Wielka płyta zawstydza prywatną deweloperkę

Opublikowano: 25.12.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 5060

Ośmieszano je jako dziedzictwo „szarego PRL”, wyśmiewano ich estetykę, zapowiadano rychłe zawalenie i katastrofę mieszkaniową. Nic z tego. Bloki z wielkiej płyty nie tylko nie zamierzają popadać w ruinę, ale również biją na głowę potiomkinowskie osiedla prywatnej deweloperki. Trwałość i jakość socjalistycznego budownictwa potwierdził w rozmowie z Money.pl członek antykomunistycznego rządu.

“Budynki z wielkiej płyty są w bardzo dobrym stanie. Nie ma żadnych obaw dla ich mieszkańców” – oznajmił Artur Soboń, zastępca szefa resortu inwestycji i rozwoju, referując wyniki weryfikacji jakości budynków w tej technologii.

Wiceminister zaznaczył również, że sam fakt zaistnienia kontroli nie wynika z podejrzeń, że bloki są w złym stanie, a stanowi jedynie rutynę proceduralną. Wyniki kontroli posłużą do przygotowania wskazówek, jak dbać o te budynki. Soboń mówił również o wyzwaniach, które mają zmodernizować socjalistyczne budownictwo w zakresie energooszczędności, a także przedłużyć ich żywotność.

Członek rządu Morawieckiego mówił o termomodernizacji, w ramach której należy wzmocnić łączenia płyt, tam gdzie są one wielowarstwowe. Zaznaczył, że nie ma potrzeby dokonywania żadnych korekt szkieletów architektonicznych, gdyż „budynki z wielkiej płyty są w bardzo dobrym stanie technicznym. Soboń przy tej okazji wbił szpilę prywatnemu kapitałowi deweloperskiemu, który wyraźnie odstaje solidnością od PRL-owskiej inżynierii. “Cały szereg mieszkańców innych budynków może zazdrościć kondycji budynkom z wielkiej płyty” – mówił wiceminister inwestycji i rozwoju.

Podobnego zdania jest Marcin Krasoń, analityk Home Broker. “Nowsze osiedla wcale nie są lepsze od wielkiej płyty” – zaznacza. “Są trochę nowocześniejsze, mają lepsze rozkłady mieszkań, ale jeśli chodzi o trwałość tych bloków, to cudów nie ma” – podkreśla ekspert, wskazując na liczne mankamenty osiedli stawianych przez prywaciarzy: niedopasowanie do sieci komunikacji miejskiej, brak sklepów, punktów usługowych, boisk dla dzieci, publicznych szkół czy przedszkoli, a także brak prywatności i komfortu. “Nowe osiedla budowane są ciasno, blok w blok – tak, że sąsiedzi zaglądają sobie w okna. Brakuje im przestrzeni. Budowane często na przedmieściach, są słabo skomunikowane, brak im też infrastruktury” – podkreśla Marcin Krasoń.

Wielką płytę czeka więc jeszcze wielka przyszłość. W połowie grudnia minister Soboń zapowiedział również uruchomienie programu pielęgnacji największego zasobu mieszkaniowego w naszym kraju. Celem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa mieszkańcom wielkiej płyty na kolejne stulecie. “W najbliższym czasie pokażemy sposoby administrowania, zarządzania tymi budynkami, aby przez kolejne 100 lat nic się z nimi nie działo” – powiedział Soboń.

Jedyną słabą stroną wielkiej płyty są płyty wielowarstwowe, w których łączenia warstw zewnętrznych, fakturowych z nośnymi wymagają dodatkowego wzmocnienia. “Może być konieczność poprawy tych łączeń. W przypadku, gdy budynek dostaje pieniądze na termomodernizację, chciałbym, aby dodatkowo, w przypadku budynków ze ścianami trójwarstwowymi, można było przeznaczyć pieniądze na łączenia, kotwy” – zaznaczył minister.

Jeszcze większym optymistą jest powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego w Poznaniu, Paweł Łukaszewski. “Jeśli zaczniemy modernizować wielką płytę pod względem technicznym i funkcjonalnym, to uciekać będzie trzeba dopiero za 120-150 lat” – powiedział w wywiadzie dla “Głosu Wielkopolskiego”.

Autorstwo: Piotr Nowak
Zdjęcie: Arcaion (CC0)
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szwęda 25.12.2018 20:15

    Porządny beton, dobrze zabezpieczony przed czynnikami atmosferycznymi, wilgocią itp może przetrwać tysiące lat! A te maksymalnie potaniane, niedbałe i szpetne budownictwo, które się dzisiaj buduje, to czasami zaczyna się sypać zanim się tam ludzie wprowadzą – czasami okna wypadają z tym w czym są osadzone w murze, w murze? – przecież dzisiaj to już się nawet normalnie nie muruje, zaprawa murarska w sztyfcie…

  2. Collega 26.12.2018 00:19

    Nowe jest, to się sypie!

  3. Szwęda 27.12.2018 12:17

    Nowe metody ocieplania są tanie, szybkie w montażu i izolują tak, że prędzej czy później dzisiaj budowane budynki będą gniły od środka i rozsypią się po kilkunastu latach. Nowe technologie są wrogiem starych, naturalnych, zdrowych, wypróbowanych przez stulecia, albo tysiące lat oparte na naturalnych materiałach typy trzcina, słoma itd. Gdyby rozwój ludzkości i techniki nie był zdominowany przez nadrzędny we wszystkim priorytet zysku, to rozwój poszedłby inną drogą, drogą, która służyłaby przede wszystkim szczęściu i zdrowiu człowieka.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.