Liczba wyświetleń: 689
Ludzie, którzy rozwinęli biznes na wyimaginowanym globalnym ociepleniu nie odpuszczają. Specjaliści z ONZ-owskiego Międzynarodowego panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) opublikowali właśnie raport, z którego wynika, że prawdopodobieństwo, iż to działalność człowieka powoduje globalne ocieplenie wzrosło z 90% do 95%.
Naukowcy opłacani przez tę organizacje ustalili dokładnie to czego od nich oczekiwano. Stwierdzono, że znaleziono wystarczającą ilość “przekonujących dowodów fizycznych”, że globalne ocieplenie istnieje i jest obecne do teraz. Trudno to traktować inaczej niż próba przeciwdziałania rozprzestrzeniającej się wiedzy odnośnie tego, że od 15 lat temperatura na Ziemi nie ulega znaczącym zmianom.
Uczeni z IPCC twierdzą, że ta chwilowa pauza w ociepleniu (patrz zdjęcia satelitarne – przypis WM) jest zbyt mała, aby traktować ją jako długoterminowy trend. Trudno nie odnieść wrażenia, że najnowszy raport to raczej dokument stanowiący element polityki niż nauki. Wielu uznanych ekspertów otwarcie krytykuje traktowany jak aksjomat wpływ człowieka na zmiany klimatu. Naukowcy ci twierdza, że zmiany klimatu cechują się naturalną zmiennością, a ich czynnikiem dominującym są zmiany aktywności słonecznej.
Przemysł polegający na metodycznym narzucaniu irracjonalnych ograniczeń emisyjnych to nic innego jak maszynka do zarabiania pieniędzy. Przemysł globalnego ocieplenia wspierany jest przez niektóre tylko kraje. Postępujące okradanie obywateli niektórych państw, w imię ratowania planety, to dla tych ludzi priorytet. Jeśli pojawiają się fakty świadczące o fałszowaniu danych przez IPCC ( słynna afera Climate Gate) to po prostu przemilcza się to udając, że tematu nie ma.
W pierwszym raporcie IPCC twierdzono, że prawdopodobieństwo antropogenicznego globalnego ocieplenia to 66% w 2007 roku stwierdzono już 90% a dzisiejszy raport stwierdza, że jest to możliwe w 95%. Problem jednak polega na tym, że wyższe podatki, na przykład w cenie energii elektrycznej, zapłacimy na 100% i nikt tych pieniędzy nie zwróci, gdy nagle okaże się, że na Ziemi zrobi się po prostu zimniej, a wskazuje na to niemrawa aktywność słoneczna.
Na podstawie: www.cbsnews.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
Taa jasne. człowiek jest odpowiedzialny. A krowy to pies? A poza tym ten kto oglądał 3 czy tam 4 część epoki lodowcowej wie że to nie człowiek jest odpowiedzialny za ocieplanie klimatu tylko natura.
Jeszcze nawijają te brednie – co za bezwstydni kłamcy! Oj sorry: “Nałkofcy”.
Kilka dni temu, w jednej z telewizji (nie pamiętam której) podano informację, że klimat przestał się ocieplać. Przepytywany na tę okoliczność naukowiec powiedział, że to skutek walki z globalnym ociepleniem i związane z tym działania ludzi (sic!) spowodowały zatrzymanie wzrostu temperatury. Odtrąbiono sukces i słuszność podjętych działań (różnego rodzaju limitów na CO2 i tym podobne).
Smutne jest to, że ludzie tego słuchają i w to wierzą.
…obejrzyjcie…
http://www.youtube.com/watch?v=oB3bUFWXP6Q
…;)…
Czy się klimat ociepla, czy nie będziemy wiedzieli za 50 może 100 lat. A czy człowiek ma coś z tym wspólnego? Zastanawia mnie ta pewność “coponiektórych uczonych” (?!!!). Pewnie również człowiek ma wpływ na bieguny, orbitę Ziemi, aktywność słoneczną, wulkany itp., itd.
Oczywiście że człowiek nie ma wpływu na środowisko. Świecące każdej nocy kontynenty, to efekt działalności świetlików.
~@Gothor, oczywiście człowiek ma wpływ na środowisko ale klimat to troszkę co innego. Np. klimat ma wpływ na środowisko a czy środowisko na klimat? Wątpię…