Wyprzedaż majątku narodowego, powraca

Opublikowano: 15.12.2011 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 779

Nowy Minister Skarbu przedstawił swoje plany prywatyzacyjne na najbliższe lata. Można je skomentować tylko w taki sposób „powraca wyprzedaż narodowego majątku”.

W dalszym ciągu minister chce sprzedawać akcje banku PKO BP S.A., całość udziałów skarbu państwa w koncernie paliwowym Lotos S.A, a także udziały skarbu państwa w grupach energetycznych takich jak poznańska Enea.

W poprzedniej kadencji rząd Tuska także wyprzedawał na wyścigi i to głównie akcje spółek które są swoistymi „srebrami rodowymi” bo tylko takie aktywa znajdują jakiekolwiek zainteresowanie w sytuacji dekoniunktury giełdowej.

Przypomną tylko 2 przykłady takiej bezsensownej wyprzedaży „sreber rodowych”. „W tamtym roku ni z tego ni z owego zdecydowano o sprzedaży 10% akcji naszego potentata miedziowego KGHM. Piszę potentata, bo to 6 na świecie producent miedzi o czym pewnie wiedzą wszyscy ale i 2 na świecie producent srebra, o czym już wiedzą nieliczni.

Za te akcje Skarb Państwa otrzymał 2 mld zł. Już rok później za te same akcje można by otrzymać blisko 3,7 mld zł, a więc 1,7 mld zł „poszło się szczypać”, a to jest kwota za którą można wybudować kilkadziesiąt kilometrów autostrady.

W tym roku z kolei w ten sam sposób sprzedano 10% akcji PZU za 3 mld zł, a gdyby resort skarbu poczekał z tym jeszcze kilka tygodni to budżet państwa otrzymałby 220 mln zł dywidendy z tych akcji za 2010 rok. Nabywcy za dwa miesiące otrzymali premię za ten zakup, przejmując tę kwotę dywidendy.

W lipcu tego roku ministerstwo skarbu poinformowało, że przystępuje sprzedaży przynajmniej 15% akcji PKO BP S.A. To lider na rynku bankowości i jedno z ostatnich naszych sreber rodowych, którego kapitalizacja przed ostatnimi gwałtownymi spadkami na giełdzie, wynosiła ponad 50 mld zł.

To ostatni duży bank, będący w rękach skarbu państwa, który przetrwał wcześniejsze szaleństwa prywatyzacyjne w sektorze bankowym ale rząd Tuska zdecydował rozpocząć jego prywatyzację.

Skarb Państwa ma w tym banku 41% akcji bezpośrednio i kolejne 10,25% poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego, którego jest 100% właścicielem. Zdecydowano, że do sprzedaży przeznaczone zostaną akcje będące w posiadaniu BGK i 5% z zasobów skarbu państwa.

Kiedy wszystko było już przygotowane a sama transakcja miała nastąpić na przełomie III i IV kwartału tego roku czyli tuż przed wyborami, resort skarbu ogłosił , że czasowo zawiesza ofertę publiczna sprzedaży akcji PKO BP.

Teraz ta sprzedaż jest wymieniana jako pierwsza, choć w kraju trwa intensywna dyskusja o repolonizacji banków czyli wykupowaniu przez skarb państwa banków wcześniej sprzedanych zagranicznym inwestorom.

Wraca również sprzedaż Lotosu S.A, strategicznej spółki paliwowej, która po modernizacji za blisko 6 mld zł, podwoiła swoje możliwości wytwórcze. Jeszcze przed wyborami upłynął termin składania ofert na zakup 53,2% akcji tej spółki (całości akcji skarbu państwa) i według doniesień prasy rosyjskiej nabyciem akcji tego koncernu są zainteresowane głównie firmy rosyjskie.

Do tej pory nawet posłowie sejmowej komisji skarbu nie zostali poinformowani, kto ofertę złożył, teraz z wywiadu nowego ministra skarbu dowiadujemy się, że resort czeka na oferty końcowe do 20 grudnia.

