W USA aresztowano chore na raka demonstrantki

Opublikowano: 13.02.2016 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 793

Policja w Stanach Zjednoczonych dokonała aresztowania dwóch chorych aktywistek, protestujących przeciwko umowie Partnerstwa Transpacyficznego.

Waszyngton, 4 lutego, Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem. 51-letnia Zahara Heckscher, amerykańska pisarka i blogerka, cierpiąca na zaawansowany nowotwór piersi, protestuje przeciw, jak mówi, „wyrokowi śmierci na siebie oraz innych chorych na raka”. Wraz ze swoją koleżanką, Hannah Lyon, niespełna 30-letnią, chorą na nowotwór szyjki macicy aktywistką praw pacjenta, postanowiły wejść do siedziby największej organizacji lobbingowej, reprezentującej interesy przemysłu farmaceutycznego – Pharmaceutical Research and Manufacturers of America – i odczytać tam, w obecności zaproszonych dziennikarzy, swoje wspólne oświadczenie. Wezwana na miejsce policja podjęła interwencję jeszcze w trakcie odczytywania dokumentu, Hackscher, skuta i wyprowadzana z budynku, ostatnie zdania recytuje z pamięci. Przepychana przez wyjście, wraz koleżanką krzyczy, „nie dla TPP, nie dla wyroków śmierci”. Obu kobietom przez cały czas towarzyszyła grupa aktywistów pikietująca przed wejściem.

Chodzi o gigantyczną umowę handlową pomiędzy USA, Australią, Brunei, Kanadą, Chile, Japonią, Malezją, Meksykiem, Nową Zelandią, Singapurem, Peru i Wietnamem, której ewentualna ratyfikacja oznacza m.in. dodatkowe pogłębienie procesów monopolizacyjnych w sektorze farmaceutycznym, a tym samym drastyczne ograniczenie dostępności leczenia ciężko chorych pacjentów. Tymczasem wzrost wskaźnika zachorowalności na nowotwory w USA jest z roku na rok coraz wyższy.

Wątpliwości dotyczące umowy o Partnerstwie Transpacyficznym (TPP), bo o niej mowa, wyrażały nawet amerykańskie media głównego nurtu. Publicyści „The New York Times” wielokrotnie podkreślali, że największymi beneficjentami TPP będą koncerny farmaceutyczne i rolnicze i wskazywali na potencjalne negatywne skutki dla podmiotów związanych z tą branżą, jak i dla całych społeczeństw, które wszak nie mogą funkcjonować bez produkcji i obrotu żywnością, czy lekami. Działacze takich organizacji, jak Lekarze bez Granic, również konsekwentnie krytykowali TPP, twierdząc, że „umowa ta rozciągnie monopol wielkiego biznesu farmaceutycznego na inne kraje, a we wszystkich krajach, w których będzie obowiązywała zablokuje dostęp do leków generycznych, wielokrotnie tańszych od oryginalnych produktów pierwotnego producenta”. Na stronie internetowej tej organizacji czytamy: „TPP zobowiąże kraje, w których funkcjonują systemy publicznej opieki zdrowotnej, do ich faktycznego rozwiązania. Stanie się to poprzez wymuszone wdrożenie idiotycznego prawa dotyczącego tzw. ochrony intelektualnej producenta leków, co, w wielu przypadkach, będzie faktycznie blokowało proces leczenia”.

Niedługo po tym jak Hackscher została wypuszczona z aresztu, napisała artykuł dla portalu “Common Dreams”, w którym pisze m.in.: „Nie muszę chyba tłumaczyć co oznacza dalsza monopolizacja rynku farmaceutycznego i jakim wzrostem cen będzie skutkowała. Chcę tylko aby wszyscy mieli jasność, że ograniczenie dostępu do tańszych leków oznacza ni mniej, ni więcej, jak to, iż olbrzymia rzesza tych, którzy chorują lub zachorują na nowotwory zwyczajnie umrze. Tak jak ja, jeśli TPP rzeczywiście zostanie ratyfikowane. Nie stać mnie na wydatek rzędu 100 tys. dolarów miesięcznie”.

Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. argos1 13.02.2016 09:24

    Wkrótce będzie powołany (oficjalnie już) rząd światowy w postaci koncernów finansowych i produkcyjno-handlowych, zarządzający (oficjalnie już) gospodarką i finansami wszystkich poszczególnych państw świata. Obecnie dzieje się to samo, tylko że nie oficjalnie. Kraje, które nie chcą się podporządkować temu zjawisku, są obecnie i będą w stanie wojny, wywołanej na ich terenach przez tenże światowy rząd, który i tak z biegiem czasu dopnie swego, a przy okazji zarobi jeszcze dodatkową fortunę ze sprzedaży broni.
    Nie ma co, w ciekawych czasach żyjemy.

