W USA wyleczono dziecko z HIV

Opublikowano: 05.03.2013 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 817

Po raz pierwszy w historii udało się wyleczyć dziecko, które urodziło się z wirusem HIV. Lekarze poinformowali o “funkcjonalnym wyleczeniu” dziewczynki z Mississippi. Termin “funkcjonalne wyleczenie” oznacza, że w ciągu 10 miesięcy od zakończenia leczenia we krwi nie wykryto wirusa, a dziecko nie wykazuje żadnych objawów choroby. Szczegóły badań poznamy podczas Conference on Retroviruses and Opportunistic Infections.

Specjaliści spróbują teraz osiągnąć podobny wynik w testach klinicznych. Jeśli okazałoby się, że zastosowana terapia działa też w przypadku innych pacjentów, stanowiłoby to olbrzymią szansę dla 300-400 tysięcy dzieci, które każdego roku rodzą się z wirusem HIV.

Nad sukcesem pracowała m.in. doktor Deborah Persaud, wirusolog z Johns Hopkins Children’s Center. To właśnie ona wraz z kolegami przedstawi wyniki badań podczas dzisiejszej konferencji.

Obecnie nie wiadomo, w jaki sposób była leczona dziewczynka. Sceptycy mówią, że być może nie była ona zarażona, a miała wirusa przejętego od matki, który i tak by zniknął z jej organizmu. Jednak naukowcy, którzy leczyli dziecko twierdzą, że było ono zarażone, a im udało się zlikwidować wirusa zanim jeszcze mógł ukryć się w układzie odpornościowym i przeczekać tam terapię. “Czy to możliwe, że dziecko nie było zarażone? Tak. Czy prawdopodobne? Nie” – odpowiada sceptykom doktor Anthony Fauci, szef National Institute for Allergies and Infectious Diseases. Wirus nie pozostawałby w ciele dziecka tak długo, jak się tam znajdował, gdyby nie było ono zarażone.

W USA i innych rozwiniętych krajach aż 98% dzieci matek zarażonych HIV nie ulega infekcji, gdyż odpowiednia terapia rozpoczyna się przed urodzeniem i trwa przez sześć tygodni po urodzeniu. Jednak we wspomnianym wyżej wypadku było inaczej. Matka nie wiedziała, że jest nosicielką. Wyszło to na jaw podczas porodu, informuje specjaliska ds. dziecięcego HIV doktor Hannah Gay z University of Mississippi Medial Center, która leczyła dziewczynkę.

Doktor Gay, zamiast podać noworodkowi jeden lek przeciwko retrowirusowi, wybrała terapię z trzech leków, która jest czasem stosowana w długoterminowym leczeniu dzieci. Pierwsze lekarstwo dziewczynka otrzymała w 30. godzinie po urodzeniu, na kilka dni zanim testy potwierdziły, że jest zarażona HIV. Leczenie sprawiło, że już w ciągu miesiąca po jego rozpoczęciu standardowe testy kliniczne nie były w stanie wykryć obecności wirusa. Jednak leczenie kontynuowano przez 15 kolejnych miesięcy. Później leki podawano od czasu do czasu. Gdy dziecko miało 18 miesięcy jej matka przestała przychodzić do lekarza. Pięć miesięcy później kobieta z dzieckiem zjawiła się w klinice. Doktor Gay spodziewała się wysokiego poziomu HIV w krwi dziewczynki. Ku jej zaskoczeniu, wirusa nie udało się wykryć. Testy powtórzono po kilku dniach i otrzymano takie same wyniki.

Wtedy poproszono o pomoc doktor Persaud i doktor Kahterine Luzuriagę z University of Massachusetts Medical School, które wykorzystały najbardziej czułe dostępne testy. Dzięki nim znaleziono we krwi dziecka “cząstki” HIV, ale nie stwierdzono obecności samego wirusa.

Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: Los Angeles Times
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. dartan 05.03.2013 10:23

    Wirusa hiv nikt nigdy nie widział.
    po prostu go nie ma
    Jest tylko zespół objawów, które można wytworzyć w lab. wojskowych.

  2. Murphy 05.03.2013 11:55

    @dartan: Dokładnie. Sam test na HIV nie jest prawidłowym testem, gdyż nie wykrywa się wirusa a jedynie objawy jakie ten wirus rzekomo powoduje. Czyli równie dobrze może być coś innego co powoduje taki stan a nie inny a test wykryje HIV.

