Wyciek odpadów promieniotwórczych w Belgii

Jak donosi serwis Euronews.com, na składowisku odpadów nuklearnych w Dessel (waloński Limburg) odnotowano wyciek substancji promieniotwórczych z kilku składowanych tam beczek.

Jak zwykle eksperci twierdzą, że wszystko jest pod kontrolą. Jak zwykle zieloni krzyczą, że jest inaczej. Wszyscy jednomyślnie tłumacza, że incydenty tego typu nie zdarzają się regularnie. I nie jest to jedynie kolejny pretekst do promowania ludzi uprawiających politykę proekologiczną. Wygląda na to, że jedna „Fukushima”, to za mało i kolejna spodziewana jest w Europie. Od 2011 roku zanotowano kilkadziesiąt incydentów związanych z materiałami jądrowymi i chemicznymi na terenie Belgii.

Wyciek toksycznych substancji wykryto w Dessel po raz pierwszy w lutym podczas rutynowej kontroli przeprowadzonej przez ekspertów z Krajowej Agencji odpadów promieniotwórczych. Badają oni tam sposób przechowywania materiałów. Kontrole te będą kontynuowane. Lokalne media podają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców.

Autor: tallinn
Na podstawie: www.lalibre.be
Źródło: Zmiany na Ziemi