Wychylił się z okna pociągu i zginął uderzając w słup

Opublikowano: 18.07.2019 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 497

Operator Govia Thameslink Railway został ukarany gigantyczną grzywną po śmierci pasażera, który wystawił głowę za okno pociągu podczas jazdy. Mężczyzna zginął w tragiczny sposób, za co sąd obwinił firmę kolejową nakładając na nią karę w wysokości miliona funtów. Przewoźnik pokryje również koszty rozprawy sądowej w wysokości blisko 53 tys. funtów.

https://www.youtube.com/watch?v=7s0w7SIqAnw

24-letni Simon Brown pochodził z East Grinstead w hrabstwie West Sussex, był fanem kolei. Feralnego dnia wystawił głowę przez okno w pociągu, z którego korzystać mogą wyłącznie konduktorzy i uderzył o metalowy bok ramy ze sygnalizacją doznając śmiertelnych obrażeń głowy (według portalu „Polish Express” Simon Brown niejednokrotnie wykazywał się brawurą podczas jazdy pociągami – przypis WM).

Pociąg Gatwick Express jechał z prędkością 61 mil na godzinę w kierunku stacji Wandsworth Common w południowym Londynie a zdarzenie miało miejsce w 2016 roku. W środę w Southwark Crown Court, firma Govia Thameslink Railway przyznała się do naruszenia procedur bezpieczeństwa.

Sędzia Jeffrey Pegden powiedział, że w pociągu nie było konduktora ani nikogo innego kto monitorowałby sytuację podczas jazdy, zwłaszcza w chwili kiedy doszło do incydentu. Przyznał również, że znaki bezpieczeństwa umieszczone przy oknie, były „mylące”. „Nie było nikogo do kontroli okna zaś szczelina między oknem a ramą, nie przekraczała 260 mm” – stwierdził sędzia. Dodał też, że firma nie przeprowadziła żadnej oceny ryzyka przed wypuszczeniem na trasy bezzałogowych składów.

Przewoźnik Govia Thameslink Railway przyznał, że nie zapewnił odpowiedniego bezpieczeństwa pasażerom, tak by nie narażali swojego zdrowia i życia. Wcześniej James Maxwell-Scott, reprezentujący firmę kolejową, powiedział, że klient potraktował tę sprawę bardzo poważnie i podjął kroki w celu zminimalizowania prawdopodobieństwa powtórzenia się tak poważnego incydentu, umieszczając taśmę ostrzegawczą na okienkach konduktorskich we wszystkich pociągach. Zamontowano również specjalne barierki, ale w taki sposób, który w dalszym ciągu umożliwiał obsłudze pociągu opuszczenie ich.

Pociągi klasy 442, czyli takie jak ten, którym podróżował pan Brown, zostały wycofane z Govia Thameslink Railway w 2017 roku. Podczas rozprawy przedstawiciel firmy przeprosił rodzinę za śmierć syna.

Rodzicom mężczyzny trudno pogodzić się z tą tragedią: „Simon był ciepłym, kochającym człowiekiem, który swoją nieograniczoną pasją i entuzjazmem do życia i wszystkich rzeczy związanych z pociągami – od modelowych kolejek przez parowe lokomotywy do współczesnego transportu kolejowego – zarażał wszystkich, których spotkał. Tęsknimy za nim”.

Autorstwo: SDG
Źródło: Cooltura24.co.uk


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. franek 18.07.2019 21:37

    Sprawa jest rozwojowa, bo inny idiota może na przykład wychylać swój pusty łeb z samochodu i producent samochodu zapłaci karę. Ktoś może zjeżdząć po poręczy schodów, zabić się i potem właściciel budynku zapłaci karę, że nie zamieścił ostrzeżenia aby nie bawić się na poręczy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.