Wieszaki dla Szydło i protest w kościele Św. Anny

Opublikowano: 04.04.2016 | Kategorie: Prawo, Publicystyka, Seks i płeć, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 619

Nie wiem czy to tylko ślepy, złośliwy przypadek czy może wyjątkowa bezczelność polskiego kleru sprawiła, że swój list „w obronie życia” panowie biskupi polecili odczytać w kościołach akurat w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Jakkolwiek by nie było, jedno jest pewne: akcja zrodziła reakcję i w dzień po 11 rocznicy śmierci Jana Pawła II ofensywa Episkopatu spotkała się ze stanowczą odpowiedzią Polek i Polaków.

Po pierwsze – przed Sejmem oraz w 17 miastach pod urzędami wojewódzkimi odbyły się liczne (od kilkuset do kilkunastu tysięcy osób w stolicy) pikiety przeciwko zaproponowanej przez tzw. organizacje pro-life barbarzyńskiej ustawie całkowicie zakazującej aborcji. Symbolem protestów zorganizowanych przez Partię Razem stały się wieszaki – narzędzia służące kiedyś zdesperowanym kobietom do przerywania ciąży w chałupniczych, niebezpiecznych warunkach. Wieszaki przynoszono panom posłom i paniom posłankom (bo niestety są i takie kolaborantki kleru i patriarchatu, na czele z deklarująca poparcie dla ustawy premier Szydło). Planowana jest również akcja wysyłania wieszaków do samej pani premier.

Protestujący zgodnie twierdzą, że ustawa de facto legalizuje tortury i choć nazywana jest bombastycznie przez triumfujący kler i służącą mu partię rządzącą „ustawą w obronie życia”, rzeczywistym jej efektem będzie realne zagrożenie życia tysięcy Polek rocznie. Głównie biednych kobiet nie mogących sobie pozwolić na zabieg w prywatnej klinice w Czechach czy na Słowacji, pochodzących z regionów i rodzin silnie konserwatywnych. To w tym kontekście symboliczne wieszaki stają się przerażająco dosłowne.

Ale dużo bardziej bolesne dla naszych samowładnych biskupów jest zapewne to, co wydarzyło się dziś w kościele Św. Anny w Warszawie. Podczas odczytywania wspomnianego listu przeciwko życiu grupa kobiet demonstracyjnie opuściła mszę. Doszło do krótkiej wymiany zdań i przepychanki z innymi, bardziej podporządkowanymi nakazom purpuratów wiernymi. Na pierwszy rzut oka – drobnostka, ale równie dobrze może to być kamień, który poruszy lawinę. Wszak do tej pory jedyna głośna awantura w trakcie nabożeństwa w polskim kościele miała miejsce parę lat temu przy okazji odwołania ingresu abp. Wielgusa, tajnego współpracownika SB bronionego zawzięcie przez środowiska Radia Maryja. Z tamtego sporu Kościół wyszedł z nieco nadszarpniętym autorytetem.

Niewykluczone, że to początek wielkiej wojny kulturowej, dzielącej zarówno polskie społeczeństwo jak i polskich katolików (pewnie głównie katoliczki). Z przytaczanych przez nas niedawno sondaży wynika, ze nieco ponad połowa Polek i Polaków chciałaby liberalizacji jeszcze obowiązującej ustawy aborcyjnej (będącej tzw. „kompromisem” pomiędzy konserwatywnymi politykami prawicy wraz z Kościołem, a SLD) a tylko 20 procent popiera radykalny projekt promowany dziś przez Episkopat. Jest więc spory potencjał buntu.

Jeśli katolicka ekstrema z Opus Dei pokroju Jarosława Gowina i Marka Jurka oraz stojący na czele państwa, gotowy na wszystko cynik Jarosław Kaczyński przepchną skandaliczny projekt, Polska nie tylko oddali się od standardów cywilizowanego świata, lecz zostanie wręcz zepchnięta poniżej poziomu Islamskiej Republiki Iranu a nawet Arabii Saudyjskiej. Trafi do jednej ligi z państwami takimi jak Salwador, gdzie kobiety w imię świętości życia poczętego – choćby nawet przez gwałciciela – tracą zdrowie, umierają, a w przypadku poronienia nierzadko trafiają na wiele lat do więzienia.