  3. Stasiu26 05.03.2013 13:19

    Może ja jestem niedouczony i ślepy, ale w takim razie co to jest?
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_zespo%C5%82u_nabytego_braku_odporno%C5%9Bci
    Ktoś może podzielić się swoją wiedzą ? Najlepiej w postaci jakiś badań.

  4. luzak1977 05.03.2013 16:06

    Stasiu26 to jest tylko Wikipedia, a jak wiadomo Wikipedia jest tworzona tylko przez ludzi 🙂

  5. dartan 05.03.2013 17:55

    @Stasiu26 wikipedia nie jest miarodajna, znajdź w niej np.czas Hawkinga 🙂 (kiedyś był :D)

  6. Takie_tam 05.03.2013 18:37

    realista 22.02.2013 00:36
    “twoje osobiste zastrzeżenia co do wiki nie będą stanowiły dla mnie przeszkody, tym bardziej, że cytowanie wiki stało się tak powszechne, że i ja zacząłem od niedawna to robić. uważam wiki za dobrą ideę, podobnie jak oprogramowanie open source.”
    http://wolnemedia.net/wierzenia/wiara-religijna-i-fundamentalizm/

    Przydałby się jakiś artykuł o samej wiki. Co myślicie? 😉

  7. Aaron Schwartzkopf 05.03.2013 20:45

    Stasiu26 i inni:
    http://duesberg.com – to podstawa edukacji odnośnie HIV/AIDS. Dodam tylko, że Peter Duesberg, noblista, “guru ruchu dysydenckiego HIV/AIDS” został w “oazie wolności” = usa zaszczuty i nieformalnie skazany na banicję za odważne głoszenie nie tyle poglądów co WIEDZY.

  8. Jedr02 05.03.2013 20:53

    Przydałoby się właśnie żeby za takim gadaniem że nie tylko wirus HIV nie wywołuje AIDS to nawet nie istnieje stało coś poza wiarą. Może jakieś elementy merytorycznej polemiki z medycyną konwencjonalną? Nie mówie tego bo wierze medycynie konwencjonalnej, ale fajnie byłoby się czegoś dowiedzieć, a głupio byłoby się tak kompromitować bezmyślnie powtarzając wszelkie alternatywne informacje z internetu.

  9. Stasiu26 05.03.2013 20:55

    No dobra, może i to tylko wikipedia, ale są tam czegoś zdjęcia (że niby sfałszowane?), zresztą, takie samo obrazki znajdziemy w książkach. Bo co by nie mówić o wiki, to pod spodem mamy odnośniki do artykułów naukowych i książek. Ogólnoświatowy spisek ? Fałszowanie zdjęć ?

  10. Stasiu26 05.03.2013 21:12

    @Jedr02
    Dokładnie. Czuje się jak w kościele. Zadaje pytanie, to dostaje odpowiedź, że dlaczego podaje linka z wikipedi, przecież tam głupoty, albo ktoś przyczepia się do jednego argumentu, czy słowa, zupełnie pomijając resztę. Trochę mi to przypomina rozmowę o chemtrails. Jak nie wierzysz to jesteś lemingiem i w ogóle, dajesz sobą manipulować.

    A ja właśnie nie chcę wierzyć, ja chcę wiedzieć. Proszę o fakty. Zdjęcia, lub dowody fałszerstwa, konkretne badania itp. Ludzie łatwo dają się dać oszukiwać, ale cały świat nie ma zbiorowej halucynacji. W końcu jest kilka rodzajów testów i one coś wykrywają itd.

  11. Strangersama 05.03.2013 21:16

    @Murphy
    Z tego co pamiętam to takie testy wykrywają właśnie jedynie odpowiedź organizmu na patogen a nie sam patogen. Bada się obecność przeciwciał, które nasz organizm wyprodukował z powodu infekcji.

  12. Aaron Schwartzkopf 05.03.2013 21:30

    Kilka lat temu na jednym z polskich forów medycznych (niestety nie jestem w stanie podać linka, zbyt dawno to było) spotkałem się z opisem sytuacji kiedy powtórny test na HIV, w odróżnieniu od pierwszego, dał wynik ujemny.(Ponoć sytuacja taka nie jest odosobniona). Teoretycznie w tym przypadku powinno się wykonać badania DNA obu próbek, aby wyjaśnić czy przypadkiem pierwsza próbka nie należy do kogoś innego. W opisanej sprawie nikt nie miał odwagi zlecić takiego badania, gdyż gdyby okazało się, że nie doszło do pomyłki, to coś z tymi testami jest nie tak. Sprawę zamieciono pod dywan.

