Liczba wyświetleń: 482
W niedzielę we Włoszech odbywa się referendum konstytucyjne, które przesądzi o przyszłości rządu Matteo Renziego. Włosi mają w nim zdecydować, czy chcą reformy parlamentu. Zmiany mają na celu znaczne ograniczenie roli i kompetencji Senatu.
Do głosowania na „nie” nawoływała opozycja — od prawicowej Ligi Północnej i Forza Italia po Ruch Pięciu Gwiazd i lewicę. Opozycyjni politycy twierdzą, że premier poprzez proponowane zmiany dąży do zdobycia większej władzy.
Z kolei Renzi oświadczył, że jeśli Włosi w referendum zagłosują na „nie”, poda się do dymisji. Później wycofał się z tej deklaracji, ale w razie porażki może nie mieć innego wyjścia.
Włoscy wyborcy odpowiedzą w niedzielę na jedno pytanie: „Czy aprobuje Pan/Pani tekst ustawy konstytucyjnej dotyczącej rozporządzenia o zniesieniu równorzędnej dwuizbowości, zmniejszenia liczby parlamentarzystów, ograniczenia kosztów funkcjonowania instytucji, likwidacji Krajowej Rady Ekonomii i Pracy, rewizji piątego paragrafu II części Konstytucji?”.
Głosowanie potrwa do godziny 23.00.
Przegrana w referendum i dymisja premiera może pogrążyć kraj w politycznym chaosie. Na wyniki czekają też rynki finansowe i UE.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Te wszystkie doraźne zmiany bandaży już chyba nie pomogą staruszce Mumii Europejskiej