Węgrzy pójdą w Marszu Niepodległości

Opublikowano: 11.11.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 488

Tysiące Polaków w marcu pojechało na Węgry, by uczestniczyć w obchodach święta narodowego. Teraz Węgrzy przyjeżdżają do nas. Oficjalna delegacja węgierska pojawi się w Polce, by 11 listopada wraz z klubami „Gazety Polskiej” wziąć udział w Marszu Niepodległości. To kolejny etap zacieśniania więzi polsko-węgierskich. “Niepodległość stanowi dla nas najwyższą wartość” – mówi dr László Csizmadia.

Delegacji węgierskiej przewodniczyć będą prezes CET (Rada Porozumienia Społecznego) dr László Csizmadia oraz Imre Palkovics, przewodniczący Krajowego Związku Rad Robotniczych. W wyjeździe udział wezmą ponadto przedstawiciele licznych organizacji pozarządowych, m.in. dr Annamária Pethő, prezes stowarzyszenia Kobiety na rzecz Narodu Węgierskiego. Wszyscy zamierzają wraz z klubami „Gazety Polskiej” przejść w Marszu Niepodległości, akcentując swoją obecność węgierskimi barwami narodowymi.

„Węgrzy, nasi przyjaciele, chcą podziękować za nasz przyjazd na ich Święto narodowe do Budapesztu. Musimy zrobić wszystko, żeby Węgrzy czuli się w Warszawie bezpiecznie” – pisze w liście do członków klubów „Gazety Polskiej” ich prezes Ryszard Kapuściński. Organizatorzy proszą, aby otoczyć Węgrów szczególną uprzejmością, tak aby nie stali się celem ewentualnych prowokacji.

Autor: jal
Źródło: Niezależna.pl

UZUPEŁNIENIE WM

Dzisiaj, 11 listopada, odbędzie się Marsz Niepodległościowy zorganizowany przez środowiska prawicowo-nacjonalistyczne, oraz kontrdemonstracje środowisk lewicowo-antyfaszystowskich.


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. LoupReg 11.11.2012 10:16

    Lengyel, magyar – két jó barát ! Marsz bez Węgrów w ten dzień byłby jak pączek bez nadzienia . Od pokoleń narodowcy Polscy – Węgierscy walczą razem . Wspaniała tradycja wspólnego bezinteresownego braterstwa i pomyśleć , że początki koegzystencji obu narodów była krwawa wzajemna rywalizacja Słowian i Awarów.

    Mam nadzieje , że i w tym roku będą również nasi przyjaciele z Serbii , Łotwy , Ukrainy , Szwecji , Białorusi , Włoch ….. . To święto to nie tylko pamięć naszego triumfu , ale wyrażenie pewnych wartości które są bliskie wielu nacją . A sam marsz niepodległości staje się powoli , pewną wspaniałą ideą wyrażenia tego .

  2. pablitto 11.11.2012 11:15

    oby to tylko pozytywnie jakoś i wesoło wypadło – tak czy owak chłopcy z wszelkich odmian ku-klux-klanów z jakimiś sp3dalonymi swastyczkami w logo zrobią odpowiedni “pijar” marszowi rozrabiając gdzieś tam w awangardzie i sile 100-200 osób, a efekt będzie taki, że reszta organizatorów zapłaci odszkodowanie, i znowu tzw. “rząd” dobierze się do konstytucji (!) i dalej podmajstruje coraz dalej zamordystyczne przepisy.

    Ludzie – zarówno z prawa jak i lewa, góry i dołu – powinni zacząć (już dawno!) ze sobą rozmawiać – bezpośrednio, nie za pomocą szczekania i transparentów. Patrzcie co się stało przy anty-ACTA – i co? Było skuteczne jak cholera. I to była jedność – i mam to głęboko w 4 literach, czy była to jedność narodowa, tubylcza, jedność ideologii, jedność polityczna itd. itp…

    no i fajnie – tu fajne marsze, wymachiwanie chorągiewkami, transparentami… a tzw. “rząd” z boczku robi swoje…

    http://youtu.be/wlZPN8MxYuI

    … Właśnie Polska została (!?!?) krajem z dopuszczonymi nasionami GMO (!!!) – patrząc na ostatnie, rzeczowe i rozstrzygające 2 letnie badania na szczurach, i na własne dzieci – nie wiem, czy nie przyjdzie kiedyś emigrować z tej republiki bananowej :/ – i co z tego, że mamy “niepodległość”, zabawny język i fajną flagę? Skoro powoli żyjemy tak, jak ktoś pociąga za sznureczki :/

    Ja nie widzę w ogóle Polski jako silnego kraju (silnego również/przede wszystkim w sensie samostanowienia o sobie obywateli, i kontrolowanie “władzy” przez obywatela) jeśli wszelkie (wszystkie ?!) środowiska – od lewa do prawa, nie stworzą same jakiejś platformy porozumienia, zamiast grać w rządowo-podsycaną gierkę w lokalne nienawiści, by zająćsię sobą, zamiast władzą.
    Kuniec.

  3. P77 11.11.2012 11:54
  4. Czejna 11.11.2012 13:34

    @pablitto
    Rozumiem, ze Szanownemu Panu rece opadaja na sytuacje w naszym kraju, ktora przede wszystkim degraduja wiadomo ktorzy. Prosze nie pisac, ze czegos Pan nie widzi skoro tego nie ma, nawet tego co Pan nazywa “„niepodległość”, a czepianie sie jezyka i flagi pomine. Drogi Panie zyjemy w kraju niekraju w ktorym nie rzadza krajanie dla ktorych inni krajanie i nasz kraj jest wazny. Postrzega Pan wiele, tylko prosze zaczac nazywac rzeczy po imieniu, bo wyglada to tak, jakby wychodzil Pan z Lemingozy Pospolitej. Nie Pan jeden i nieostatni. A ci o ktorych Pan wspomnial: Wszyscy Won!
    Dziekuje wszystkim Wegrom za wsparcie.
    Pozdrawiam.