  2. Aida 13.02.2016 19:08

    Czy ktoś z doświadczenia może potwierdzić, że graviola działa na komórki nowotworowe?
    Inne REALNE niekonwencjonalne metody leczenia?
    Oprócz Terapii Gersona.

  3. Wadera 13.02.2016 19:48

    @Aida Zależy jaki nowotwór. Zdaje się, że najgorszy jest trzustki. Najszybciej się schodzi z tego świata i ciężko go wyleczyć. Gravioli nie znam, ale skuteczny jest olej konopny (trzeba też wiedzieć jaki). Terapia gersona. Ja osobiście leczyłabym się w dżunglii Ayahuaską. Choć mam nadzieję, że mnie to ominie bo stawiam na profilaktykę. Zapobieganie (zdrowy tryb życia), aby nie musieć później się leczyć. Ale z czasem oczywiście okaże się, czy robię to odpowiednio i skutecznie. 🙂

  4. Aida 13.02.2016 19:59

    @Wadera
    Olej konopny to nie przypadkiem też na określony rodzaj raka?
    W dżungli kurcze to tak nierealnie brzmi, i nie to żebym się naśmiewała (jestem jak najbardziej poważna), tylko czas…, rozeznanie itp.
    Niektórzy byli podli, żyli niezdrowo i nigdy nie chorowali. Inni patrzyli na to co jedzą i jak żyją a nie ustrzegli się przed tą okropną chorobą.

  5. sandvinik 13.02.2016 20:27

    @Aida
    według tego co czytałem o raku jednym z najważniejszych czynników rakogennych jest stres-stąd próby leczenia w oparciu o joge, medytacje i inne oprócz diety
    drugim zapominanym czynnikiem jest zegar biologiczny-spanie w zaciemnionym pokoju daje lepsze efekty niż ze światłem z zegarka, zegarka na dekoderze, diodzie z komórki bo sie ładuje etc.
    w mieście oczywiście jest gorzej ale na efekty zza okna organizm sie uodparnia jak na czynnik stały.
    pamiętam że nawet na WM był artykuł wiążący hormony snu i zanieczyszczenie światłem a czynniki rakowe.
    słyszałem że dobre dzialanie antyrakowe maja pestki jabłek, wiśni, etc-osobiście najlepiej lubie pestki z mirabelek z kompotu-troche jak migdały tylko że malutkie 🙂

  6. Aida 13.02.2016 20:37

    Jeśli ktoś nie umie radzić sobie ze stresem, jeśli jest nerwowy?
    Co jeśli zachoruje? Z jednej strony wierzę w alternatywne metody, z drugiej strony jest czas…który jest czynnikiem najważniejszym 🙁

