W USA wracają egzekucje w komorach gazowych

Opublikowano: 20.02.2017 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 689

Władze amerykańskich stanów, w których dopuszczalna jest kara śmierci, mają poważny problem. Od dłuższego czasu brakuje mieszanek trucizn, stosowanych przy uśmiercaniu przez zastrzyk. Odpowiedzią nie jest jednak zniesienie egzekucji, lecz sięgnięcie po jeszcze bardziej drastyczne metody.

Krzesło elektrycznie, pluton egzekucyjny, a także komora gazowa – te metody uśmiercania skazańców wracają do łask w Stanach Zjednoczonych. Władze Oklahoma, Missisipi czy Utah nie mają z tym żadnego etycznego problemu. Uważają, ze winna jest Unia Europejska, która poprzez presję na producentów śmiertelnych mikstur, doprowadziła do załamania produkcji, a także eksportu trucizn do Stanów Zjednoczonych. Arizona w 2015 roku próbowała nawet sprowadzić taki specyfik z Indii, jednak próba importu została zablokowana na granicy. Władze Utah wykonują więc egzekucję przez rozstrzelanie, a inne stanu rozważają powrót do pozostałych, dozwolonych lokalnym prawem metod uśmiercania skazańców.
W 2015 roku, decyzją gubernator Mary Fallin, zielone światło na egzekucje poprzez wpuszczanie gazu do zamkniętych pomieszczeń dała Oklahoma.

Wprowadzenie takiego rozwiązania rozważa także Arizona, gdzie w 1999 roku w komorze gazowej został stracony Walter LeGrand. Była to ostatnia taka egzekucja w USA.

Łącznie, po przywróceniu w 1976 roku kary śmierci w Stanach Zjednoczonych odbyło się 150 egzekucji metodą gazowania, większość w południowych stanach. Najczęściej używaną substancją w takich sytuacjach jest cyjanowodór. Komora gazowa jest powszechnie uważana za metodę nieskuteczną i niehumanitarną. Pierwsza osoba skazaną na śmierć w takich warunkach, chiński imigrant Gee Jon, umierał w potwornych katuszach przez ponad 15 minut. Władze więzienia w stolicy stanu Nevada, Carson City, zadecydowały o wpuszczeniu gazu podczas gdy skazaniec spał. Gee Jon obudził się jednak i był w pełni przytomny, według różnych wersji, od kilku sekund, do kilku minut.

Komora gazowa jest uznawana za wyjątkowo okrutną metodą egzekucji. W latach 90. federalny Sąd Apelacyjny dla Dziewiątego Okręgu kilka razy zadecydował, że zabijanie gazem jest niezgodne z ósmą poprawką do Konstytucji USA (Fierro v. Gomez, LaGrand v. Stewart), jednak wyroki te były później uchylane (niejednogłośnie) przez Sąd Najwyższy USA. Obecnie wykonywanie wyroków w komorach jest dozwolone w Kaliforni, Maryland, Missisipi, Missouri, Arizonie, Wyoming i Oklahomie.

Obecnie w USA prawie 3 tysiące skazańców oczekuje w celach śmierci na wykonania wyroku. W 2016 wykonano tam 20 egzekucji (najwięcej 9 – w Georgii), na ten zaplanowano 25.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. agama 20.02.2017 18:46

    pytanie raczej, dlaczego śmierć dla mordercy np., którzy rozbebeszył na żywca drugiego człowieka, miałaby być łagodna?

  2. Szurnięty Mędrzec 21.02.2017 02:13

    @agama – dlaczego miałaby nie być? Brawo unijne niedo****, brawo ty, brawo ja.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.