Władze Massachusetts dyskryminują białych mężczyzn
Szaleństwo poprawności politycznej i rasistowska polityka reżimu Bidena doprowadza do coraz to nowszych pomysłów nienawiści i dyskryminacji.
Oto w stanie Massachusetts, aby podmiot prawny mógł uzyskać status organizacji pozarządowej typu non-profit, w jej zarządzie oraz wśród członków z prawami głosu nie może zasiadać więcej niż 49% białych mężczyzn.
„Aby kwalifikować się do certyfikacji, organizacja musi spełniać następujące wymagania:
– Organizacja musi być zwolnioną z podatku organizacją non-profit.
– Co najmniej 51% zarządu organizacji i członków z prawem głosu muszą stanowić kobiety i/lub członkowie jednej z naszych ustawowo określonych grup mniejszościowych”.
Według absurdalnych zasad „zarządzania różnorodnością” i wypaczonej „równości” czy innych chorych pojęć (równość, integracja, intersekcjonalność…) dyskryminuje się mężczyzn białej rasy, na rzecz kobiet (tutaj rasa już nie odgrywa tak wielkiej roli – na razie) oraz zbiorowiska różnych innych odcieni skóry – poza białym. Według tych zasad organizacje pozarządowe mogą być zarządzane w stu procentach przez kobiety, w stu procentach przez osoby dowolnego koloru skóry lub dowolną ich mieszaninę – lecz nie przez białych mężczyzn. Zarząd złożony w 100% z kobiet czy kolorowych spełnia więc normy orwellowskiej „równości społecznej”.
Należy spodziewać się, że ten kolejny krok w walce z europejskim, chrześcijańskim dziedzictwem, które w sposób ogólny reprezentuje biały mężczyzna, odbije się wielką czkawką niewydolności gospodarczej dzisiejszego Imperium Zła, jakim są Stany Zjednoczone oraz zapaścią społeczną. Co zresztą może być zamierzonym celem.
Źródło: Bibula.com