  5. PiotrP 12.11.2012 00:27

    Jesteśmy parobkami we własnym kraju. Dzika prywatyzacja, szemrane transakcje, chybione reformy, upadające firmy i instytucje państwowe, unijne fundusze „inwestowane” w Orliki, a nie fabryki… Demontaż kraju trwa. Służba zdrowia zniszczona. Wojsko to wielkie biuro, a nie siła militarna. Koleje zniszczone. Nawet komisariaty są likwidowane. Żyje się nam coraz gorzej, a to dopiero początek, bo kapitał stale jest wyprowadzany za granicę, a zadłużenie rośnie. Odczuwają to niemal wszyscy. Więc dlaczego siedzimy na czterech literach? My, dumni Polacy, wiecznie niepokorni, waleczni i kochający wolność, patrzymy na czwarty – ekonomiczny i polityczny – rozbiór ojczyzny.
    Duża część społeczeństwa to trzoda chlewna karmiona medialną, ogłupiającą papką. Wiara w to co przekazują media mnie zadziwia. Podobnie jak ekscytacja sztucznym światem celebrytów, serialami i telewizyjnymi showami. Ci nieliczni, którzy widzą, że coś jest nie tak i chcą coś z tym zrobić często wpadają w pułapkę, pułapkę z której trudno się uwolnić. Pułapkę zastawioną przez władze. Jest nią podział. Model dwupartyjności to nie przypadek. Jest znanym na świecie sposobem na stworzenie pozorów demokracji i na ideowe podzielenie ludności. W naszym kraju dochodzi do tego silny podział na skrajną prawicę i lewactwo. Im ten podział silniejszy, im wrogość różnych frakcji większa, tym byt elit politycznych (zarówno rządzących jak i opozycyjnych) pewniejszy. Skłócony, podzielony naród nie jest zdolny do rewolty, bo ściera się między sobą.
    Nic dziwnego, że rządzący nakręcają tę spiralę nienawiści. Zachowanie mediów przed Świętem Niepodległości nie dawało złudzeń – atmosfera była podgrzewana. Nie byłem w Warszawie, nie widziałem zamieszek, jednak relacje zwykłych ludzi nie pozostawiają wątpliwości – podobnie jak w zeszłym roku dochodziło do prowokacji. A wystarczy mała iskra…
    Kto zdoła zjednoczyć ludzi, gdy nienawiść i zaślepienie są tak wielkie? Kto zdoła uświadomić im, że prawdziwi ciemiężyciele to wielkie finansowe kartele, którym podległa jest międzynarodowa polityka zachodu?
    Tracisz kolejne drobiny wolności i człowieczeństwa. Pętla zaciska się powoli, bardzo powoli. Tak powoli, że załatwiając kolejną pilną sprawę, kupując mebel, czy patrząc na kolejny odcinek pląsających gwiazd nie zauważasz sznura na swej szyi. Gdy spojrzysz w lustro i zobaczysz siną i napuchniętą gębę będzie już za późno.

  6. adambiernacki 12.11.2012 02:24

    Wiecie co mnie najbardziej irytuje? Powtarzanie nieprawdy i powielanie jej przez wszystkich. Mówi się ciągle o jakiś “antyfaszystach” a przecież oni nie są antyfaszystami. Jeśli by nimi byli nie było by ich tutaj. Polskie Święto Niepodległości i jego obchody nigdy nie miały i nie mają charakteru faszystowskiego. Do kraju, który zniszczył faszyzm i bolszewizm ściągani są anarchistyczni czy anarcho-bolszewiccy bandyci żeby zakłócać Polakom Święto Niepodległości. To właśnie im bliżej do faszyzmu.

  7. rebelia 12.11.2012 08:16

    Marsz marszem, a w tym samym czasie rząd będzie sprowadzał coraz to nowe jankeskie wojska do Polski, i składał hołd Obamie przez telefon, a media podadzą to jako najważniejszą informację…Co za upadek…
    Politycy na przymusowe roboty!

  8. aZyga 12.11.2012 09:36

    @adambiernacki – sam lepiej bym tego nie ujął

  9. Czejna 12.11.2012 10:28

    W takim stanie naszego kraju wszyscy ktorym lezy jego dobro na sercu powinni szukac porozumienia, bez wzgledu na poglady. Ratowanie ojczyzny jest najwazniejsze, a nie wkrecanie sie we wzajemne przepychanki, gdy panstwo dziala na szkode obywateli i opanowane jest przez bandytow. Szukac porozumienia, wyznaczyc wspolny obszar dzialania i oczyscic go ze zdrajcow, ubekow, pookraglostolowcow, wszelakiej agentury korporacyjnej i innopanstwowej.
    Suwerennosc!
    Suweren podejmujacy decyzje i kontrolujacy sluzacych mu urzednkow, tego sobie zycze.
    Wszycsy tutaj piszacy mamy po trosze racje, sztuka jest teraz pozbierac te nasze racje i wspolnie w ich obszarach zaczac dzialac.
    Jedno jest pewne: Wszyscy Won!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.