Wody Polskie wzburzone

Opublikowano: 16.02.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 825

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (PGW) działa od 1 stycznia 2018 roku. Tymczasem pracownicy mają już dosyć. Spółka jest w rozsypce, kluczowe stanowiska nie zostały obsadzone, a dysfunkcja zagraża bezpieczeństwu obywateli. W rozmowach pomiędzy członkami załóg coraz częściej pada słowo „strajk”.

PGW to spółka powołana na podstawie ustawy o Prawie wodnym uchwalonej przez Sejm w lipcu 2017 roku. Podmiot ten miał odgrywać kluczową rolę we wdrażaniu zmian w gospodarowaniu zasobami wodnymi w naszym kraju. Wody Polskie rozpoczęły więc działalność 1 stycznia 2018 roku. Tylko oficjalnie, bo w rzeczywistości trudno mówić o jakimkolwiek realnym funkcjonowaniu.

Pracownicy PGW nie mają wątpliwości – ten projekt można nazwać tylko falstartem. “Zwyczajnie jest problem z załatwianiem spraw, papiery się po prostu „nie robią”, a jeśli już, to z bardzo dużym opóźnieniem. To jeszcze idzie rozpędem, jeszcze miesiąc to podziała, ale za chwilę wszyscy zobaczą, że to nie funkcjonuje” – mówi Marcin Jacewicz, szef NSZZ Solidarność w Wodach Polskich.

Problem z „papierami”, o którym mówi związkowiec to jedna z najpoważniejszych bolączek spółki. Dotyczy bowiem spraw związanych z regulaminami wynagradzania i pracy, które ciągle nie zostały skonsultowane ze związkami zawodowymi. W efekcie pracownicy nie są pewni za ile i na jakich warunkach będą otrzymywać pensje. Kierownictwo próbuje zmuszać poszczególnych członków załóg do indywidualnego podpisywania regulaminów, co wywołuje zdenerwowanie związkowców.

“Jutro jesteśmy umówieni na rozmowę z prezesem, będą reprezentacje wszystkich związków. Moim zdaniem sytuacja zaszła już jednak tak daleko, że tu trzeba interwencji rządu – prezes sam sobie nie poradzi” – mówi jeden z przedstawicieli „Solidarności” w rozmowie z portalem samorządowym.

To nie jedyny problem wodnego przedsiębiorstwa. W wielu działach zwyczajnie brakuje pracowników. Powód? Bałagan w firmie oraz niskie płace. Część zatrudnionych obecnie ludzi zamierza złożyć wypowiedzenie umowy z winy pracodawcy. Po uruchomieniu takiej procedury będą mogli przez trzy miesiące nie przychodzić do pracy, otrzymując zarazem wynagrodzenia. “Tak się może stać w wielu przypadkach, ludzie o tym mówią. A to są fachowcy, których nie da się zastąpić. Ci pracownicy dobrze wiedzą, że nikt im tych miejsc pracy nie zabierze, są pewni siebie i po tych trzech miesiącach pewnie wrócą do pracy na lepszych warunkach wymuszonych warunkami panującymi na rynku pracy. Co będzie jak na koniec miesiąca, jednego dnia, większość pracowników w którymś RZGW złoży wypowiedzenia?” – pyta jeden z zatrudnionych w PGW.

Brak skompletowanej kadry rodzi poważne zagrożenia. Założono, że Centrum Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej będzie działało 24 godziny na dobę. Aby wprowadzić pracę na zmiany potrzebne jest minimum siedem osób, a do dzisiaj pracuję dziale sam. Jest sześć wakatów! – alarmuje pracownik PGW w rozmowie z portalem samorządowym. “Oczywiście, jako wieloletni pracownik z dużym doświadczeniem jakoś sobie z tym radzę, no, ale na szczęście w tej chwili nie ma problemów z powodziami. Do tego mam komórkę włączoną 24 godziny na dobę, a mógłbym ją wyłączyć po 8 godzinach pracy i powiedzieć, że mam „gdzieś” ochronę przeciwpowodziową w kraju. Tego nie zrobię, bo jestem odpowiedzialnym człowiekiem, ale to nie tak ma przecież wyglądać” – dodaje pracownik.

W ciągu najbliższych dni do akcji ma wkroczyć premier Morawiecki. Pracownicy natomiast zapowiadają, że jeśli sytuacja szybko się nie unormuje, wówczas zastosują sprawdzony środek – strajk.

Źródło: Strajk.eu


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.