Wtyczka standaryzowana narodowo

Opublikowano: 20.06.2015 | Kategorie: Opowiadania

Liczba wyświetleń: 836

Poseł Hejdolina podrapał się przed mikrofonem w brodę K2 i przeforsował na posiedzeniu pewną uchwałę, czy też ustawę, sam nie wiedział, był przecież podróżnikiem, hedonistą, biznesmenem wysokogórskim, właścicielem sieci takich tych, a dopiero później posłem i tylko wtedy, jak mu przypomnieli zza pleców.

Uchwała czy też ustawa dotyczyła zmiany rozstawu bolców we wtyczkach elektrycznych, tak aby była zgodna z normami unijnymi, ale również, aby była zgodna z biznesplanem niezidentyfikowanej rodziny posła wysokogórskiego, siedzącej od dwóch pokoleń na pełnym napięcia biznesie elektrycznym.

Umówmy się od razu – nie w brodę podrapanie, ale argumenty merytoryczne przekonały innych posłów do głosowania za tą nowatorską ustawałą.

– Pokażmy naszym rodakom, że nie jesteśmy marionetkami i że mamy nasz własny rozstaw bolców, o dwie dziesiąte milimetra szerszy niż ten narzucony przez elity z Brukwii. Nasz własny, narodowy! – grzmiał zza brody poseł Hejdolina, a robił to w stylu „hej, przeciera mi się lina”, z najlepszych czasów, gdy zaliczał miesięcznie po trzy dziewięciotysięczniki (wys. n.p.m. w zaokrągleniu).

Ustawała miała przy okazji uratować krajowe bezpieczeństwo energetyczne, w związku z wielomiesięcznym spadkiem poboru energii spowodowanym zamieszaniem na rynku wtyczek. Gdy już z tym się uporano, a niezidentyfikowane rodziny posłów z komisji ds. standaryzacji wtyczki narodowej zaczęły paść biopaliwem swoje najnowsze genetycznie modyfikowane Jaguary, okazało się że wtyczka polska to świetny zastrzyk finansowy dla podupadającego biznesu turystycznego.

Każdy obcokrajowiec, przyjeżdżający do kraju witany był solą, chlebem i wtyczką, wśród straganów krakowskich obok precli wisiały przejściówki z góralskimi motywami, a nad morzem po plaży chodzili lodziarze i wtyczkarze, ci ostatni z hitem sezonu, wtyczką dopasowującą wzór „Hit Sezonu” stylizowaną na ostatnią perłowowłosą rezydencję Piotra Michała Wiśnika.

Pewną niespodzianką dla twórcy elektryczno-turystycznej potęgi naszego kraju było rozprzestrzenienie idei wtyczki narodowej na inne kontynenty. Czy to Włochy, czy to Indie, czy to stan Iowa, czy to wieś Budzewo, każdy chciał mieć własną wtyczkę, pięknie zdobioną, będącą symbolem regionu, jego mieszkańców i najlepszych wartości. W efekcie doprowadziło to do rozkwitu rynku akcesoriów elektrycznych oraz toreb podróżnych, w tym tych specjalnie przeznaczonych na wtyczki narodowe (maksymalnie do 120 oznakowanych kieszonek).

Niestety poseł Hejdolina nie był beneficjentem stworzonego przez siebie imperium elektrycznego, gdyż jego niezidentyfikowana rodzina potraktowała sprawy zbyt dosłownie i nie mógł jej odnaleźć ani urząd skarbowy ani sam poseł.

Gdy więc golił brodę w ramach przygotowań do swojej wyprawy dookoła świata, gniazdko usadowione przy lustrze, to po lewej, w łowicki pas nouveau, zdało się mówić „zrób coś, przecież nie będziesz dźwigał całej torby wtyczek”, poseł postanowił po raz ostatni wykorzystać wysokogórską siłę swojego głosu:

– Mamy wreszcie swoją narodową wtyczkę! Ale potrzebujemy zmiany, zwanej unifikacją! Niech wszyscy nas naśladują! Tu mam plan, by zmniejszyć rozstaw bolców o dwie dziesiąte milimetra! By wszystkie wtyczki, przy zachowaniu ich narodowego charakteru były wszędzie takie same, gdyż tam jadę!

Mimo, że poseł grzmiał w tonie „hej, spadam”, na nic to się nie zdało – ustawała tym razem nie przeszła.

Jedni mówią, że podobno szły jakieś dyrektywy z Brukwii, by ją zablokować. Inni mówią, że Hejdolina nie był przekonujący, skoro jego wyprawę sponsorował producent przyszłej uniwersalnej wtyczki do gniazdek. Poseł Chędzia, ten co jeździ Jaguarem, uważa, że to przez brak brody.

Autorstwo: Piotr Kowalczyk
Źródło: PasswordInCorrect.com
Licencja: CC BY-ND 2.5


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. atoreli123 21.06.2015 00:22

    za….jebiste

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.