Jeśli oni to przegłosują, polska kobieta stanie się we własnym kraju gorszym sortem człowieka. Na 9 miesięcy trafi pod czułą kuratelę policjanta, prokuratora i biskupa, którzy będą pilnować, by grzesznej z natury niewieście nie przyszedł do głowy pomysł brutalnego mordu na niewinnym życiu poczętym.

Oni – bez względu na to, czy tym razem im się uda – nie odpuszczą. Dlatego dziś protestujmy, a jutro przejdźmy do ofensywy. I zbierajmy podpisy pod wnioskiem o referendum.

Autorstwo: Piotr Matejczyk
Źródło: Rownosc.info.pl


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Harnas22 04.04.2016 16:11

    Przecież w kościele to była ustawka feministek. Przyszły specjalnie, żeby zrobić pokazówkę, że niby to wierni protestują.

  2. Oszołom Jeden 04.04.2016 17:49

    Fakt, że w kościele to była ewidentna ustawka – nawet kamery rozstawiono tak, żeby wyszedł dobry materiał. Ale należy pochwalić feministki za kreatywność eventu. Ciężko winić feministki za to, że pro-lajfowcy i KK sami się podłożyli. Słyszałem już nawet głosy, że KK chce wysadzić z siodła PiS i dlatego opublikowali ten list. Za czasów PO nie publikowali takich wezwań i był spokój w kwestii aborcji z obu stron, a teraz włożyli kij w mrowisko. Albo i granat.

    Przeraża mnie widmo nadciągającej drugiej wojny aborcyjnej, która przykryje ważniejsze sprawy. Pamiętam pierwszą wojną aborcyjną z lat 1992-1993 oraz jej skutki.

  3. smerf 05.04.2016 00:19

    W czasie międzywojnia i w czasie II wojny światowej Hitler wprowadził zakaz aborcji, aby odbudować i pomnożyć tkankę ludzką. Topniejącą w zastraszającym tempie, co było oczywiste.
    Po II wojnie światowej Stalin zakazał aborcji, ażeby odbudować straty tkanki ludzkiej, przepadłej pod Leningradem, Stalingradem, Kurskiem, Warszawą, Studziankami, Budziszynem czy Berlinem… I racja.
    Chwalebne to były decyzje.
    Dzisiaj Polaków jest ok. 38 mln, z czego na emigracji ok. 2-5 mln.
    Po co nam kraj ponad 30 milionowy? Nie lepiej, żeby w Polsce mieszkało 10-12 mln ludzi?
    Pisałem już o tym, że 5-10 mln ludzi to doskonała liczba, którą można racjonalnie zarządzać i gospodarować (patrz.: Białoruś, Czechy, Słowacja, Węgry, Finlandia, Łotwa, Litwa, Estonia, czy wreszcie Szwajcaria lub Austria…).
    Im nas mniej, tym lepiej.

    P.S. No cóż. Współczesnym polskim władcom marzy się kraj “od morza do morza”, czyli mocarstwo…. Z anektowanym Madagaskarem…
    Niestety.
    TO SE NE WRATI!

    Posłuchajcie namiastki “Rozmów niedokończonych” w SuperStacji. Ci z ichniejszej emigracji pokazują Polsce i jej oszołomom “gdzie się zgina dziób pingwina”.
    Mają całkowitą rację.

  4. Fenix 05.04.2016 09:05

    Mam nadzieję na taki protest młodych w ŚDM . Pigułki gwałtu bez recepty , na receptę pigułki ,po ?

  5. Prometeusz 05.04.2016 10:11

    1. Z punktu widzenia biologii po zaplodnieniu organizm to juz organizm, a wiec ‘plod’ to czlowiek. Jezeli chcemy umozliwic ich (dzieci, plodow) zabijanie – to nalezy zmienic prawo na podobienstwo przepisow o obronie koniecznej;

    2. Episkopat wyraza opinie KRK – jezeli ktos jest katolikiem, to niech wystapi (bo zakaz aborcji w KRK funkcjonuje od zawsze); jezeli ktos jest nie-katolikiem – protest rozumiem, choc nie wypada nie zauwazyc, ze w ustanawianiu prawa ponoc nie o to chodzi, kogo jest wiecej/kto sie glosniej wydziera na wiecach, tylko o tym, co jest sluszne, spojne i obiektywnie mozliwe do uzasadnienia.

