Węgry podpisały wieloletnią umowę z Gazpromem

Opublikowano: 30.09.2021 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1561

Węgry zawarły ważną przez następnych piętnaście lat umowę z rosyjskim Gazpromem. Na jej mocy na Węgry rocznie za pośrednictwem dwóch szlaków będzie trafiało około 4,5 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego. Nowe porozumienie oznacza, że węgierscy odbiorcy zapłacą za wspomniany surowiec jedną z najniższych cen w całej Unii Europejskiej.

Umowa pomiędzy węgierskim operatorem energetycznym MVM i rosyjskim koncernem wydobywczym Gazprom została podpisana w Budapeszcie, a w wydarzeniu uczestniczył węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó. To właśnie on jest odpowiedzialny między innymi za dotychczasową politykę zacieśniania się relacji węgiersko-rosyjskich.

Nowe porozumienie będzie obowiązywało przez najbliższych 15 lat. Po 10 latach Węgry będą jednak mogły w razie potrzeby zmniejszyć ilość gazu kupowanego z Rosji. Przez najbliższą dekadę na Węgry trafiać będzie jednak co najmniej 4,5 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego.

Szijjártó podkreślił po podpisaniu umowy, że dzięki niej węgierscy odbiorcy będą płacić mniej za gaz niż przewidywało to dotychczasowe porozumienie z 1995 roku. Cena gazu będzie dodatkowo jedną z najniższych w całej Unii Europejskiej. Szef węgierskiej dyplomacji dodał, że bezpieczeństwo energetyczne jest priorytetem, bo „domy rodzinne można ogrzewać gazem, a nie deklaracjami politycznymi”.

Surowiec trafi na Węgry za pośrednictwem dwóch szlaków przebiegających przez Austrię i Serbię. Ten fakt spowodował protesty ze strony Ukrainy. Tamtejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznało wybór wspomnianych tras za „zaskakujący i rozczarowujący”. Ponadto ma on naruszać węgiersko-ukraiński traktat o dobrym sąsiedztwie zawarty w 1991 roku.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź na zastrzeżenia strony ukraińskiej. Szijjártó stwierdził, że Węgry nie akceptują ingerencji w swoje wewnętrzne sprawy, natomiast podpisanie umowy pomiędzy MVM i Gazpromem nie musi wykluczać owocnej współpracy z sąsiadami.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie widzi z kolei żadnego „tematu tabu” dotyczącego obu tras przesyłu gazu. Skrytykował również Ukrainę za próbę ingerencji w umowę zawartą pomiędzy Węgrami a Rosją, bo gaz nie jest wykorzystywany przeciwko państwu ukraińskiemu.

Na podstawie: HungaryToday.hu
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Cami 30.09.2021 19:52

    a nam Niemcy (rekoma Czechow) – wywala z wegla i beda ruski gaz sprzedawac z Nord Streamu x 2 niz Wegrzy bezposrednio od ruskich 🙁 takie mamy realia, peloskie swi nie nas sprzedaly, a te teraz szabelka machajac nas dobija – bo juz g… moga zdzialac jak wszytsko rozsprzedane za lapowy przez poprzednikow 🙁

  2. Cosmo 30.09.2021 20:27

    Tymczasem Polska do dziś nie wstała z kolan. A nawet padła na twarz. Może jak ludzie zaczną płacić 50-100 % więcej za energię to zaczną samodzielnie sklejać fakty bo póki co…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.