Wybić dziki „do poziomu bliskiego zeru”!

Opublikowano: 19.08.2018 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1216

Jan Ardanowski otwarcie przyznał, że zamierza przeprowadzić depopulację gatunku na skalę niespotykaną do tej pory w Polsce. PZŁ zgadza się na tę masową (i bezcelową) zagładę.

Ekolodzy, lewicowi komentatorzy, a nawet i sami myśliwi zwracają uwagę od początku, że odstrzał prewencyjny przy takich limitach, jakie ustaliło Ministerstwo Środowiska, nie ma biologicznego uzasadnienia. Mimo to w ubiegłym roku w Polsce miało być 0,1 dzików na kilometr kwadratowy na wschód od Wisły i 0,5 na zachód od Wisły. W 2018 limity zwierząt do odstrzału jeszcze wzrosły: 0,1 na kilometr kwadratowy w całym kraju. Również nie wzięto pod uwagę głosów mówiących, że nie ma naukowych dowodów na powiązanie zagęszczenia zwierząt z rozprzestrzenianiem się wirusa ASF. W sezonie łowieckim 2017-2018 zabito 314 tys. dzików. Okazuje się, że i to nie wystarczy.

„Strzelać do dzików trzeba więc ciągle, tu nie chodzi o jednorazową akcję. A w strefach zapowietrzenia dziki trzeba wybić praktycznie do zera. Tam, gdzie choroby nie ma, trzeba zejść do bardzo niskiego poziomu” – mówi minister Ardanowski w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” w najnowszym, aktualnym wydaniu.

Ekolodzy wskazują na dwa kardynalne błędy popełniane w walce z ASF, które kosztowały Krzysztofa Jurgiela stanowisko, a które powiela obecny szef resortu rolnictwa. Pierwszy błąd to całkowite zlekceważenie potrzeby bioasekuracji (wytknęła to myśliwym m.in. NIK): hodowcy kupują zwierzęta niewiadomego pochodzenia, wypuszczają je poza ogrodzony teren, zaś zwierzęta padłe zakopują w lesie. Wykazują „karygodne niechlujstwo”, jak stwierdzili na łamach „Łowczego polskiego” cytowani przez Oko.press prof. Henryk Okarma i dr Katarzyna Bojarska z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Roznosicielami wirusa są również sami myśliwi, jak wielokrotnie alarmował m.in. prof. Andrzej Elżanowski.

“To choroba porównywana z plagą egipską. Przez brak decyzji w 2014 r., przy pojawieniu się pierwszych ognisk, choroba rozprzestrzeniła się. Są dwa elementy do spełnienia, aby opanować rozprzestrzenianie się tej choroby: depopulacja dzików w pasie wschodnim, w strefach występowania ASF do zera oraz bezwzględne przestrzeganie zasad bioasekuracji przez każde gospodarstwo utrzymujące świnie, czyli całkowite odizolowanie budynków, w których utrzymywane są świnie” – mówił Ardanowski na początku sierpnia z wizyta u wyborców na Podkarpaciu.

Drugi kardynalny błąd ministerstwa to zła metoda obliczania liczby dzików żyjących w polskich lasach. Według specjalistów Lasy Państwowe razem z PZŁ popełniły błąd usiłując liczyć dziki metodą pędzeń próbnych i w efekcie ich niedoszacowały.

Naukowcy twierdzą, że odstrzał „prawie do zera” nie tylko nie pomoże w walce z wirusem, ale wręcz doprowadzi do szybszego rozprzestrzeniania się choroby, ponieważ „nigdzie w Europie nie udało się doprowadzić do drastycznej redukcji dzików”. Według nich zwiększona mobilność pojedynczych osobników, związana z polowaniami, rozniesie chorobę jeszcze szybciej i skuteczniej niż do tej pory.

Już sami myśliwi mają obiekcje co do rzezi ciężarnych samic oraz loch z młodymi a także wybijania dzików w parkach narodowych. Nie podoba im się również wypłacanie premii za odstrzał. Według starszej generacji to zaprzeczenie idei łowiectwa.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. ZIWK 19.08.2018 11:26

    Nie mam nic przeciwko polowaniu na dziki. Tylko niech KAŻDY “myśliwy” zamiast sztucera z lunetką pokaże, jak się to robi gołymi rękami lub zwykłym nożem.
    Polecam zacząć od warchlaków…. Locha się sama znajdzie 🙂

  2. mr_craftsman 20.08.2018 21:36

    ta pseudo-epidemia ASF śmierdzi eksperymentem biologicznym.

    już Kwach-podnóżek zgodził się, aby Amerykanie torturowali swoich jeńców w bazie lotniczej w Polsce, za marne 5 mln $

    to wygląda na kolejną taką akcję.
    Polscy hodowcy otrzymują rozkaz wybicia swoich świń, zaś amerykańskie mega-chlewnie Smithfielda pozostają nienaruszone – choć to mega-chlewnie bardziej szerzą potencjalną epidemię.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.