Liczba wyświetleń: 871
Louise Kuo Habakus, autorka książki „Epidemia szczepionek” („Vaccine Epidemy”), założycielka i dyrektor organizacji Nieustraszeni Rodzice (FearlessParents.org), zszeszającej osoby pokrzywdzone przez szczepionki, oraz Centrum Praw Jednostki (Center for Personal Rights) zabiera głos w sprawie niebezpiecznych tendencji, które pojawiają się w związku ze szczepieniami.
Czy chcesz żyć w świecie, w którym nie możesz dobrowolnie odmówić procedury medycznej niosącej ze sobą ryzyko powikłań lub śmierci?
Nie kwestionuję twojego stosunku do obecnego kalendarza szczepień, ponieważ obecny kalendarz szczepień będzie się zmieniał. Kolejne szczepionki i nowe dawki wciąż są do niego dodawane.
Amerykańskie dzieci otrzymują dzisiaj 70 dawek 16 różnych szczepionek do 16 roku życia, czyli 15 razy więcej niż liczba szczepionek podawanych dzieciom w roku 1940 i 3 razy więcej niż podawano dzieciom w roku 1983.
Rynek szczepionek wykazuje 33 miliardy dolarów globalnej sprzedaży z planami przekroczenia 100 miliardów dolarów w roku 2025. Kto będzie przyjmował wszystkie te szczepionki?
Jest prawie 300 nowych szczepionek w trakcie opracowywania dla dzieci i dorosłych – i nie widać żadnego końca.
Czy jesteś pewien, że będziesz się czuł w 100% komfortowo, jeśli pojawią się szczepionki, które będą wprowadzone jako obowiązkowe w ciągu następnych 5, 10 czy 25 lat?
Nikt o otwartym umyśle, żadna uczciwa osoba nie zrezygnowałaby z obserwacji rozwoju kalendarza szczepień w przyszłości. A właśnie to robisz, kiedy potępiasz ludzi walczących o to, by mieć prawo do odmowy szczepień.
Obecnie masz prawo do odmowy. Powinieneś go czasem używać, ponieważ bardzo „antyszczepionkowe” osoby, które odsądza się od czci i wiary, walczyły o to dla dobra nas wszystkich.
Obecnie cały ciężar mitu „odporności stadnej” – fałszywej idei epidemiologicznej wymyślonej po to, by usprawiedliwić wprowadzenie szczepień – spada na barki małych dzieci. Lecz zaczyna się to zmieniać. Producenci szczepień dostrzegli już bowiem niewykorzystany potencjał rynku – populację osób dorosłych – i lada moment zabiorą się za ciebie.
Co zrobisz, jeśli twój stan, twój pracodawca czy twoja firma ubezpieczeniowa zaczną cię zmuszać do przyjęcia szczepionki, której ty nie chcesz przyjąć? Być może jak dotąd cię to nie spotkało, lecz jeśli prawo do odmowy szczepień zostanie zniesione, z pewnością tak się stanie – i to szybciej, niż mógłbyś przypuszczać. Do kogo się wtedy zwrócisz?
Do naszych „przedstawicieli”, którzy są dosłownie oblegani przez różnych lobbystów i pobierają darowizny na kampanie wyborcze od firm farmaceutycznych?
Do CDC (amerykański sanepid), które jest połączone „obrotowymi drzwiami” ze strukturami Wielkiej Framacji?
Do twojego lekarza, który boi się wyciągnięcia przeciw niemu konsekwencji dyscyplinarnych i utraty licencji?
Do mediów mainstreamowych, które zajmują się stręczycielstwem na usługach przemysłu szczepionkowego i nalegają na upolitycznienie sprawy, która nie ma związku z żadną partią? (Stany Zjednoczone znajdują się na 46 miejscu rankingu Światowej Wolności Prasy, za takimi państwami jak Rumunia, Papua Nowa Gwinea, Słowenia, RPA, Botswana, Salwador, Łotwa, Trynidad i Tobago, a nawet Surinamem. Haiti jest w tym rankingu na miejscu 47).
