Władze Gdańska zatrudniły myśliwego

Opublikowano: 10.02.2016 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1069

Miejski Wydział Zarządzania Kryzysowego powołał na etat miejskiego myśliwego, by „rozwiązywał problem dzikich zwierząt” krążących po mieście. To pierwsze tego typu stanowisko w Polsce.

W dzielnicach sąsiadujących z Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym na osiedlach od lat pojawiają się dziki, sarny i lisy. Mieszkańcy skarżą się na spore grupy dzików grasujące po Parku Reagana. Boją się biegacze, wpadają w panikę spacerujące matki z dziećmi. Zwierzęta, zachęcone wyjątkowo ciepłą zimą, wychodzą z kryjówek i wyrządzają szkody w zieleni miejskiej. Miejskie służby chcą zmniejszyć populację dzików w pasie nadmorskim. O bezpieczeństwo gdańszczan w tym zakresie ma dbać myśliwy zatrudniony przez władze magistratu. Ma on uprawnienia do odławiania i wywożenia zwierząt poza miasto, ale również może je usypiać. To coś jak hycel, tylko dla dzikich zwierząt i z rozszerzonymi uprawnieniami. To stanowisko to ewenement na skalę kraju.

“To skutek próśb mieszkańców, którzy w przypadku napotkania na dzikie zwierzę nie wiedzą, do kogo dzwonić: na policję, straż miejska czy straż pożarną. A problem dzików czy lisów jest coraz większy. Oczywiście myśliwy będzie pracował w całym Gdańsku, ale najwięcej pracy zapewne będzie miał na terenie Wrzeszcza czy Niedźwiednika” – komentowała radna Emilia Lodzińska w Radiu Gdańsk. Sami mieszkańcy są podzieleni, decyzja o zatrudnieniu myśliwego wywołała spore kontrowersje.

Mimo że cały czas funkcjonuje odłownia na granicy Jelitkowa i Przymorza, miasto planuje również odstrzał części populacji dzików w niedalekiej przyszłości. Tu już potrzebnych będzie dwóch myśliwych z bronią, którzy wykonają zlecenie.

“To bardzo skomplikowana operacja, która musi być przeprowadzona w nocy. Wykonamy ją w miejscu, gdzie jest podwyższenie, wspierać nas będzie straż miejska” – powiedział mediom Tadeusz Bukontt, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego w gdańskim magistracie.

W 2015 r. na terenie Gdańska odstrzelono 40 dzików. Drugie tyle odłowiono i wywieziono poza aglomerację. 50 zostało poszkodowanych w wypadkach drogowych i w efekcie uśpionych.

Autorstwo: WK
Zdjęcie: Maurycy Hawranek
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Konter 10.02.2016 10:51

    “To stanowisko to ewenement na skalę kraju.” Kompletna bzdura, tym samym zajmują się leśniczowie. W Łodzi nie raz ganiały dziki po osiedlach, sprawą zajmował się leśniczy albo Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.