    3. Pod rozwage:

    a) Feministki i obywatele najbardziej piekla sie o aspekt, w ktorym dziecko jest skutkiem gwaltu. Tymczasem…
    b) Te same feministki na wiesc o zbiorowych i masowych gwaltach, dokonywanych przez stada ‘imigrantow’, glownie na tzw. ‘Zachodzie’, piekla sie… w obronie imigrantow (?!);
    c) Przepisy o obronie koniecznej sa beznadziejne, w skutek czego:
    *gwalciciele czuja sie niemal bezkarni;
    *kobiety (i mezczyzni) nie moga nosic i uzywac broni w ramach obrony koniecznej – gwalciciele nie czuja zadnego strachu, rozwazajac dokonanie gwaltu;
    *zabic gwalciciela zasadniczo nie mozna – choc przeciez dobrowolnie wyklucza sie on sam spod prawa;
    *nawet po schwytaniu prezentowany jest jako biedna ofiara, wymagajaca pomocy, terapii, leczenia, dobrych warunkow w ‘wiezieniu’ itp., itd…
    d) Feministki (i zblizone srodowiska) nie tylko ww (punkt c) sytuacji bronia, ale nawet uwazaja ja za zbyt malo gwalcicielo-przyjazna i nazywaja kazdego, kto oponuje, ‘faszysta’, ‘meska, szowinistyczna swinia’ itp., itd…
    e) Problemem w gwalcie nie jest wiec sam gwalt, tylko… dziecko. Wystarczy je zabic i wlasciwie (zdaniem feministek) 90% problemu jest zalatwione…

    4. Pytam wiec – czy problemem sa dzieci poczete z gwaltu (uczciwie: jaki procent aborcji dotyczy tychze przypadkow??), czy problemem jest bezkarnosc zbrodni (w tym: gwaltu), ktora do ww. sytuacji prowadzi? Co jest faktycznie wazne: zrodlo problemu, czy skutek?
    Kryminalista, gwalciciel czy morderca: to biedna ofiara swoich okolicznosci (podobnie jak kobieta, ktora nie chce dziecka) – a dziecko? Komu przeszkadza zabicie go? Nie potrafi jeszcze ani plakac, ani mowic, ani w ogole nic nie potrafi i nikt nie zauwazy jego braku… DO GAZU Z NIM!

    Postuluje: jestesmy (stajemy sie?) spoleczenstwem egocentrycznych, leniwych, oportunistycznych, narcystycznych, skretynialych mordercow…
    Dla jasnosci: katolikiem nie jestem i popieram calym sercem rozdzial WSZYSTKICH kosciolow od panstwa (z Synagoga na czele – tak, taak: przepisy prawa i ich interpretacja wg Talmudu, Chanuka w Palacu Prezydenckim – to wszysko powinno sie skonczyc natychmiast).

    PS: @wiki – ‘Uderz w stol’…? 🙂 Nie, zebym uwazal postepowanie @starego za owocne czy rozsadne, ale Twoja alergiczna reakcja wydaje mi sie szczegolnie interesujaca… 🙂

  6. Oszołom Jeden 05.04.2016 13:23

    smerf: Zmniejszenie liczby ludności nie byłoby tak druzgocące, gdyby nie to, że Ubezpieczenia Zdrowotne (u nas ZUS) są w istocie piramidą finansową, która się zawali jeśli ludzi w wieku produkcyjnym zacznie znacznie ubywać. Nie będzie się miał kto składać na emerytury. Upadek AmberGold, to będzie przy tym mały pikuś, bo w piramidzie ZUS jesteśmy wszyscy.

    Dlatego jest taki popłoch.

  7. smerf 06.04.2016 21:51

    Jakbym słuchał “Rozmów niedokończonych”…
    A co mi tam. Włączę “jedynie słuszne radyjo”.

    P.S.
    stary
    Uwielbiam oglądać SuperStację, TVN i TVN24, mniej natomiast Polsat czy Polsat News.
    Natomiast TVP 1 i 2 dla mnie nie istnieją. Zatem rozmyślnie pożegnałem się z Biblią.
    Ech, żebyś Ty chociaż trochę zrozumiał, jak bluźnisz. Przeciwko Jezusowi, jego żonie Marii Magdalenie i Jego Matce, Maryi, ponoć wiecznej dziewicy!
    Bluźnisz więc przeciwko Żydom przecież!
    Sfolguj, bo dostaniesz przepukliny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.