A więc procedura trwa mimo tego, że w Sejmie leży obywatelski projekt ustawy (z ponad 100 tysiącami podpisów), w którym to tysiące ludzi sprzeciwiają sprzedaży tej firmy, rozumiejąc że jest to pomysł zagrażający naszym narodowym interesom szczególnie w sytuacji kiedy nabywcą okazałby się jakiś koncern rosyjski.

Minister Budzanowski chce uzyskać z tej wyprzedaży sreber rodowych w roku 2012 przynajmniej 10 mld zł, choć jednocześnie wpływy budżetowe z dywidendy od spółek skarbu państwa mają wynieść ponad 8 mld zł.

A więc spółki te jak wysoko wydajne kury, znoszą corocznie złote jajka w postaci tak olbrzymich wpływów dywidendowych, a minister skarbu z uporem stara się ich pozbyć aby złote jajka zysków znosiły komu innemu.

Autor: Zbigniew Kuźmiuk
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. norbo 15.12.2011 13:11

    Az dziw bierze, ze po dwudziestu latach maja jeszcze co sprzedawac… PRL zostawil spory spadek… Czy jak juz wszystko sprzedamy znowu wprowadzimy wladze ludowa i lud w czynie spolecznym znowu zbuduje ten kraj od podstaw aby pozniej bylo co sprzedawac?

  2. JamiroQ 15.12.2011 13:28

    Fakt 1: historia lubi się powtarzać.
    Fakt 2: ludzie, którzy wyprzedawali i wyprzedają majątek narodowy “znoszący złote jajka”, za czasów Piłsudskiego zostaliby rozstrzelani lub powieszeni.

    Cierpliwość to cnota, ale czy wszyscy ją posiadają?

  3. frasobliwy 15.12.2011 15:57

    “Teraz ta sprzedaż jest wymieniana jako pierwsza, choć w kraju trwa intensywna dyskusja o repolonizacji banków czyli wykupowaniu przez skarb państwa banków wcześniej sprzedanych zagranicznym inwestorom.”

    Według mnie to kolejna głupota naszego rządu. Jeśli oczywiście do niej dojdzie. Jaki jest sens odkupywać sypiące się przez wypompowywanie kapitału z Polski spółki. Lepiej pozwolić im upaść i założyć nowe, bez żadnych zobowiązań i zdrowe podmioty.

  4. adambiernacki 15.12.2011 21:08

    Wyprzedaż – a raczej kradzież bo tym zajmują się urzędnicy nie chłostani i nie wieszani publicznie – trwa.

  5. Wentyl 15.12.2011 21:24

    Kupują zagraniczne albo ponadnarodowe korporacje, więc kasa jest wypompowywana z Polski. W ten sposób zawsze będzie tu bieda. Co ważniejsze, Polacy niedługo nie będą mieli nic swojego wśród przedsiębiorstw. Znajdziemy się jak “za granicą” we własnym(?) kraju.

  6. MiB 15.12.2011 23:09

    co za różnica… przecież mamy wolny kraj 😀 możemy oglądać kablówkę, jeść hotdogi, pedalić się albo heterzyć do wyboru do koloru… a i władza czasem jakieś igrzyska zorganizuje…. jest super 😉

  7. fm 16.12.2011 01:08

    Coś mi się zdaje, że zanim nas oświeci 21.12.2012 😛 jeszcze wiele szubienic zbudują Polacy.

  8. kasacja systemu 16.12.2011 12:03

    za granica we włsnym kraju….:(

  9. edek 16.12.2011 23:24

    Sprzedaż firm przynoszących miliardowe dochody za kwoty kilkuletnich zysków z nich do budżetu. Jest tylko jedno słowo określające ten proceder: złodziejstwo.
    Najlepsze, że po 22 latach sprzedawania (rozkradania co widać na aferze stoem i lot, a to tylko czubek góry lodowej) Polska ma większe długi niż kiedykolwiek w historii i brak perspektyw rozwoju. Coraz większe bezrobocie.
    Nikt chyba nie wierzy tuskowi w cudowny wzrost. Napędzony w poprzednich latach potężnymi dotacjami unijnymi w infrastrukturę. Które były oparte na kredytach. I będą coraz mniejsze. Poza tym, wbrew propagandzie, sama infrastruktura po wybudowaniu nie zwiększa rozwoju gospodarczego, ani miejsc pracy…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.