 produktów na godzinę, mogą liczyć na dodatkowe 60 groszy. Znacznie wyższe są natomiast kary, które im grożą: 500 złotych za podanie nieprawdziwych informacji o sobie, 150 złotych za niezgłoszenie nieobecności na 48 godzin przed absencją oraz 15 złotych za nie taki ubiór, jak życzy sobie zleceniodawca.

Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka Realu wyjaśniła, że sieć podpisała standardową umowę z zewnętrzną firmą, której pracownicy świadczą dla niej usługi i nie zna treści umów zawieranych pomiędzy nią a jej pracownikami.

Agnieszka Dębowska z krakowskiej agencji pracy Biuro Promo twierdzi, że praca jest nisko płatna, więc w ten sposób najczęściej dorabiają sobie studenci. Zapisy o karach są według niej wynikiem dotychczasowych doświadczeń, kiedy to zdarzało się, że zakontraktowani zleceniobiorcy po prostu nie przychodzili do pracy, a agencja ponosiła straty.

Franciszek Kopeć z Solidarności określił umowy agencyjnych zawierane przez agencję pracy na rzecz jeleniogórskiego sklepu Real jako „nowoczesne niewolnictwo”.

Autor: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. taihosan 23.03.2013 13:34

    Przypomniał mi się mój epizod zawodowy związany z selgrosem (hipermarket – hurtownia), który skończył sie około dziesięciu lat temu. Był tam człowiek o megalomańskiej ambicji, zaczynał karierę jako pracownik fizyczny w innym markecie z którego go wyrzucono za wyjadanie. Gdy trafił do selgrosa awansował po trzech miesiącach do rangi kierownika działu, po 2 latach został jednym z trzech kierowników zakładu (wicedyrektor). Uporczywie zwalczał złodziejstwo i wyjadanie u pracowników. Potrafił mi zadawać pytania typu: dlaczego za wolno chodzę i czy idę do toalety na kupkę czy na siusiu. Raz groził mi zwolnienem z pracy gdy kupiłem pewną przecenioną rzecz którą on sobie upatrzył i nie chciałem mu odsprzedać. Wreszcie ochrona go złapała jak w nocy ze swoim kolegą kierownikiem wywozili palety z przecenionym i rzekomo uszkodzonym sprzętem. Oczywiście nic mu się nie stało bo firma za dużo zainwestowała w niego ale za to ochroniarz miał służbę tylko na parkingu.

  2. Pola 23.03.2013 14:16

    Ja cały czas się zastanawiam dlaczego my Polacy pozwalamy robić z siebie niewolników w naszym własnym kraju.

  3. baryla 23.03.2013 19:31

    Witam , dokladnie jednym słowem ludzie za duzo pozwalaja im sie wykorzystywać.Brak jakiejkolwiek walki z takim pracodawca, dla mnie jest to bezsensowne podejscie ludzi , bo g…. praca jest wazniejsza niz postawienie sie jakiemus typowi ktory uwaza cie za smiecia !

    Sam mialem z tym problem w firmie w ktorej pracowalem , postawilem sprawe jasno.Mianowicie mialem rozmowe z kierownikiem powiedzialem mu co mi sie nie podoba… dalem mu prosto do zrozumienia ze nie dam sie tak popychac jak inni i co za to dostalem ? Przeniesienie na inny dzial i praca z “robotami” inaczej tyhc ludzi nie da sie niazwac.Nikt ze sobą nie rozmawia kazdy zapieprza a w uszach słuchawki i w…ne na otoczenie !

    Po 4 dniach pracy tam postanowilem dzialac , mialem isc do pracy na 14 poszedlem na 17 zdalem graty tz: wchodze do firmy ide do szatni biore te badziewia podchodzE do brygadzistki i mowie tu masz to to to i to i dowidzenia ! Bez jakiegokolwiek zwalniania sie ! Po prostu mialem gdzies prace w ktorej uwazaja mnie za smiecia jak oni ze mna postapili tak ja im spłaciłem to…

    Najgorsze to ze zmuszaja na nadgodziny a ponoc nie wolno zmuszac ! Ponoc bo kazdy wie ze prawda jest inna…

    Po kilku dniach przyszło pismo ze … rozwiaujemy z panem umowe z powodu POWAŻNYCH NARUSZEŃ PRACOWNICZYCH ! Myślałem ze ze śmiechu nie wyrobie w ten czas xDDDD – to co ja zrobilem nazywa sie powaznym naruszeniem pracowniczym ale to ze kogos sie zmusza do nadgodzin i ciska na chama ze masz zostac i nie masz wyjscia ; nazywa sie nadgodziny ! hahaha

    Ludzie powiem wam tak , otwórzcie w koncu te oczy nie dajcie sie wykorzystywac i pomiatac sobą w zyciu jest wiele ważniejszych spraw nisz jakas gówniana praca która można znaleźć gdzie indziej !

    Pzdr sorrka za wulgaryzmy 🙂

  4. perflej 23.03.2013 23:33

    @ Pola 23.03.2013 14:16

    lubię czytać takie wpisy, ale czasem warto je uzupełnić, tzn. nie widzę żadnego powodu aby jakąś firmę ograniczać w swoich prawach (ma przecież do tego autonomiczne prawo) i jeśli firma karze swych pracowników za nienoszenie wymaganych przez firmę strojów to jest to sprawa firmy, a nie społeczeństwa, czy polityków. Ja osobiście mam swoje zdanie na temat jednolitego stroju na “takich” stanowiskach pracy jak te omówione w internecie i prędzej dla mnie prezes takiej korporacji jest debilem niż przedsiębiorcą, ale tak jak wspomniałem to sprawa firmy, bo przecież nie słychać nigdzie głosów publicznego oburzenia np. tego że jakiś bank (w tym przypadku podaję np. Eurobank) nakazuje swym pracownikom nosić jednolity strój (no tak już jest z pracownikami banków, że ani nie strajkują ani nie protestują-ze względu na zarobki, pewność zatrudnienia,prestiż itd. 🙂 ). Warto zozróżniać te rzeczy.

  5. perflej 23.03.2013 23:45

    @ perflej

    “jak te omówione w internecie”

    jak te omówione w tym artykule

  6. pacynka58 24.03.2013 02:26

    A biskup Skworc apeluje o rozwagę.

  7. Libertus 24.03.2013 10:58

    Przecież możecie wyjść na ulicę… zademonstrować przeciwko rządom które tak Was załatwiły… każdy ma to na co się godzi… niechce się d… z domu ruszyć na demonstrację to cierpcie…. i nie narzekajcie…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.