Walia chce przetestować dochód bezwarunkowy
Walia jest kolejnym krajem na świecie, który zamierza przetestować bezwarunkowy dochód podstawowy. Rząd zapowiedział już rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia eksperymentu.
Bezwarunkowy dochód podstawowy polega na wypłacaniu mieszkańcom określonej kwoty gotówki. Jak sama nazwa wskazuje, nie trzeba tutaj spełniać żadnych warunków – pieniądze „za darmo” mogą otrzymywać zarówno osoby pracujące, jak i bezrobotni. Można je również wydawać na dowolny cel i nie trzeba się nikomu tłumaczyć z ponoszonych wydatków.
Bezwarunkowy dochód podstawowy jako odpowiedź na coraz powszechniejszą robotyzację zawodów był już testowany m.in. w Indiach, Niemczech i Finlandii. Podobny program zamierza wprowadzić Walia. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo, ile osób zostanie objętych eksperymentem i jaką kwotę pieniędzy będą otrzymywać. Jednak wiadomo, że trwają przygotowania, a rzecznik prasowy rządu mówił, że uruchomienie pilotażowego programu będzie wymagało zaangażowania Wielkiej Brytanii.
Bezwarunkowy dochód podstawowy ma wielu zwolenników i przeciwników. Na tej samej zasadzie – posiada swoje zalety i wady. Główną zaletą jest wsparcie pieniężne dla osób, które tego naprawdę potrzebują. Mogą to być osoby, które są bezrobotne i mimo chęci, nie mogą znaleźć pracy. „Darmowe pieniądze” mogą również pomóc wyjść z ubóstwa.
Z drugiej strony, rząd nie posiada własnych pieniędzy. W pierwszej kolejności musi zabrać pieniądze jednym, aby przekazać je drugim i oczywiście zapłacić urzędnikom za redystrybucję. Drugą największą wadą bezwarunkowego dochodu podstawowego jest życie na koszt państwa – a jak wiadomo, gdybyśmy nie spodobali się rządowi, kurek z pieniędzmi mógłby zostać zakręcony.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: BBC.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl