Liczba wyświetleń: 516
Brytyjski sekretarz obrony Philip Hammond ogłosił w tym tygodniu, że kraj będzie rozwijał swoje zdolności do prowadzenia cyberataków. Ministerstwo Obrony przeznaczy 500 milionów funtów na utworzenie jednostki wojskowej Joint Cyber Reserve, w której znajdą się zarówno rezerwiści jak i osoby bez doświadczenia wojskowego, posiadające jednak duże umiejętności w posługiwaniu się komputerem.
Dotychczasowe możliwości Wielkiej Brytanii miały jedynie charakter obronny jednak to się ma z czasem zmienić. Hammond powiedział w oświadczeniu, że plan utworzenia cyberarmii jest odpowiedzią na rosnące zagrożenie ataku cybernetycznego, dlatego kraj rozwija swoje zdolności do prowadzenia wojny w sieci. Podjęta decyzja mogła również pojawić się ze względu na tak groźne wirusy jak Stuxnet, opracowany przez USA i Izrael, który zniszczył setki irańskich wirówek.
Jay Abbott, konsultant bezpieczeństwa oraz prezes Cyber Security Challenge w Wielkiej Brytanii powiedział, że Stuxnet jest wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ jak się okazało może być on przeprogramowany i użyty przeciwko jego twórcom. Warto dodać iż NATO wyraziło w tym roku poparcie dla użycia siły lub właśnie dokonania cyberataku przeciwko internetowym napastnikom, których działania mogą wyrządzić fizyczne szkody.
Autor: Dominik
Na podstawie: www.newscientist.com
Źródło: Zmiany na Ziemi