Walka z 5G w Polsce. Podpalone maszty

Opublikowano: 30.05.2020 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1295

Obawy związane z rozwojem technologii 5G nie słabną. W Łodzi podpalono niedawno dwa maszty operatorów sieci komórkowych, a posłanka Lewicy pisze na „Twitterze” o preferencyjnym traktowaniu „inwestorów 5G”.

https://www.youtube.com/watch?v=yAGzOGa2Z-I

Jak informuje Polsat News, w Łodzi doszło do podpalenia dwóch masztów telekomunikacyjnych. Według Ministerstwa Cyfryzacji to sabotaż, związany z rozwojem infrastruktury do obsługi sieci 5G. „Zrobiono to przy użyciu łatwopalnej cieczy i kawałków materiału, które włożone zostały między przewody sieci telekomunikacyjnej umieszczone na masztach” – poinformował w rozmowie z portalem kom. Marcin Fiedukowicz, z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

W związku z incydentami Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zaapelowała do władz i mediów społecznościowych o podjęcie walki z szerzącą się dezinformacją nt. wpływu technologii 5G na zdrowie. „Jesteśmy świadkami fali agresji skierowanej przeciwko infrastrukturze o charakterze krytycznym. Oprócz dezinformacji, mamy do czynienia z przestępstwami polegającymi na niszczeniu urządzeń telekomunikacyjnych, które zapewniają łączność milionom Polaków. Sprawcy tych przestępstw nie mogą zostać bezkarni, a wszystkie strony odpowiedzialne za bezpieczeństwo oraz rozwój gospodarczy kraju powinny wzmocnić swoje wysiłki, aby przerwać łańcuch agresji i działań niezgodnych z prawem” – pisze PIIT w opublikowanym na swojej stronie komunikacie.

„Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji apeluje do Rządu, Samorządów oraz organów ścigania o zdecydowane działania w związku z kryminalną działalnością zakłócającą działanie technologii, od której zależy życie i zdrowie obywateli oraz funkcjonowanie Państwa. (…) Wzywamy również właścicieli największych portali społecznościowych funkcjonujących w Polsce, do podjęcia skutecznych działań przeciwko stronom oraz autorom szerzącym dezinformację na temat wpływu pola elektromagnetycznego na zdrowie ludzkie i rozprzestrzenianie wirusa SARS-CoV-2 przez sieci bezprzewodowe, w tym 5G” – napisano w komunikacie.

Według Ministerstwa Cyfryzacji takie akty wandalizmu to sabotaż, prowadzony przez grupy tzw. antykomórkowców, którzy coraz mocniej budują strach i napięcie wokół telekomunikacyjnej infrastruktury. „Takie grupy powielają alarmistyczne treści. My, żeby uspokoić ten strach musimy odpowiadać merytorycznie. Robiąc to za pomocą wykładu z fizyki, nie każdy chce tego słuchać” – powiedziała wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.

W ocenie wiceminister cyfryzacji przykładem poddawania się „dezinformacji i fake newsom dot. sieci telko” jest niedawny tweet posłanki Lewicy Hanny Gill-Piątek, która napisała, że „inwestorzy 5G zyskują w Polsce status niemal boski”. „Mój maszt jest większy niż twój” mówi nam @MC_GOV_PL – maszty #5G będą stawiane przed upływem terminu na sprzeciw gminy. Decyzje środowiskowe dla tych budowli usunęła poprzednia #tarcza. Inwestorzy 5G zyskują w Polsce status niemal boski, nikomu innemu tak nie pomagacie” – napisała posłanka.

W odpowiedzi wiceminister Buk wyjaśniła, że „ułatwienia w Tarczy3.0 dotyczą masztów tymczasowych, które odciążają sieć w czasie epidemii (nie 5G!)”.