Do kogo się zatem zwrócisz, jeśli kiedykolwiek będziesz chciał powiedzieć „Nie”?
Nie będziesz miał do kogo.
Czy zauważyłeś, że niektórzy przywódcy polityczni i autorytety medyczne wzywają do ustanowienia federalnego prawa w zakresie obowiązkowych szczepień i usunięcia wszelkich wyjątków? Sam prezydent Obama oświadczył: „Wszystkie argumenty świadczą za szczepieniami – nie ma żadnych przeciw”. Czy dostrzegłeś, co się stało, kiedy gubernator New Jersey Chris Christie powiedział, że rodzice powinni mieć w pewnym zakresie wolny wybór, jeśli chodzi o szczepionki? Został zmasakrowany w mediach przez dziennikarzy „Wall Street Journal”, lecz „Washington Post” pozwolił mi zapewnić mu swego rodzaju zasłużone „wsparcie powietrzne”.
Kiedy zaczęliśmy się staczać po równi pochyłej w kierunku zlikwidowania praw osobistych do odmowy procedury medycznej, która niesie ze sobą ryzyko uszkodzeń i śmierci, kiedy usuniemy prawo jednostki, by wypowiadać się w imieniu własnym i swoich dzieci, otwieramy się całkowicie na pozornie niewinną nową erę, w której również producenci leków i innych środków uzyskają podobne upoważnienia.
Ostatnio usłyszałam (w radiu NPR – Narodowym Radiu Publicznym, co samo w sobie jest interesujące), że istnieją ludzie, którzy chcą testować innych na obecność markera genowego, którego znajdowano u seryjnych morderców, w nadziei, że będą mogli skierować nosicieli owego genu na leczenie we wczesnym dzieciństwie. Jeśli informacja ta cię ucieszyła, przemyśl to jeszcze raz. Wielu z nas posiada geny, które nigdy się nie ujawnią. Być może ty lub osoby, które kochasz, są nosicielami tego genu. Jeśli podążymy w kierunku nastawienia, które serwują nam propagatorzy szczepień, by robić coś dla „wyższego dobra” – analogicznie do tego, jak nastawienie nazistów, również tłumaczone ideą „wyższego dobra”, poprzez eugenikę chciało wykorzenić choroby – możemy dojść do punktu, że będzie się zmuszać ludzi, u których mogłaby nigdy nie wyrazić się ekspresja owego „genu socjopaty”, do przyjmowania leków przeciwpsychotycznych, tak na wszelki wypadek. Bo właśnie do tego zmierza przymus szczepień. Wymaga on, by dzieciom, u których może nigdy nie rozwinąć się dany czynnik infekcyjny, podawano szczepionkę (z całym ryzykiem, który jej towarzyszy) – tak na wszelki wypadek. I właśnie o to chodziło w eugenice. Sterylizowała ona na przykład osoby, u których występowało schorzenie genetyczne – tak na wszelki wypadek. (Swoją drogą, czy wiedziałeś, że nowoczesny ruch eugeniczny narodził się w Stanach Zjednoczonych?).
Przymusowe szczepienie jest pogwałceniem praw człowieka. Każdy rząd, który to propaguje, wiele ryzykuje. Kiedy dowiesz się, że odszkodowania dla rodzin poszkodowanych przez śmierć i powikłania, będące skutkiem szczepień, osiągnęły już niebotyczną kwotę ponad 3 miliardów dolarów, a kiedy podczas zapoznawania się z danymi w bazie VAERS dotrze do ciebie, że były dziesiątki tysięcy osób, które doznały katastrofalnego w skutkach uszkodzenia mózgu lub poważnych powikłań, a także tacy, którzy umarli na skutek szczepionek – do jakiego wniosku to prowadzi? Że wprowadzenie przymusowych szczepień to dla władzy ryzyko utraty mandatu moralnego wśród ludzi.
