Wg sądu nie musimy wiedzieć, co robi rząd

Opublikowano: 23.06.2012 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 604

To niewiarygodne, ale wyrok odbierający obywatelom prawo do informacji publicznej został wydany przez Naczelny Sąd Administracyjny. Dotyczył on e-maili doradców premiera, o które wcześniej upomniało się Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich. Sędzia NSA uznała, że dokumenty nie mające “statusu formalnego” można przed obywatelami ukryć.

Powiedzmy sobie szczerze, że w Polsce dostęp do informacji publicznej jest utrudniony. Co prawda, mamy prawo zapoznać się z informacją publiczną, ale nie zdziwimy się, jeśli jakiś urząd odmówi nam udzielenia jej, uznając, iż dana informacja nie jest informacją publiczną.

Swojego czasu Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich (SLLGO) uznało, że chciałoby zapoznać się z e-mailami doradców premiera, które były wysyłane na zamkniętą listę dyskusyjną [email protected]. SLLGO uznało, że skoro te e-maile zostały wytworzone przez urzędników w ich czasie pracy i dotyczyły procesu stanowienia prawa, to są informacją publiczną.

W grudniu ub.r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie potwierdził tezę SLLGO, uznając, że korespondencja mailowa jest informacją publiczną, przynajmniej jeśli była to poczta służbowa a nie prywatna. W całej sprawie nie chodzi tylko o wydrukowane e-maile. O wiele istotniejsze było zwrócenie uwagi na to, że proces konsultowania ustawy powinien być przejrzysty.

Kancelaria Premiera najwyraźniej jest innego zdania – złożyła skargę kasacyjną, a wczoraj do tej skargi przychylił się Naczelny Sąd Administracyjny. Informacje na ten temat podało SLLGO i szczerze powiedziawszy, trudno uwierzyć w to, o czym stowarzyszenie donosi.

Po pierwsze, NSA uchylił wyrok WSA na podstawie zupełnie innej argumentacji, niż zostało to określone w skardze kasacyjnej. To chyba nie jest zgodne z prawem.

Po drugie – argumentacja Sądu jest nieco szokująca. Sędzia Irena Kamińska stwierdziła, że e-maile doradców premiera nie mają “statusu formalnego”, że są to tylko dokumenty wewnętrzne i dlatego nie musimy ich znać.

No to mamy problem.

– Wyrok ten pozwala na nieudostępnienie wiedzy o tym, kto i w jakim zakresie opracowywał konkretne przepisy ustawy zmieniającej ustawę o dostępie do informacji publicznej. Pozwala wreszcie (…) na brak jakiejkolwiek kontroli społecznej nad nieformalnym wpływaniem na proces stanowienia prawa. Zgodnie z logiką orzeczenia korespondencja mailowa urzędnika odpowiedzialnego za tworzenie konkretnych propozycji przepisów z przedstawicielem firmy, w której interesie leży ich uchwaleniem nie stanowi informacji publicznej, a tym samym nie jest udostępniania – czytamy w komunikacie SLLGO.

Więcej o tym wyroku będzie można powiedzieć, gdy zostanie opublikowane jego uzasadnienie. Tymczasem SLLGO już teraz zastanawia się nad złożeniem skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Bądź co bądź chodzi o prawo obywateli do śledzenia procesu tworzenia prawa.

W tej sprawie istotna jest jeszcze jedna rzecz. Minister Skarbu Państwa oraz Prokuratoria Generalna nie widziały żadnych problemów z udostępnieniem korespondencji i na prośbę SLLGO zrobiły to. Kancelaria Premiera zachowuje się tak, jakby zależało jej na udowodnieniu, że do e-maili zaglądać nie możemy.

Warto też przypomnieć, że w czasie jednego ze spotkań z “internautami” Donald Tusk stwierdził, że granica między informacją publiczną a innymi typami informacji nie zawsze jest ostra i dotyczy to… zgadnijcie czego? Korespondencji elektronicznej! Z jakiegoś powodu Premier też nie uważa ujawniania e-maili za dobrą rzecz. Tym bardziej obywatelom powinno zależeć na potwierdzeniu, że można i należy je ujawniać.

Opracowanie: Marcin Maj
Na podstawie: SLLGO
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. MamDosc 23.06.2012 10:26

    Kogoś to dziwi . Brońmy Tymoszenko i zamartwiajmy się Grecją . Zaczynam się psychicznie pakować do opuszczenia tego śmierdzącego kutra .

  2. davidoski 23.06.2012 11:57

    Każdy przestępca stara się ukrywać informacje ujawniające jego działanie. Jeśli ktoś nie popełnił przestępstwa, nie ma powodów do ukrywania czegokolwiek.

  3. heretyk 23.06.2012 13:23

    Przecież ten nie-rząd nie jest od reprezentowania obywateli tylko własnych i swoich mocodawców interesów. Tak naprawdę żyjemy w niewolniczym systemie zwanym “demokracją”. Uważamy, że wszystko jest w porządku, bo tak było zawsze, więc nie znamy niczego innego. Zauważyłem, że tusk ze swoją świtą sukcesywnie rozszerzają reżim i coraz bardziej zacieśniają pętle na szyjach swych obywateli.
    Czasami zastanawiam się jak my Polacy możemy być tak głupi idąc na wybory z góry ustawione przez marionetkowe media i wybierać oprawców, którzy poza nowymi i większymi podatkami potrafią tylko coś bardziej spie****ć swoimi bezmyślnymi ustawami.

  4. Czejna 23.06.2012 13:44

    Heretyk “Czasami zastanawiam się jak my Polacy możemy być tak głupi…” juz wielokrotnie nad tym przysiadalem i, nic. Mysle, ze jestesmy juz dlatego w czolowce krajow wprowadzajacych NWO, poniewaz jakis wielki eksperyment socjospoleczny sie udal. Zewszad dobiega charakterystyczne beee beee przerywane z rzadka jakims ludzkim jezykiem. 😉

  5. norbo 23.06.2012 14:26

    Dlaczego zawsze gdy pojawia się jakaś sensowna informacja o faktycznych poczynaniach władzy to natychmiast zostaje opatrzona idiotycznymi komentarzami o teoriach spiskowych, kosmitach, wrogach rasy/narodu czy innych dziwactwach? Spontaniczna dezinformacja czy rządowe centrum ds dezinformacji? 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.