Wywiad z pielęgniarką, która pracowała na oddziałach COVID-19

Opublikowano: 14.03.2023 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 5313

Pielęgniarka – pod warunkiem zachowania – anonimowości odpowiada na pytania dziennikarki z włoskiego Mediasetu.

– W jakim stanie chorzy byli przywożeni do szpitala?

– Pracowałam na oddziałach COVID-19 od początku pandemii – oddziałach terapii intensywnej i półintensywnej. Chorzy byli przywożeni do szpitala w stanie bardzo ciężkim. W domach byli leczeni, że tak powiem – w przenośni. Kiedy przywożono ich do szpitala, dosłownie zaczynano ich bombardować wszystkimi możliwymi rodzajami lekarstw, a więc kortyzonem, antybiotykami, heparyną. Ale dlaczego tego typu leczenia nie zaczynano od początku (ich choroby)?

– Co się działo, kiedy do szpitali przywożono seniorów z domów opieki?

– Zamykano ich w salach szpitalnych. Powiedziano nam, że kiedy mamy tam wejść, powinniśmy przebywać z nimi jak najkrócej, ze względu na zagrożenie infekcją. Z tego względu, oni po prostu tracili jakikolwiek kontakt z ludźmi. Bardzo często byli unieruchamiani, tzn. ich ręce, a także nogi były przywiązywane do łóżek.

– I umierali w takich właśnie okolicznościach?

– Tak, umierali w sytuacji całkowitego osamotnienia. Był także etap, na którym chorym podawano leki przeciwwirusowe, według zaleceń Ministerstwa Zdrowia i okazało się, że owe leki dodatkowo pogarszały stan zdrowia chorych, ale dyspozycje mówiły, że pomimo to powinniśmy podawać je. Tyle że ja byłam osobą, która realizowała polecenie i odnosiłam wrażenie, że trzymam w rękach broń, która zabija. Z tego względu, zdarzało się, że dokonywałam wyboru zgodnego z moim sumieniem i nie podawałam leku, tylko roztwór fizjologiczny – żeby nie szkodzić choremu dodatkowo. Oczywiście, robiłam to potajemnie.

– A gdy chory nie mógł być wysłany na oddział terapii intensywnej? Jak postępowano z taką osobą?

– Kiedy sytuacja ulegała pogorszeniu, nie można było zrobić niczego innego jak prowadzić ich w kierunku śmierci.

– Było to coś w rodzaju eutanazji?

– W pewien sposób tak. Był uruchamiany protokół z użyciem odpowiednich leków, takich jak morfina, środki uspokajające i krótko mówiąc, pozostawiało się te osoby… (płacz pielegniarki)

– Ilu widziałaś chorych odurzonych środkami uspokajającymi, prowadzonych w kierunku śmierci?

– Wielu.

Źródło zagraniczne (wideo): MediasetInfinity.mediaset.it
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. replikant3d 14.03.2023 19:58

    No cóż.. depopulacja idzie dalej

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.