Oto współczesna rzeczywistość: zorganizowane medycyna, korporacyjna filantropia i Wielka Farmacja stworzyły budżety większe niż produkt krajowy brutto wielu krajów. Centrum Kontroli Chorób (CDC) posiada budżet powiązany ze stanowymi departamentami zdrowia przeznaczony na promowanie szczepień. Przemysł i rząd współpracują, by stworzyć narzędzia do śledzenia i monitorowania nas poprzez zbieranie i katalogowanie elektronicznych danych związanych z naszym zdrowiem i statusem immunizacyjnym. Media wzywają, by niezaszczepieni byli karani i wsadzani do więzień. Kongres uchwalił w 1986 roku Narodową Uchwałę w zakresie Uszkodzeń po Szczepionkach Dziecięcych (National Childhood Vaccine Injury Act), wprowadzającą niemal brak jakiejkolwiek odpowiedzialności producentów szczepionek za ich produkty, o których wiadomo, że mogą powodować śmierć i uszkodzenia ciała, i określane są jako „nieuchronnie niebezpieczne”.
W związku z tym sytuacja wygląda dzisiaj tak, że nie możesz pozwać producenta szczepionki, jeśli twoje dziecko dozna poważnego uszkodzenia ciała lub umrze na skutek zalecanych przez rząd szczepionek, nawet w wypadkach, jeśli producent szczepionek celowo zdecyduje się na niedystrybuowanie bezpieczniejszych szczepionek (np. bezkomórkowej szczepionki przeciw krztuścowi zamiast pełnokomórkowej wersji) lub kiedy spóźni się z wycofaniem z rynku w odpowiednim czasie zanieczyszczonej lub zbyt „aktywnej” szczepionki, lub też jeśli okaże się, że szczepionka jest źle zaprojektowana.
Pomyśl o tym. Nie możesz w takich wypadkach pozwać producenta. Nasz rząd jednym posunięciem usunął z ustawodawstwa jedyny sposób na ochronę konsumenta. Ta „odporność” na odpowiedzialność powinna bardziej wstrząsnąć zaufaniem rodziców do szczepionek niż cokolwiek innego.
Kopie niniejszego artykułu z podpisem „Autor anonimowy” były udostępniane w wielu miejscach w internecie w mediach społecznościowych, włączając w to posty udostępniane na stronie dr Sherri Tenpenny. Byl również udostępniany na stronie Koalicji New Jersey na rzecz Wolnego Wyboru w zakresie Szczepień (New Jersey Coaliton for Vaccination Choice).
Louise jest liderką wspomnianej koalicji w New Jersey. W 2008 roku ponad 700 obywateli zebrało się w celu przedstawienia swoich racji odnośnie do wolnego wyboru szczepień w Trenton. Informacja o tym wydarzeniu pojawiła się w “The Drudge Report” (na stronie internetowej publikującej newsy informacyjne często zanim ukażą się gdziekolwiek indziej, zazwyczaj niewygodne dla władzy), a także pojawiła się w głównych i lokalnych gazetach wydawanych na terenie Stanów Zjednoczonych, m.in. w mediach Associated Press, ABC World News Tonight with Charlie Gibson oraz Fox & Friends.
Autorstwo: Louise Kuo Habakus
Ilustracja: A-r-e-s (CC0)
Źródło oryginalne: Fearlessparent.org
Źródło polskie: PrawdaoSzczepionkach.pl
Poznaj plan rządu!
W przeciwieństwie do witaminy D, która usprawnia całościowo układ opronościowy, Szczepionki dają odporność tylko na ściśle określony patogen. Takich patogenów są tysiące, jeśli nie miliony. Wiele z nich jest oczywiście jeszcze nie odkrytych. Mamy więc praktycznie nieskończony rynek zbytu na te nowe wynalazki farmacji i możliwość nieograniczonych zysków.
To wyjaśnia dlaczego jest taka presja by je wciskać ludziom. Tylko dlaczego latem nie reklamują szczepionek na grypę? Powikłania poszczepienne to osobna kwestia.
@gajowy: “Szczepionki dają odporność tylko na ściśle określony patogen.”
O ile wogóle działają.
@gajowy
“…Szczepionki dają odporność tylko na ściśle określony patogen” – musiałby to ktokolwiek udowodnić, co jest aktualnie czystą fikcją.
Nie ma ŻADNYCH wskaźników działania jakiejkolwiek szczepionki.