Według Stanisława Żaryna, rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych, sianie dezinformacji w związku z rozwojem sieci 5G jest bezpośrednio związane z rosyjską propagandą. „Widać, że w formułowanie tego typu treści zaangażowane są między innymi podmioty, które prezentują rosyjską propagandę” – twierdzi Stanisław Żaryn.

Jak podkreślono w materiale Polsat News, wiele z podpalonych w ostatnim czasie masztów telekomunikacyjnych nie miało nic wspólnego z nową siecią 5G.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. mike 30.05.2020 18:36

    powiedzcie mi jak mozna podpalic metalowe maszty???

  2. Kruszon 30.05.2020 22:02

    „Zrobiono to przy użyciu łatwopalnej cieczy i kawałków materiału, które włożone zostały między przewody sieci telekomunikacyjnej umieszczone na masztach”

  3. polantek 30.05.2020 22:06

    Normalnie, każdy kabel ma koszulkę PCV, a jak temperatura wzrośnie pali się już wszystko. Jeśli zaś chodzi o 5G to częstotliwości tam wykorzystywane są podobne do tych w kuchenkach mikrofalowych, których działanie widzimy na codzień. Moce również podobne, różnicz polega na tym ,że w 5G jast antena nadawcza i moc rozprzestrzenia się. W poblizu anteny jest groźna (biedne ptaszki) dalej maleje dość szybko jednak nikt nie wie jaki będzie wpływ długoterminowy na organizmy. 4G wykorzystywało z resztą podobne częstotliwości (1.8 GHz) i tak po cichu szkodzono przyrodzie – nie mówię tu o ludziach bo ci sami sobie najbardziej szkodzą gadając bez końca z telefonem przy głowie.

  4. janpol 30.05.2020 23:41

    Nie tak dawno pisałem, że mamy normy w Polsce normy podobne jak w cywilizowanych krajach ale to już nie prawda. W tzw. międzyczasie wprowadzono na drodze rozporządzenia ministra “zdrowia” (?!!!) “nowe europejskie normy” czyli aktualnie obowiązuje u nas to samo co w Niemczech, Francji i innych “światłych ewropejskich krajach” czyli siła pola elektromagnetycznego w Polsce może osiągać 10 W/m2. Zostało to wprowadzone “po konsultacjach społecznych”. Co to oznacza? Ano to, że anteny np. 5G, przynajmniej na masztach terenowych mogą promieniować z mocą KILKU OTWARTYCH mikrofalówek pracujących z CAŁĄ MOCĄ!!! I to w każda stronę czyli faktycznie zbliżanie się do takich anten grozi POWAŻNYMI skutkami zdrowotnymi!!! Jak sobie rząd PiS “pogrywa” z ludźmi w taki sposób, to chyba nie zostaje nic innego jak wyrażać DOBITNIE dezaprobatę dla takich działań!

  5. radical3dom 31.05.2020 08:26

    Dodać należy że aby ta technologia mogła działac trzeba stawiać nadajniki co 50 metrów, oznacza to całkowite pokrycie promieniowaniem. O działaniach na psychikę ludzi i zwierząt nie trzeba mówić. A teraz przerażę was bardziej. Elon Musk wysyła 40tysięcy małych satelit z 5G aby pokryć całą kulę ziemską promieniowaniem. Niedługo palenie masztów może nie wystarczyć.

  6. agama 31.05.2020 12:58

    podejście do 5G w Szwajcarii jest zdroworozsądkowe https://wolnemedia.net/szwajcaria-moze-nie-przyjac-5g/

  7. hashi 31.05.2020 15:14

    Jakie taka miernota intelektualna jak minister Wanda Buk może się wypowiadać na temat szkodliwości 5G. Przyjęła setki milionów łapówki za przepchanie szkodliwych ustaw w trybie pilnym bez konsultacji społecznej.
    Niech palą maszty, niech okopują dom tej dyletantki.
    Jest masa badań mówiących o szkodliwości fal milimetrowych, a oni sobie normy 100 krotnie podnoszą by maszty stały się legalne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.