  13. Stasiu26 05.03.2013 21:32

    Tak, są to te tańsze testy, ale są też testy badające obecność samego wirusa(nwet kilka różnych). Swoją drogą, to powinno być oczywiste – jakby inaczej sprawdzili, że to dziecko nie ma już wirusa ? Przeciwciała pozostają w organizmie do (prawie) końca życia.

  14. Stasiu26 05.03.2013 21:38

    @Aaron Schwartzkopf
    No proszę… nie chcę nikogo obrażać, ale jak ja chodziłem do podstawówki, to tego tam uczyli:
    http://smurf.mimuw.edu.pl/node/707

    Testy muszą być powtarzane, bo pojedynczy test jest niemiarodajny. Ale kurcze – one coś wykrywają. Nawet te testy na obecność przeciwciał. Są tego czegoś zdjęcia, fragmenty RNA i otoczek białkowych… naprawdę – skąd to się bierze, jeśli wirus nie istnieje ? Wątpliwości mam kilka, ale ta halucynacja jest najważniejsza.

  15. Aaron Schwartzkopf 05.03.2013 21:45

    Stasiu26
    Wydaje mi się, że wyraziłem się dosyć ściśle. Pierwszy test wykazał obecnosć HIV, drugi (i następne) – już nie.

  16. Takie_tam 05.03.2013 22:42

    @Stasiu26 Abstrahując od tego czy AIDS to ściema czy nie to:
    “W końcu jest kilka rodzajów testów i one coś wykrywają itd.” Coś wykrywają.
    “Przeciwciała pozostają w organizmie do (prawie) końca życia.” Prawie końca? Tzn. kiedy giną? Giną w całości czy coś zostaje? Piszesz o przeciwciałach HIV?
    Wiesz śmiem twierdzić, że nawet jakby Ci ktoś na tacy wyłożył dowody na jedną czy druga tezę to i tak nie zrozumiesz z uwagi na brak podstaw.
    “Są tego czegoś zdjęcia” Na podawanym przez Ciebie wiki widzę jedno zdjęcie. W zasadzie może to i równie dobrze być rysunek ołówkiem. Tak to wygląda.
    Z samą diagnostyką to jest tak. Wgryzł się we mnie kleszcz. Zrobił się rumień. Lekarze zdiagnozowali boreliozę. Zrobiono mi test i znaleziono przeciwciała. Potem była kuracja antybiotykami 1,5 miesiąca. Po kuracji spytałem lekarza specjalistę czy jestem wyleczony. Kazał mi powtórzyć test. Dalej miałem przeciwciała. Jeśli dobrze pamiętam w mniejszej ilości. No i zadałem pytanie, jak to jest, że przed kuracja i po mam przeciwciała. Jak na tej bazie można powiedzieć, że ktoś jest wyleczony. Wtedy specjalista zaczął się denerwować. Wysłał mnie do internetu po wiedzę, ale że cisnąłem to powiedział, że tak na prawdę żeby zbadać czy borelioza sobie poszła musiałbym zrobić specjalne badania na obecność bakterii, bo test mówi tylko o tym czy miałem kontakt z paskudztwem. Tyle o testach.

  17. Stasiu26 06.03.2013 09:57

    @Takie_tam
    “Wiesz śmiem twierdzić, że nawet jakby Ci ktoś na tacy wyłożył dowody na jedną czy druga tezę to i tak nie zrozumiesz z uwagi na brak podstaw.”

    Nawet jeśli ja nie zrozumiem, to może inni, czytający temat, będą w stanie. Proszę, spróbuj. Wklejenie kilku linków niewiele Cię kosztuje, a możesz ubogacić wiele. Nie bądź egoistą.

    Ps. Jak już pytasz, to będę dokładny. Z tego co wiem, w zdrowym organizmie, długość życia komórek pamięciowych jest porównywalna z długością życia organizmu. Takie komórki wytwarzają przeciwciała według zapamiętanego wzorca. Tutaj przesyłam wsparcie naukowe (potwierdzone i miłe w odbiorze, gdyby ktoś nie miał dostępu do sciencedirect):
    http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0065277608605015
    http://www.ipipan.waw.pl/~stw/ais/ks/natural.html

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.