Wyroki w zawieszeniu dla oskarżonych o szpiegostwo
GRUZJA. Jak informowaliśmy 19 lipca, czwórka gruzińskich fotoreporterów została postawiona w stan oskarżenia o szpiegostwo na rzecz Rosji. Ich proces miał się rozpocząć we wrześniu, jednak rozprawa sądowa odbyła się już 22 lipca. Wszyscy oskarżeni otrzymali wyroki w zawieszeniu. Fotograf prezydenta Iraklij Gedenidze i kontraktowy fotoreporter MSZ Giorgij Abdaładze dostali wyroki w zawieszeniu na trzy lata, pracujący dla europejskiej agencji Pressphoto Zurab Kurcikidze na dwa lata, a odpowiadająca przed sądem z wolnej stopy żona Iraklija Natia Gedenidze na sześć miesięcy. Ponadto trzej fotoreporterzy otrzymali zakaz opuszczania kraju.
Wydając sentencję, sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Prokurator Nodar Grigalaszwili uzasadniając wniosek o wydanie wyroków w zawieszeniu argumentował, iż oskarżeni fotografowie w trakcie śledztwa współpracowali z organami prokuratury oraz „z własnej woli, w obecności swoich adwokatów i w warunkach całkowitego przestrzegania procedur prawnych przyznali się do winy”. Ponadto, jak stwierdził prokurator, „obrońcy oskarżonych dostarczyli do Departamentu ds. Kontrwywiadu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych szczegółowe informacje dotyczące identyfikacji działających na terenie Gruzji oficerów rosyjskich służb specjalnych”.
W przeddzień rozprawy sądowej przedstawiciele gruzińskich środków masowego przekazu, organizacji pozarządowych i opozycyjnych partii politycznych zorganizowali w Tbilisi akcję poparcia dla aresztowanych fotografów. Domagano się m.in. zwolnienia zatrzymanych za poręczeniem. Podczas demonstracji protestacyjnej wznoszono hasła „Też jestem agentem” oraz trzymano plakaty ze słowami „Nie ma zdjęć, nie ma demokracji”. Niektórzy z protestujących oskarżali Stany Zjednoczone o popieranie reżimu w Tbilisi. „Gdyby nie było poparcia ze strony USA, to w Gruzji nie byłoby terroru politycznego” – mówił jeden z działaczy opozycji Giorgij Chandarwa. Dodał też, że „w dzisiejszych warunkach władze mogą nazwać agentem każdego, kto walczy z reżimem Saakaszwilego”.
Opracowanie: Bolesław K. Jaszczuk
Źródło: Lewica