Wyższe pensje w samorządach i w rządowej administracji?

Opublikowano: 22.04.2015 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 716

Komisja Wspólna Rządu i Samorządu pochyli się nad pensjami włodarze gmin i pracowników rządowej administracji. Mają wzrosnąć o połowę.

Samorządowcy domagają się podwyżek, ponieważ uważają, że obecne zarobki wójtów, wojewodów, marszałków czy prezydentów miast są zbyt niskie i zniechęcają osoby o naprawdę wysokich kwalifikacjach. Tymczasem zarobki na tych stanowiskach oscylują wokół 10-12 tys. zł miesięcznie. W styczniu nowy burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski przedstawił publicznie postulat, by mogły one sięgać nawet 20 tys. zł. W ten sposób dochody włodarzy zwiększyłyby się niemal dwukrotnie, choć już teraz wynoszą równowartość 3-4 średnich krajowych.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji szuka w ramach Komisji Wspólnej odpowiedniego rozwiązania prawnego, które pozwoliłoby podnieść zarobki władz gminnych bez zmian w ustawie budżetowej. Najprostsze rozwiązanie czyli zwiększenie kwoty bazowej dla wszystkich osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe siłą rzeczy podniosłoby uposażenia prezydenta, premiera, ministrów, RPO, prezesa NIK itd. To przed wyborami zostałoby źle odebrane, dlatego MAC rozważa podniesienie górnego limitu wielokrotności kwoty bazowej wynagrodzenia dla tych konkretnych stanowisk. Ministerstwo chce podnieść wskaźnik z 7 do 11.

– Aby móc zrealizować wieloletni postulat samorządowców dotyczący maksymalnej wysokości ich wynagrodzenia, konieczne jest znowelizowanie m.in. ustawy kominowej i ustawy o pracownikach samorządowych – mówi wiceminister administracji Marek Wójcik.

Obok samorządowców, o podwyżki upominają się tez pracownicy administracji rządowej, a także samorządowi sekretarze i skarbnicy. W administracji samorządowej pracuje około 20 proc. Polaków. Ci, którzy pracują na podstawie umowy o pracę, jak sekretarze i kierownicy urzędów, nie muszą przestrzegać limitów zawartych w ustawie kominowej, jednak w praktyce uzależnieni są od radnych i muszą liczyć się z sekowaniem, jeżeli reprezentują np. inną opcję polityczną.

Postulat zwiększenia plac w sektorze samorządowym wydaje się słuszny o tyle, o ile pójdzie za nim również zwiększenie kontroli nad włodarzami, podwyższenie sankcji grożących za korupcję czy realna kadencyjność funkcji urzędniczych. Niestety takich rozwiązań ministerstwo nie proponuje, szczególnie przed jesiennymi wyborami.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Czejna 22.04.2015 15:59

    Zlodzieji i kapo narodu nie tak latwo nasycic.

  2. Rozbi 22.04.2015 20:17

    20 procent ?!?!? to ile osób żyje na koszt innych- wliczajac w to administracje rządową to z 30%
    Nie wierze… Masakra

  3. Aida 22.04.2015 22:15

    Mam dosyć, złość mnie ogarnia na każdym kroku, kiedy tutaj będzie normalnie.

  4. luzak1977 23.04.2015 08:45

    Biurokracji to elektorat, a elektorat musi być dobrze opłacany. Pracujemy na tych wszystkich nierobów i żeby to skończyć należałoby zacząć od wywalenia ich z roboty. Polacy narzekają, psioczą na rządzących, ale nic z tym nie robią – tacy jesteśmy, niestety.

  5. Maximov 24.04.2015 08:09

    To się pewnie obraził na Maurycego i raczej już Go nie zobaczymy.
    Szkoda, poglądy trochę “odjechane” ale dyskutował zawsze merytorycznie i za pomocą argumentów.

  6. Kaczor3333 26.04.2015 10:22

    Aby dać jednemu, drugiemu trzeba zabrać. Opuszczam ten kraj.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.