W USA walczą o homomałżeństwa

Opublikowano: 24.10.2012 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 463

Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku uznał, że ustawa uznająca wyłącznie małżeństwa zawierane między kobietą i mężczyzną dyskryminuje pary homoseksualne i… postanowił zmienić przepisy.

Z informacji serwisu pch24.pl wynika, że nowojorski sąd za niekonstytucyjne uznał przepisy zawarte w ustawie Defense Marriage Act z 1996 roku, która za małżeństwo uznaje wyłącznie związek mężczyzny i kobiety.

Dwaj sędziowie z trzyosobowego składu sędziowskiego uznali, że ustawa w obecnym kształcie łamie 14. poprawkę do Konstytucji USA, która gwarantuje wszystkim obywatelom ochronę prawną. Sędziowie uznali, że homoseksualiści są dyskryminowani przez „żądania większości” i stwierdzili, że ochrona tradycyjnego małżeństwa nie jest w zasadzie ważna dla interesu publicznego.

Tylko jeden sędzia był odmiennego zdania i podkreślał, że definicję małżeństwa można będzie zmienić jedynie, gdy zgodę na to wyrazi amerykańskie społeczeństwo, a tradycyjny model małżeństwa odgrywa istotną rolę w procesie prawidłowego wychowywania dzieci.

O dalszych losach ustawy zadecyduje teraz Sąd Najwyższy.

Autor: pł
Na podstawie: pch24.pl
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. 23 24.10.2012 12:18

    wrzuca taki temat i chce kkkultury 😉

    A zeby byc w temacie to jaka jest definicja malzenstwa w usa?

    Ja uwazam osobiscie, ze dla homo powinno wystarczyc konkubinat. Zreszta nie tylko dla homo!

  2. Aaron Schwartzkopf 24.10.2012 13:00

    Kolejny przykład amerykańskiej, acz przenikającej i do nas paranoi.
    Na początku chę zastrzec, ze jestem jak najdalszy od skrajnych poglądow wyrażających się czasem wezwaniami typu “p…y do gazu”, które są IMHO dosć mało wiarygodne (ale to już inna bajka…).
    Natomiast nie rozumiem czepiania się definicji małżeństwa. Definicja ta wynika z tradycji naszej cywilizacji i kropka. Coś się po prostu w każdym języku nazywa tak a nie inaczej i nie ma ani sensu, ani powodu, aby to zmieniać. To po pierwsze.
    Po drugie zaś coraz bardziej tzw. demokracja (przymiotnikowa czy też bezprzymiotnikowa) niezależnie od naszego do niej stosunku zaczyna być (w imię jakichś dziwacznych zasad) dyktaturą mniejszości, a to już jest przegięcie. Jakim prawem żąda się ode mnie w imię mitycznej tolerancji (którą ja nazywam “tolerastią” bo jest w gruncie rzeczy przekłamaną wersją tolerancji) rezygnacji z moich poglądów, odczuć, czy też poczucia estetyki? Bo to w praktyce mniej więcej tak wygląda.
    Pozdrawiam wszystkich (również gejów, lesbijki i transów).

  3. papamobile 24.10.2012 18:22

    Tolerować mogę związki homo, wraz z pewnymi prawami, np. do ubezpieczenia, dziedziczenia itd., ale nie “małżeństwa”, bo ten termin zarezerwowany jest dla osób płci przeciwnej. Nie zamierzam tolerować prawa do adopcji dzieci lub wykorzystywania par homo jako rodzin zastępczych, bo to nie są dobre wzorce dla dzieci, nahalnego afiszowania preferencji homoseksualnych, określania tej dewiacji jako normalnej orientacji, propagandy homoseksualnej. Akceptować tego tym bardziej nie zamierzam.

  4. Jedr02 24.10.2012 21:39

    Skąd ta pewność że to nie mogą być dobre wzorce dla dzieci?

  5. oporowiec 24.10.2012 22:24

    Boże co za skandal… homoseksualiści niech sobie żyją, ale małżeństwa to lekka przesada….

  6. matimozg 24.10.2012 23:25

    To by było wysoko nie etyczne postawić znak równości między małżeństwo heteroseksualne, a homoseksualne. Homoseksualizm można zalegalizować mianem związków partnerskich. Dziedziczenie po sobie pieniędzy to tak, ale absurdem by było pozwolić na adopcje dzieci takim parom. Przez chęć “macierzyństwa” przez taką parę, dziecko miało by zepsute życie.

  7. XXIRapax 24.10.2012 23:33

    “Defense Marriage Act”
    Uwielbiam te ich “akty”:))
    Tak w ogóle to czym się przejmujecie?
    Przecież ameryka nie istnieje.

  8. accidentalprotege 25.10.2012 07:36

    @Jedr02

    http://wpolityce.pl/wydarzenia/30424-badania-potwierdzily-negatywny-wplyw-wychowania-dzieci-przez-homo-pary

    Oczywiście to nie jest dowód, tylko badania potwierdzające negatywny wpływ LGBT, na wychowywane dzieci.

    Dowody są gdzie indziej. Srednio inteligntny człowiek, z nieskarzonym ideami “tolerancji” umysłem, powinien je znaleźć bez problemu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.