  7. Wadera 13.02.2016 23:14

    @sandvinik- tak, pestki moreli, gorzkich migdałów, pigwy oraz wiśni, śliwy, brzoskwini, jabłek. Zawierają wit. B17, amigdalinę.
    http://blog.veganatura.pl/pestki-moreli-najwiekszy-wrog-raka/
    @Aida, można nauczyć się radzić sobie ze stresem, nerwami. @sandvinik podał przykłady. Można się wspomóc oczywiście ziołami. Melisa. Czy ashwagandha, która koi, wzmacnia i tonizuje układ nerwowy. I nie tylko. “Działa adaptogennie, tonizująco, przeciwzapalnie, immunomodulacyjnie, przeciwguzowo, lekko uspokajająco, przeciwbólowo, antyanemicznie, przeciwnerwowo. Podnosi potencję, tonizuje układ rozrodczy.” Stosowałam kiedyś i działało na mnie bardzo dobrze.
    Ale moim zdaniem najważniejsze jest co się ma w głowie, przekonania. Pomocne są pozytywne afirmacje i wizualizacje. Ja np. codziennie wieczorem najpierw medytuję (stan bez myśli, stan tylko “ja jestem”, a potem poprostu bycie. Ciężko mi to opisać, nawet “ja” się wtedy rozpuszcza i jesteś wszystkim naraz, a zarazem niczym. Piękny stan.), a potem gdy kładę się spać wizualizuję sobie jak moje ciało przenika cudowne życie, odżywia każdą komórkę mojego ciała. Widzę jak wszystko doskonale pracuje, jaka moc jest w moim organiźmie, w każdym moim atomie. Że moje ciało jest cudem i światłem. Wizualizuję sobie, że obserwuję swoje DNA i że jest z nim wszystko w porządku. Moja mama dzięki takim wizualizacjom wyleczyła się z raka szyjki macicy. Usłyszała kiedyś w jakimś programie o staruszce, która miała nowotwór i podpatrzyła jakąś grę w którą grał jej mały wnuczek. Gra polegała na tym, że chodziło się takim robaczkiem w labiryncie i zjadało jabłuszka 🙂
    Babcia kilka razy dziennie wizualizowała sobie takiego robaczka, który chodzi po jej ciele i zjada komórki nowotworowe. Wyleczyła się, a lekarze jak to zwykle bywa, nie mogli wyjść ze zdumienia. Moja mama zrobiła podobnie i jest zdrowa. Od 17 lat zero jakichkolwiek przerzutów, zapomniała już że kiedyś chorowała.
    Ja byłam kiedyś bardzo nerwowym człowiekiem. Jednak mi najbardziej pomogła Ayahuasca. I ona też pokazała mi, jak mam sobie radzić ze stresem. Wiem, że wielu ludzi się wyleczyło też za jej pomocą z raka. Ludzie tłumami walą do niektórych sprawdzonych szamanów leczyć się. Jednak muszą być to sprawdzeni curanderos, a nie oszuści podszywający się pod uzdrowicieli. Ja polecam Don Enrique http://www.ayahuasca.info.pl/eng/peru.htm .Mój przyjaciel uczył się u niego i widział niejednokrotnie ludzi uleczonych z raka przez tego szamana. Można mu zaufać (no chyba, że przeszedł na “złą stronę mocy”, a ja jeszcze nic o tym nie wiem). Szamanów przyjeżdżających do Polski chyba lepiej omijać szerokim łukiem. Robią tu biznes i oszukują ludzi zamiast leczyć. Robią ceremonię na 50 osób na przykład. Nie ma mowy wtedy o indywidualnym leczeniu. Ale kaskę za to zarabiają wtedy niezłą…
    Mało jest takich o dobrych intencjach.

  8. Wadera 14.02.2016 01:25

    @atos ależ ja doskonale zdaję sobie sprawę, że wszystko wizualizuje umysł, nikt i nic więcej. A cóżby innego?
    “Tak jak ciężko osiodłać rumaka , tak ciężko podporządkować swój umysł.” – nikt nie twierdzi, że jest łatwo.
    Opisuję co na mnie działa i co mi robi dobrze 🙂
    “Nie zastanowiło Ciebie np.że w wiosce szamana ludzie chorują?że też umierają na raka itd.
    Nie mów , że to nieprawda.” – nie mówię, że to nieprawda. Wręcz przeciwnie. Piszę o oszustach, których nie brakuje. Dlatego w wiosce ludzie chorują. Jak dobry szaman i osoba, która jest podatna na tego typu leczenie (ja np. chyba jestem), to wyleczy. Tak naprawdę to jest samoleczenie, za pomocą szamana i roślin. Ja piszę o wielu przypadkach udanego leczenia, nie o tym że wszystkich wyleczy. Czytaj ze zrozumieniem proszę. Jedni są bardziej podatni, inni mniej na leczenie. Na sugestie szamana czy hipnotyzera też.
    “Bez urazy , ale to co piszecie , było modne 20 lat wstecz.Dziwne , że jeszcze nie idzie „fala”co podniesie ludzkość na wyższy poziom.” – jak pewnie zdjesz sobie sprawę BigPharma zwalcza tę “modę” również od 20 lat skuteczną niestety propagandą. Dlatego, choć coraz więcej osób ma dostęp do tych informacji za sprawą internetu, są one wyśmiewane i uważane za nieskuteczne. Czy wręcz zabobony. Jeśli nie wierzysz, to wejdź choćby na taki portal jak “Pogromcy mitów medycznych” i poczytaj co tam ludzie piszą. Dla nich sposoby, które tu opisaliśmy to mit. To że szczepionki to syf, zawierają metale ciężkie i powodują między innymi autyzm – to mit. Szczepienie na grypę skuteczne, a nawet powinno być obowiązkowe. I tylko chemioterapia według nich leczy z raka. A najśmieszniejsze jest to, że większość ludzi piszących tam nie zdaje sobie sprawy, że portal jest sponsorowany przez koncern farmaceutyczny.
    “Dziwne , że jeszcze nie idzie „fala”co podniesie ludzkość na wyższy poziom.” – dopóki ludzie będą wierzyli BigPharmie, kolesiom w białych kitlach, “naukowcom”, i amatorom – pożytecznym id…m jak na ww Pogromcach mitów medycznych”, zamiast zwrócić się ku naturze, to żadna fala nie przyjdzie prędko.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.