Więzień o torturach CIA w Guantanamo

Opublikowano: 31.10.2021 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1505

Pierwszy raz od założenia amerykańskiego obozu koncentracyjnego dla domniemanych dżihadystów w Guantanamo, jeden z nielicznych więźniów, który nie zwariował po torturach, wyliczył publicznie sposoby w jaki go maltretowano. 41-letni Madżid Chan przesłał sądowi wojskowemu 39-stronicowy list potwierdzony przez senacką komisję śledczą ds. tortur.

Pakistańczyk Madżid Chan został aresztowany jako 20-latek, członek Al-Kaidy podejrzany o branie udziału w przygotowaniach do niedoszłego zamachu na ówczesnego prezydenta Pakistanu, ściśle współpracującego z USA, i przewóz pieniędzy do Indonezji, by sfinansować zamach na hotel dla turystów, z którego nic nie wyszło.

Między 2003 a 2006 r. Chan był wiele razy przewożony z jednego tajnego miejsca tortur CIA do drugiego, prawdopodobnie był więziony również w Polsce. Zazwyczaj wieszano go nagiego na łańcuchach pod sufitem, na wiele dni, w celi bez okna, gdzie dostawał tylko wodę. Woda była też narzędziem tortur, kiedy zasłaniano mu oczy i podtapiano, aż zacznie mówić. Podobnie jak inni więźniowie, Pakistańczyk mówił wszystko, co – jak myślał – mogli od niego oczekiwać Amerykanie. Był jednocześnie bity, nie wiedząc skąd mogą nadejść ciosy: „to było najgorsze”.

Przesłuchujący grozili mu aresztowaniem rodziny w Stanach i gwałtem na siostrze. Musiał czekać trzy lata, by otrzymać okulary, bez których niewiele widział – poprzednie mu zniszczono. Jedną z tortur było klasyczne pozbawianie snu, co doprowadzało go do koszmarnych halucynacji, ale po wszystkim nie uważa się za Jezusa Chrystusa, jak jego współwięzień Chalid Szejk Mohammed – torturowany przez lata, gdyż był uważany za „mózg” zamachów z 11 września 2001 r. (ale nigdy nie skazany).

Madżid Chan w jakiś sposób pozostał przy swoich zmysłach, choć trzyletnie torturowanie pozostawiło na nim ciężkie ślady. Sąd wojskowy skazał go na 26 lat więzienia, co pozwoli mu wyjść być może już w przyszłym roku. Chan wyraził skruchę i oficjalnie wybaczył swoim katom w nadziei wyjścia na wolność. Jego list przeczytano głośno na rozprawie.

Autorstwo: Jerzy Szygiel
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.