Wikipedia wie lepiej…

Opublikowano: 11.09.2012 | Kategorie: Kultura i sport, Media, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 875

Jeden z najbardziej znanych i cenionych współczesnych amerykańskich powieściopisarzy, Philip Roth, opublikował list otwarty do Wikipedii. Dotyczy on hasła na temat jednej z jego nowel – “Ludzka skaza” (“The Human Stain”).

“Wpis zawiera poważny błąd. Chciałbym, by został on usunięty. Dostał się on do Wikipedii nie z wiarygodnego źródła, ale jego źródłem są plotki. Nie ma tam ani słowa prawdy” – czytamy w liście Rotha.

Pisarz informuje, że próbował poprawić wspomniany błąd oraz dwie inne pomyłki. Dowiedział się wówczas od jednego z administratorów Wikipedii, że “nie jest wiarygodnym źródłem”. Na uwagi Rotha administrator odpisał: “Rozumiem, że uważasz, iż autor jest największym autorytetem odnośnie swojej twórczości. Ale potrzebujemy drugiego źródła.”

Pisarz chciał, by z hasła dotyczącego jego noweli zniknęła informacja, że historia została zainspirowana życiem pisarza Anatole’a Broyarda. “Ta informacja nie ma potwierdzenia w faktach. Pisząc ‚Ludzką skazę’ inspirowałem się raczej pewnym nieszczęśliwym wydarzeniem z życia mojego zmarłego przyjaciela Melvina Tumina, który przez 30 lat był profesorem socjologii na Princeton University.”

Pewnego dnia 1985 roku profesor Tumin zauważył, że dwóch studentów, którzy byli na liście, nigdy nie pojawiło się na zajęciach. Zapytał więc grupy, czy ci ludzie istnieją, czy ktokolwiek ich zna. Użył przy tym słowa „spook“, które znaczy „zjawa, duch“, ale w dalekiej przeszłości było używane jako pejoratywne określenie Czarnych, nieco łagodniejsze od „nigger“ (czarnuch). Okazało się, że obaj studenci, których Tumin nie widział, byli Murzynami.

Przez wiele kolejnych miesięcy trwała nagonka na profesora Tumina. Uczony musiał wielokrotnie przepraszać, kajać się, tłumaczyć. Tak jak profesor Silk z “Ludzkiej skazy” profesor Tumin został w końcu uznany za niewinnego mowy nienawiści, ale musiał niezliczoną ilość razy udowadniać, że nie jest wielbłądem.

“To było ironiczne, komiczne i bardzo smutne zarazem. Mel zyskał bowiem ogólnonarodowe uznanie jako socjolog, był ceniony przez aktywistów walczących o prawa człowiek po tym, jak w 1959 roku opublikował przełomową pracę “Desegregacja: opór i gotowość”, a później w 1967 roku dzieło “Stratyfikacja społeczna: formy i funkcje nierówności”, które szybko stała się podstawowym tekstem socjologicznym. Mel, zanim trafił do Princeton był dyrektorem Komisji ds. Relacji Rasowych w Detroid. Zresztą gdy zmarł w 1995 roku “The New York Times” opublikował nekrolog, w którym czytamy “Melvin M. Tumin, 75 lat, specjalista ds. relacji między rasami“. To wszystko jednak nie było ważne dla ludzi, którzy próbowali doprowadzić do usunięcia go ze stanowiska na Princeton” – pisze Roth.

Z listu otwartego wynika, że utożsamianie profesora Silka z Anatole’em Broyardem jest zupełnie nieuprawnione. “Czy służył on w Marynarce Wojennej? W Armii? Był w więzieniu? Uczył w szkole? Był w partii komunistycznej? Miał dzieci? Stał się ofiarą instytucjonalnego prześladowania? Nie mam pojęcia. Ledwo się znaliśmy. Przed trzydzieści lat spotkaliśmy się, zupełnie przypadkowo, trzy lub cztery razy. A w 1990 roku zmarł na raka prostaty. Tymczasem Coleman Silk pada ofiarą zaplanowanego morderstwa, zostaje zabity w celowo wywołanym wypadku drogowym, gdy jedzie ze swoją kochanką Faunią Farley […] Nic nie wiem, o żadnej kochance Anatole’a Broyarda. […] Nigdy nie rozmawiałem ani, o ile mi wiadomo, nie przebywałem w towarzystwie kogokolwiek z rodziny Broyarda. Nie wiem nawet, czy miał dzieci” – pisze Roth.

Po opublikowaniu listu Rotha administratorzy Wikipedii wprowadzili zmiany w spornym haśle.

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: The New Yorker
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. norbo 11.09.2012 13:01

    Wikipedia to doskonały przypadek jak najmniejsza chociaż władza przyciąga ludzkie dziwactwa. O polskiej edycji lepiej nie pisać…

  2. Koleś 11.09.2012 14:48

    W Wikipedii panuje demokracja, czyli, cytując JKM, “dwóch debili z pod budki z piwem ma więcej do powiedzenia niż jeden profesor uniwersytetu”.

  3. CD 11.09.2012 15:29

    Hm.. no ale w końcu administratorzy przychylili się do opinii autora, więc nie rozumiem w czym problem.

  4. davidoski 12.09.2012 04:02

    W tym, że zrobili to dopiero pod naciskiem opinii publicznej, a nie na wniosek autora, który był zmuszony pisać jakieś elaboraty, żeby się o to upomnieć.

  5. Pilman 12.09.2012 06:52

    @Koleś O ile mi wiadomo to cytat zaczerpnięty od W. Cejrowskiego a nie od JKM.

  6. janpol 18.09.2012 01:18

    Też uważam, że coś się powinno zrobić ze sposobem edycji i zatwierdzania haseł w Wiki, bo zaczynają się tam dziać dziwne rzeczy jak np. głosowanie czy jakiś EWIDENTNY FAKT miał miejsce czy nie i czy warto mu poświecić hasło (artykuł)! PARANOJA!!! A zupełnym skandalem jest kasowanie wpisów w dyskusji!!!

  7. janpol 18.09.2012 01:23

    PS chodzi oczywiście o wpisy w dyskusji merytoryczne nie obelżywe, usuwane pod pretekstem, że źródła na jakie powołuje się dyskutant są niewiarygodne (DLA KOGO?!!!). Faktycznie w polskiej edycji Wiki, szczególnie artykuły z dziedziny historii i społ-pol. zaczynają być raczej socjalistyczną propagandą a nie źródłem informacji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.