Według Pentagonu Chiny chcą podwoić arsenał nuklearny

Opublikowano: 07.09.2020 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 720

Chiny planują podwoić swoje zapasy głowic nuklearnych w następnej dekadzie, w tym te przeznaczone do przenoszenia przy pomocy rakiet balistycznych, które mogą dotrzeć do Stanów Zjednoczonych, powiedział Pentagon w opublikowanym we wtorek raporcie. Nawet przy takim wzroście, siły nuklearne Chin byłyby znacznie mniejsze w porównaniu do Stanów Zjednoczonych, które mają szacunkowo 3800 głowic w stanie aktywnym, i wiele inne w rezerwie. Szacuje się, że zapasy głowic nuklearnych w Chinach oscylują w okolicy co najmniej 200.

W swoim corocznym raporcie „China Military Power” stworzonym dla Kongresu Pentagon powiedział, że modernizacja i rozbudowa chińskich sił nuklearnych jest częścią szerszych wysiłków Pekinu zmierzających do wypracowania bardziej asertywnej pozycji na arenie światowej i dorównania lub zdominowaniu Ameryki do 2049 r. jako potęgi w regionie Azji i Pacyfiku.

Zastępca asystenta sekretarza obrony Chin, Chad Sbragia, powiedział we wtorek podczas wydarzenia w American Enterprise Institute, że Armia Ludowo-Wyzwoleńcza, czyli PLA, „nie ma być jedynie wizytówką chińskiej nowoczesności”, ale narzędziem chińskiego statutu. „Partia Komunistyczna spędziła ostatnie kilka lat na całkowitej przebudowie armii pod względem organizacyjnym, w celu przekształcenia jej w skonsolidowaną siłę, która jest bardziej przygotowana do walki, innowacyjna i globalna” – dodaje Sbragia.

Jeśli chodzi o potencjał jądrowy, Chiny opracowują atomową rakietę balistyczną, która ma być wystrzeliwana w powietrzu z niedawno ujawnionego bombowca H-6N, będącego pierwszym samolotem o zdolnościach jądrowych, posiadającego możliwość tankowania w powietrzu. Według raportu Pentagonu, Chiny zmierzają również w kierunku bardziej zdecydowanej postawy w taktyce „odpalenie w celu ostrzeżenia” dla użycia swoich pocisków balistycznych bazujących w silosach.

W raporcie zauważono, że oczekuje się, i z liczba głowic bojowych w chińskich międzykontynentalnych rakietach balistycznych bazujacych na lądzie, które mogą zagrozić Stanom Zjednoczonym, wzrośnie do około 200 w ciągu najbliższych pięciu lat. Według raportu, chiński arsenał międzykontynentalnych rakiet składa się z około 100 pocisków rakietowych o różnym zasięgu.

Analiza pojawiła się w momencie, kiedy USA prowadzą rozmowy nuklearne z Rosją przed wygaśnięciem paktu nuklearnego Nowy START. Kluczowym punktem spornym jest żądanie USA, aby włączyć Chiny do każdej nowej umowy, mimo że Chiny wielokrotnie odmawiały.

W ubiegłym tygodniu sekretarz obrony Mark Esper zasugerował, że podobnie myślące państwa na Pacyfiku tj. Indie, Australia i Japonia, że mogłyby one utworzyć sojusz podobny do NATO, którego widocznym celem byłoby powstrzymanie Chin. W tym tygodniu Esper kończył swoją podróż na Hawaje, Palau i Guam, gdzie spotkał się ze starszymi przywódcami z całego regionu

Przedstawiciele Pentagonu podczas podróży podkreślili również wewnętrzną dyskusję na temat dyslokacji sił amerykańskich skoncentrowanych w Korei Południowej i Japonii na wyspę Guam i dalej na południe. „Być może w przyszłości mniej będzie dotyczyło to baz, a bardziej miejsc, czyli możliwości działania w wielu lokalizacjach, co daje nam elastyczność reagowania na różnorodne zagrożenia i wyzwania” – powiedział David Helvey, który pełni funkcję zastępcy sekretarza obrony ds. Indo-Pacyfiku.

W raporcie zauważono, że Chiny zwiększyły swój budżet obronny i wyprzedziły Stany Zjednoczone w ilości pocisków odpalanych z ziemi o większym zasięgu niż USA, oraz w przemyśle stoczniowym. Marynarka wojenna chin dysponuje ponad 350 okrętami i łodziami podwodnymi, w porównaniu z w sumie 293 okrętami marynarki wojennej USA. Sbragia zauważył, że zdolność Chin do projekcji siły w regionie i poza nim wzrosła dramatycznie w ostatnich latach.

Według raportu, globalne ambicje Chin doprowadziły prawdopodobnie do wzięcia przez nie takich krajów jak Tajlandia, Singapur, Indonezja, Pakistan, Sri Lanka, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kenia, Seszele, Tanzania, Angola i Tadżykistan jako potencjalne lokalizacje przyszłych wojskowych obiektów logistycznych PLA. „Nie sądzę, aby doszli jeszcze do ostatecznych wniosków w sprawie któregokolwiek z tych lokalizacji” – powiedział Sbragia. „Ale ich aspiracje nie są małe i nie ograniczają się do jednej lokalizacji geograficznej. Mają one zasięg globalny”.

Wkład w powstanie tego raportu miała Associated Press.

Autorstwo: Joe Gould
Źródło oryginalne: DefenseNews.com
Źródło polskie: MrEnigmatis.wordpress.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Dandi1981 07.09.2020 11:22

    A jaki maja wybor jak usa chce zdetronizowac chiny zanim stana sie naj krajem na ziemi, temu wojna DLA USA byla by wygrana chyba ze ruskie by pomogli.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.