Liczba wyświetleń: 573
Lekarz z Pakistanu, Shakil Afridi, który przez kilka lat współpracował z CIA i pomógł Amerykanom zlokalizować miejsce pobytu Osamy bin Ladena, prowadzi strajk głodowy w pakistańskim więzieniu – informuje portal RMF24.pl. W maju tego roku skazano go na 33 lata więzienia za zdradę stanu – oficjalnie było nią wspierania islamskiej organizacji Lashkar-e-Islam. Jednak według komentatorów, jest to kara za współpracę z amerykańskim wywiadem.
Shakil Afridi w więzieniu w Peszawarze nie może przyjmować rodziny ani prawników, zakazano mu korzystania z telefonu. Właśnie w proteście przeciwko takim warunkom zdecydował się na rozpoczęcie głodówki. Udało mu się jednak przekupić kilku strażników i użył ich telefonów komórkowych do skontaktowania się z dziennikarzami, rodziną i przyjaciółmi. W ten sposób zawiadomił świat o swojej sytuacji. Przekupionych funkcjonariuszy więziennych zawieszono w wykonywaniu czynności służbowych.
Na razie nie ma sygnałów, by władze USA miały ująć się za człowiekiem, który pomógł zamordować Osamę bin Ladena.
Źródło: Władza Rad
Poznaj plan rządu!
Zdrajcy tak kończą… Ale może wujek Obama go uratuje… tylko po co? Żeby wyszło na jaw kłamstwo z Bin Ladenem?
Syria i Arabia Saudyjska. Nic tylko same ropociągi i gaz. Ciekawe kiedy u nas będą ścigać za niepasteryzowane mleko od krowy bo w U.S.S.A to normalne. Odpowiedzi znają tylko Goldman Sachs i BIS. I żadna misja “pokojowa” nie pomoże gdy miesza się w szambie.