Wybory prezydenckie będą 2 razy droższe niż w 2015 r.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego potwierdziła, że na organizację majowych wyborów prezydenckich przewidziano wydatki w kwocie 319,7 mln zł. Okazuje się, że to ponad dwa razy więcej (+117 proc.), niż przed pięcioma laty. Wówczas to łączne koszty przeprowadzenia wyborów głowy państwa wyniosły zaledwie 147 mln zł. Co takiego powoduje, że tegoroczne wybory będą o wiele droższe od tych z 2015 roku?

Wybory prezydenckie w 2010 roku kosztowały podatników 107 milionów złotych. W 2015 roku było to 147 milionów złotych. Wybory prezydenckie w 2020 roku mają kosztować aż 319,7 milionów złotych. Tak przynajmniej twierdzi Magdalena Pietrzak – szefowa Krajowego Biura Wyborczego.

Dlaczego tegoroczne wybory mają być droższe aż o 117 proc. od wyborów z 2015 roku? Odpowiedź jest prosta – wszystkiemu winne są diety dla członków obwodowych komisji wyborczych, a dokładnie wzrost ich wysokości. Okazuje się, że członkowie obwodowych komisji wyborczych pięć lat temu otrzymywali 160 zł diety. Z kolei przewodniczący komisji mógł liczyć na niewiele więcej, bo 200 zł.

W tym roku diety będą już dużo wyższe. Członkowie obwodowych komisji wyborczych otrzymają 350 zł diety, natomiast ich przewodniczący – 500 zł. W efekcie powyższego całkowity koszt wyborów prezydenckich (zakładając, że dojdzie do dwóch tur) wyniesie 319,7 mln zł.

Źródło: Niewygodne.info.pl