Wielka afera w Vodafone

Opublikowano: 01.12.2013 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 944

Dziś w nocy, tureccy krakerzy zaatakowali system i stronę islandzkiego oddziału operatora telefonicznego Vodafone. Do internetu przedostały się dane, adresy i SMS-y blisko 77 000 klientów sieci, od szarych obywateli poprzez prywatne, a także SMS-y polityków i parlamentarzystów. Zgodnie z ruv.is wiadomości, które zostały opublikowane zawierają wiele poufnych i osobistych informacji.

W opublikowanym przecieku można wyczytać numery rozmówców, a także treść oraz czas wysłania wiadomości. Najstarsze wykradzione i opublikowane w internecie treści SMS-ów pochodzą z końcówki 2010 roku, najnowsze natomiast nawet z przedwczoraj.

Reporterzy ruv.is, odkryli m.in. że jeden z parlamentarzystów wysłał do drugiego wiadomość o treści „Może powinieneś zaprotestować do Jóka lub SJS”. „Jóka” to przezwisko byłej premier Jóhanny Sigurðardóttir, a inicjały SJS należą do byłego ministra finansów Steingrímura J. Sigfússona.

W kolejnej wiadomości, którą wysłał inny poseł do drugiego z tej samej partii znalazła się poufna wiadomość „Idziemy na tajne spotkanie z LÍÚ (Federacją Właścicieli Statków Rybackich) opowiem ci o tym później”.

Bez ujawniania danych osobowych każdego z posłów ruv.is, cytuje kolejną wiadomość, która została wysłana w lutym 2012 roku. Tu również SMS wysłał poseł do swojego kolegi z tej samej partii, tłumacząc dlaczego odmówił wzięcia udziału w programie Kastljós, kiedy dyskutowano o nowej konstytucji i przyznaje, że zachęcał innych do tego samego.

Jest zatem oczywiste, że wśród tysięcy wiadomości SMS, które wyciekły do sieci znajdują się takie, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Wiele z nich jest bardzo poufnych i łatwo można znaleźć nadawcę danej wiadomości, wystarczy znać numer telefonu tej osoby.

Według visir.is, Vodafone zwrócił się do wszystkich swoich klientów, którzy mają konta na ich stronie, aby zmienili hasła, zwłaszcza gdy używają tych samych haseł na innych stronach. Operator w specjalnym oświadczeniu ostrzega, że opublikowane SMS-y mogą przynieść nieodwracalne, bardzo niemiłe skutki dla użytkowników. Prosi także, aby nie rozpowszechniać linku do listy z treściami SMS-ów.

Źródło: Iceland News Polska


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Bond James Bond 01.12.2013 14:01

    Hakerzy a nie krakerzy.

    Kracker łamie zabezpieczenie sprzętu ( np akrty programu autoRobot) czy oprogamowanie umożliwiające używanie jedynie licecjonowanych wersji oprogramowania.

  2. RayX 01.12.2013 14:30

    W srocie: Cracker to osoba przelamujaca zabezpieczenia programu/strony/urzadzenia/etc w celu jego/ich nielegalnego/nieautoryzowanego uzycia. A sadzilem, ze takie rzeczy sa juz oczywiste Panie Bond.

  3. buzdygan 01.12.2013 22:39

    RayX ma rację.

    Z polskiej wikipedii:
    “Znaczenie słowa “haker” w masowych mediach jest inne niż stosowane przez społeczność hakerską. Media powszechnie używają go wobec osób łamiących zabezpieczenia systemów komputerowych, co w słownictwie informatycznym określa się mianem “crackingu”, a osoby łamiące te zabezpieczenia mianem “crackerów”. Określanie crackerów mianem hakerów jest bardzo źle widziane w środowisku, gdyż etyka hakerska sprzeciwia się cyberprzestępczości.”

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.