Wysiedlenia i selektywna przemoc w Kolumbii

Opublikowano: 03.10.2014 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publikacje WM, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 955

Trwające konflikty zbrojne i idące za nimi przymusowe wysiedlenia nadal uderzają w rdzennych mieszkańców i społeczności wiejskie w Kolumbii – alarmuje najnowszy raport Narodowej Organizacji Ludności Tubylczej Kolumbii (ONIC). Groźby, ataki, zabójstwa, przymusowa rekrutacja, przemoc seksualna i tortury to najczęstsze formy nadużyć jakich doświadczają kolumbijscy Indianie znajdujący się w krzyżowym ogniu walczących stron. Do najbardziej niepokojących wiadomości zawartych we wrześniowym raporcie należy dokonane na przestrzeni maja i czerwca 2014 roku wysiedlenie 2819 członków społeczności Embera-Dobida w zachodniej części departamentu Chocó. Bezpośrednią przyczyną wygnania miejscowych Emberów były walki między partyzantami z Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN) i bojówkarzami z paramilitarnej organizacji Los Urabeños, zyskującej na znaczeniu dzięki wzmocnieniu własnej pozycji na rynku narkobiznesowym. Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) już wcześniej ostrzegała, że co najmniej 300 Indian zmuszono do ucieczki z powodu przemocy.

W raporcie ONIC podkreślono brak reakcji na podstawowe problemy zgłaszane między innymi przez najwyższe instancje prawa krajowego: „Pomimo zaleceń wydanych przez Trybunał Konstytucyjny Kolumbii dotyczących ochrony co najmniej 64 ludów indiańskich wystawionych na wysokie ryzyko zagłady fizycznej i kulturowej”, a mającej związek z konfliktem zbrojnym i przymusowymi wysiedleniami, krajowa administracja i zaangażowane organy międzynarodowe nie zdołały wypracować skutecznych środków zaradczych. Tylko w okresie od stycznia do września bieżącego roku 10 Indian zginęło „w wyniku selektywnych morderstw dokonanych przez siły zbrojne”. Wśród ofiar według przynależności etnicznej odnotowano trzech członków ludu Nasa, po dwóch z plemion Awa i Embera-Chami, a także przedstawicieli ludów Embera-Dobida i Embera Eyabida. Zabójstwa przypisano formacji paramilitarnej Aguila Negras i partyzantom FARC, jak również odpowiadającym za eksodus Emberów-Dobida, Urabeños i ELN. Przywódcy tubylczych społeczności otrzymują regularne pogróżki. Życie 36 indiańskich liderów, którzy naprzykrzyli się którejś z walczących grup, ocenia się jako poważnie zagrożone – kolumbijska administracja nie poczuwa się do odpowiedzialności zapewnienia im personalnej ochrony.

ONIC przypomniało, że rdzenni mieszkańcy Kolumbii, jako odrębne społeczności zachowują neutralność wobec trwających w ich sąsiedztwie walk. „Prosimy wszystkich uzbrojonych aktorów biorących udział w konflikcie o nie włączanie rdzennych społeczności w wojnę. Żądamy również pełnego poszanowania dla zasad międzynarodowego prawa humanitarnego, zapewniającego autonomię naszym rządom oraz nieuzbrojonym cywilom. Domagamy się aby ELN nie wiązało naszych społeczności wojną i konfliktami, ani onieśmielało nas groźbami. Dla rdzennych mieszkańców Kolumbii pokój to nie tylko słowo, to także praktyka, zgodnie z którą żyjemy i chronimy nasze terytoria”.

Raport ONIC został opublikowany kilka dni po światowej konferencji na temat ludności tubylczej, która odbyła się w Nowym Jorku, gdzie Komisja Gospodarcza dla Ameryki Łacińskiej (ECLAC)  przedstawiła sprawozdanie nt. rdzennej ludności Ameryki Łacińskiej. Konferencję zorganizowano w celu znalezienia porozumienia w sprawie realizacji zapisów Deklaracji ONZ ds. Ludów Tubylczych (UNDRIP).

Autor: Damian Żuchowski
Na podstawie: ww4report.com (1), ww4report.com (2), colombiareports.co, elespectador.com
Dla “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.