Wizualizacja życzeń: prawda czy wymysł?

Opublikowano: 31.07.2013 | Kategorie: Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1052

Mało kto nie interesował się swego czasu tematem wizualizacji życzeń. Ileż książek i filmów było poświęconych temu tematowi. Iluż personalnych trenerów propagowało filozofię „wystarczy tylko chcieć i… wszystkie marzenia się ziszczą”.

Kilka lat temu Rosję, jak i całą resztę świata, ogarnęła prawdziwa mania tzw. pozytywnego myślenia. Świeżo upieczeni guru i przewodnicy duchowi twierdzili, że to nie „byt określa świadomość”, ale dokładnie na odwrót. Brzmi bardzo zachęcająco, prawda? Wystarczy tylko uwolnić się od negatywnych myśli, szczegółowo wyobrazić sobie nowe, „lepsze” życie, a jeszcze lepiej zrobić kolaż ze zdjęć najbardziej pasujących do naszych wyobrażeń, a nie zdążysz się nawet obejrzeć, jak zaczniesz żyć w bajkowym świecie. Jak działa technika „pozytywnego myślenia” i wizualizacji życzeń dla Głosu Rosji opowiedział psycholog Jewgienij Lewandowski:

Samo pozytywne myślenie jest rzeczywiście bardzo pożyteczne, nie tylko z emocjonalnego, ale i z fizycznego punktu widzenia. Kiedy człowiek koncentruje się na dobrych momentach, na swoich sukcesach i marzeniach, to zaczyna produktywniej pracować i spokojniej współdziałać z otoczeniem. On wie, że „jego” człowiek, praca, jakieś materialne dobra nigdzie nie znikną. Wszystko dostanie, kiedy nadejdzie właściwy czas. I ta wiedza, ta wewnętrzna harmonia z samym sobą, są wyraźnie widoczne nie tylko dla danego człowieka, ale i dla jego otoczenia. Przecież wiadomo, że do dobrych, spokojnych i uśmiechniętych ludzi garną się inni ludzie. W danym wypadku właśnie działa zasada „podobieństwa się przyciągają”.

Rzeczywiście, wielu ludzi po zastosowaniu „czarodziejskich” technik z zachwytem opowiadało swoim bliskim i przyjaciołom o cudach, które zaczęły dziać się w ich życiu. Ktoś się ożenił, ktoś pojechał na „rajskie wyspy” na wymarzony urlop, ktoś inny dostał pracę, a jeszcze ktoś kupił samochód, o którym wcześniej mógł tylko pomarzyć. Czy zatem wizualizacja marzeń jest realna? Można osiągnąć swoje cele z pomocą myśli, czy może to kolejna bajka dla dorosłych, wierzących w cuda?

Oto, jak ocenia Jewgienij Lewandowskij: “Jeśli mówimy o układaniu kolaży, to to jest w ogóle wspaniała metoda osiągania swojego celu. I nie chodzi tu o żadne czary, jak próbują udowodnić niektórzy autorzy książek na dany temat, a zwyczajne psychologiczne podejście. Na przykład, zawsze chcieliście przeprowadzić się do własnego domu lub mieszkania. To wasze najsilniejsze pragnienie. Najprawdopodobniej, umieścicie fotografię z idealnym, waszym zdaniem, domem pośrodku kolażu, a jego otoczenie będzie składało się z mniejszych fotografii marzeń: dobrego jedzenia, ładnych przedmiotów, interesujących podróży, itd. Potem kolaż umieścicie w najbardziej widocznym miejscu, żeby zawsze był na widoku. I co się dzieje? Każdego dnia, patrząc na niego, programujecie się na nowo na osiągnięcie tego właśnie celu. Nie pozwalacie sobie zapomnieć o obrazie idealnego domu. W związku z tym wszystkie wasze wysiłki będą skierowane na jego osiągnięcie. A kiedy to osiągnięcie, (a wcześniej czy później do tego dojdzie), zobaczycie, że wasze życzenie się spełniło. Ale powtarzam, nie ma w tym żadnej magii. To czysta psychologia.”

Wychodzi na to, że pozytywne myślenie i skoncentrowanie się na celach i sukcesach, a nie na niepowodzeniach, może dać rzeczywiście dobre rezultaty. I pomóc poczuć się bardziej spokojnie i bezpiecznie. Bowiem pewność jutra to czasami właśnie to ogniwo, którego brakuje współczesnemu człowiekowi. Jest nawet takie powiedzenie: pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.

Autorstwo: Alona Rakitina
Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Komzar 31.07.2013 20:38

    W tym jest znacznie więcej i polecam “Transfering rzeczywistości” Zelanda jako bardzo dobrą lekturę teoretyczną w tej materii.
    Praktyki każdy musi nabrać sam i wypracować własne techniki.

  2. NovySymbol 01.08.2013 16:47

    A wytłumaczył ktoś że to tak nie działa!!! jeśli ktoś myśli że wygra w totolotka i wierzy w to i adoruje itp. to nigdy nie wygra – a dlaczego – bo więcej ludzi chce osiągnąć to samo 😛 wiec wszelkie myśli energie i inne czary będą rozpraszane przez osoby mające ten sam cel w rezultacie to co miałeś ZŁOWIĆ swą myślą i wolą – niestety zawszę będzie Tak BLISKO 😛 – więc obrazuj przyciągaj rzeczy na które mniej takich samych łatwowiernych Lemingów ma ochotę :D:D:D PS. spróbujcie rzucić swą złą wole na tych u władzy:) może to pomoże i polska będzie zielona wyspa:) – za jakiś czas Bezludna 😀 albo z resztkami Rdzennych mieszkańców 😀 to na tyle jeśli chodzi o Potęgę Umysłu – Niech MOC Będzie z wami!

  3. Komzar 01.08.2013 20:05

    To właśnie typowa wypowiedź osoby co nigdy do tematu się nie przyłożyła i opowiada o czymś zupełnie innym.
    Przeczytaj najpierw kilka książek, potem po praktykuj a będziemy mogli porozmawiać i wymienić argumenty.

    P.S. Wizualizacja drogi w jaki sposób świat ma coś zrobić jest najczęściej skazana na niepowodzenie co sam zauważyłeś. My musimy wybierać rzecz a nie sposób jej dostania. Takie prawo naturalne. Inaczej ograniczasz samą naturę i w konsekwencji zaczynasz z nią walczyć lub do czegoś zmuszać. Jeszcze chyba nikt nie wygrał, przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo.
    Za to bogatych ludzi na świecie nie brakuje.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.