W Wenecji opowiedziano się za odłączeniem z Włoch

Opublikowano: 24.03.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 770

Ruchy separatystyczne w Europie przybierają na sile i do Szkocji, czy Katalonii dołączyła jeszcze włoska Wenecja. Na obszarze tej jednostki administracyjnej Włoch przeprowadzono głosowanie, które może otworzyć drogę do secesji tego regionu. Głównym motorem sprawczym do przeprowadzenia takiego plebiscytu jest ucisk fiskalny ze strony państwa włoskiego, które poprzez wysokie podatki wysysa pieniądze z Wenecji.

Głosowanie odbywało się na trzy sposoby: w wyznaczonych miejscach, przez telefon i przez Internet, a trwało od 16 do 21 marca. Wzięło w nim udział ponad 2 miliony osób, co stanowi 73% ludności uprawnionej do głosowania. Oczywiście nie miało ono jeszcze żadnej mocy sprawczej, a było dokonane w celu sprawdzenia nastrojów społeczeństwa.

Zadawano proste pytanie: “Czy jesteś za tym aby Wenecja stała się niezależną i suwerenną republiką?”. Wygląda na to, że Wenecjanie chcą powrotu republiki, ponieważ aż 89% poparło utworzenie niepodległego państwa. To poważne ostrzeżenie dla Rzymu. Nie jest wykluczone, że teraz projekt referendum secesyjnego nabierze rozpędu.

Trudno się dziwić, że pojawiły się takie pomysły, bo skala wyzysku jest tam rzeczywiście ogromna. Cały region płaci rocznie 73 miliardy euro podatków, a wraca do nich 21 miliardów. Miejscowi działacze twierdzą, że Republika Wenecka jest w stanie utrzymać się jedynie z samej turystyki.

Warto przypomnieć, że Republika Wenecka była najdłużej funkcjonującym organizmem politycznym o ustroju republikańskim w dziejach świata. Republika trwałą nieprzerwanie przez 1071 lat, od 726 roku do 1797. Miasto powstało jeszcze wcześniej, bo w 452 roku i funkcjonowało w podobny sposób jak greckie państwa miasta, heliopolis. Była to przez długi czas jedna z największych potęg handlowych świata. W granicach Włoch Wenecja znalazła się dopiero w XIX wieku. Ostatni przypadek Krymu dowodzi, że granice państwowe to nic stałego, dlatego Włochy mogą utracić Wenecję i odrodzi się Serenissima Repubblica di Venezia.

Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. pablitto 24.03.2014 13:12

    nie wiem, czemu tak się ekscytują teraz po Krymie tymi referendami – kibicuję Szkotom w referendum, a poza tym, to co to zmienia w zjednoczonej (tak czy owak) Europie?
    Jedyne “zagrożenie” to niby chęć wystąpienia z unii przez taki mały kraik – ale podobne “zagrożenia” dotyczą i innych obecnych kraików. Szwajcaria, Nowegia – a nawet Chorwacja -ta ostatnia chyba nie jest jeszcze w UE (?), heh, kurcze, pamiętam tylko, że nie sprawdzali mi papierów na granicy 😉
    – w każdym razie – gdyby nie ta put-in’owa zawierucha wokół Krymu, takie “separacje” w Europie to więcej hałasu o nic.
    Co mi wisi, jak się kraik nazywa, jeśli mogętam spokojnie pojechać, nikt mnie o nic nie pyta, zrobić zakupy, interesy, czy popracować na jakimś kontrakcie?
    PS. Nie dziwię się też np. Ślązakom, gdyż obawiam się, że ich “statystyka podatkowa” pewnie wiele nie różni się od tej przytoczonej dla Wenecji (może ktoś tutaj to już sprawdził?).

    – już słyszę chorały działaczy – “Śląsk zawsze polski!” 😉 – no właśnie, tylko coś cicho trochę ostatnio na takie tematy, gdyż wujek wołodia putin tak się wypromował, że przez część oszołomów uznawany jest jako zbawca słowiańskiego świata i jedyna (sic!) alternatywa dla nwo, zachodniej banksterki (z którą i tak współpracuje) etc.
    – już chyba spora część ludzi sama nie wie, co sądzić o tym świecie, ale cośjednak podpowiada, że cokolwiek by myśleli – na pewno muszą mieć rację 😉
    Jak ktoś rzekł ” tylko głupiec nie ma wątpliwości” – ja je wciąż (na szczęście) mam, więc nie wykluczam wszystkiego, łącznie z tym, że i to całe UE się rozpadnie, bo jak nie spojrzeć – każdy system, od putinowskiej rosji, przez zachód po jingpina to kolosy na glinianych nogach – tylko nawet gdyby miały upaść, nikt dziś nie jest w stanie przeiwdzieć, co upadając z sobą pociągną (no, może obraziłem jakaś czołóweczkę jasnowidzów w tym momencie 😉

    … a w ogóle, to -w świetle “prawa” (czy lewa 😉 – to to wszystko to czkawka odbijająca się po tym, jak grupa kilku nawiedzonych albańców stierdziła, że ich wioska nie chce byćw Serbii ;]
    -hmm, dziwnym trafem, również przez prowokację w Serbii, zaczęła sie I wojna światowa :/
    Szkoda, że współojczyzna Tesli (był serbo-chorwatem, co też dziś trochę jednoczy te 2 narody -na szczęście) zostałą tak sponiewierana i użyta do tylu prowokacji :/

  2. Jedr02 24.03.2014 16:28

    Chorwacja od roku jest w UE.

    A tak to rozsądny pomysł, kto lubi być okradany przez innych? Pewna decentralizacja władzy, przy dzisiejszej mentalności ludzi i rządzących to bardzo rozsądna rzecz. Wątpie jednak w sukces Wenecji, wątpie że w ogóle jakąs autonomie wywalczą. W Europie to nawet osobne narody często nie są w stanie niepodległości wywalczyć, to co dopiero mieszkańcy regionu. I Włochy są pod władzą MFW i Europejskiego Banku Centralnego to nikt nie będzie ich dzielił.

  3. 23 24.03.2014 16:37

    Chorwacja jest od PRAWIE roku w UE.

  4. Hanah 24.03.2014 18:54

    Śląsk też chce się odłączyć od Polski..

  5. db 24.03.2014 23:10

    Jaki Krym? Co to ma wspólnego z Wenecją?

    Oni już dość dawno stwierdzili, że Rzym ciągnie za dużo euro, i powołując się na fakt, iż przyłączyli się do Włoch poprzez referendum, to przez referendum mogą z tego państwa wystąpić. No i machnęli sobie internetową sondę.
    W Wenecji nastroje separatystyczne panują już od dłuższego czasu…

    A co do Śląska, jak ktoś wyżej wspomniał, kibicuje im, oby się odłączyli od Polski. Bez pieniędzy z Warszawy, cienko będą śpiewać, nagle okazałoby się, że bez dotacji to ciężko.

    inb4 “Śląsk ma wungiel i przemysł!”/”Gdyby nie Śląsk, Polska by zamarzła”
    To niech ma swój węgiel, którym nie opłaca się palić, bo gaz tańszy, bo import z Australii wychodzi taniej… Ale niech dalej myślą, że mamy 1960 rok i to Śląsk pompuje w Polskę.

    I na koniec mały żarcik: Dlaczego Wrocław jest bogatszy od Katowic? Bo we Wrocławiu mieszkają przesiedleńcy z Kresów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.