W Tadżykistanie rozpowszechnia się wielożeństwo

Opublikowano: 05.10.2012 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 739

W republice toczą się spory, czy uznać to zjawisko na normę, czy raczej za przestępstwo. W warunkach problemów gospodarczych i migracji mężczyzn za pracą, część kobiet zgadza się na rolę drugiej żony. Temat kontynuuje Galim Faschutdinow.

Ostatnie sondaże przeprowadzone w Tadżykistanie świadczą o tym, że wielożeństwo staje się tam coraz powszechniejsze. Zgodnie z danymi Centrum Badań Społeczno-Gospodarczych „Strategia”, dziś około 8% mężczyzn ma drugą żonę. Jednocześnie nie ma danych o ilości spraw wniesionych przeciw bigamistom. Być może społeczeństwo zaczyna uznawać poligamię nie za przestępstwo, ale za normę, mówi kierowniczka organizacji społecznej „Liga kobiet prawników Tadżykistanu” Zebo Szarifowa. Według jej słów, ten fakt wywołuje niemało pytań, jeśli wziąć pod uwagę, że kary za wielożeństwo w Kodeksie Karnym nikt jeszcze nie zniósł.

“Jeśli spojrzymy na to z pozycji kobiety, która broni swoich praw, to oczywiście wielożeństwo nie jest niczym dobrym. Kobiety będące drugimi lub trzecimi żonami cierpią. Wielu mężczyzn mówi dziś, że zgodnie z Koranem mogą mieć i siedem żon. Ale czy są oni w stanie utrzymać swoje żony?”

Eksperci są zdania, że rozpowszechnieniu wielożeństwa w Tadżykistanie sprzyja wiele czynników. Niektórzy mężczyźni, aby podkreślić w społeczeństwie swój dostatek, biorą sobie drugą żonę na boku. Inną przyczyną poligamii są tradycje i społeczne uprzedzenia. Jeśli dziewczyna do 25 lat nie wyjdzie za mąż, to jej szanse na zamążpójście spadają. I trzeci czynnik to brak mężczyzn. Podczas wojny domowej na początku lat 1990. owdowiało około 50 tysięcy kobiet. Wówczas w społeczeństwie została zachwiana równowaga pomiędzy płciami i zaczęły się pojawiać takie formy małżeństwa. Obecnie deficyt mężczyzn został spowodowany masową migracją roboczą. Co roku do Rosji przyjeżdża do pracy ponad pół miliona Tadżyków, 50% z nich to mężczyźni w wieku do 30 lat, mówi obrończyni praw człowieka Zebo Szarifowa.

“Zostało niewielu mężczyzn. Podczas wojny domowej zginęło wielu młodych ludzi. Teraz bardzo wielu chłopców wyjeżdża do Federacji Rosyjskiej. Znany jest i inny problem, kiedy migranci wyjeżdżający do pracy zapominają o swoich żonach. Jeśli mężczyzna uczynił ten krok i porzucił swoją rodzinę, to powinien ją utrzymywać. Mężczyźni muszą zrozumieć, że jeśli oni są zamożni, to jedna sprawa, a jeśli nawet mają w domu lodówkę, ale zarabiają poniżej elementarnego minimum, to jak można mieć drugą żonę na boku i jeszcze dzieci.”

Eksperci mówią, że wraz z rozpowszechnieniem się wielożeństwa, społeczeństwo zetknęło się z nowym problemem. Może dlatego nikt nie próbuje podjąć bardziej zdecydowanych kroków, w rodzaju zaostrzenia kar albo, na odwrót, legalizacji tego zjawiska. Obecna sytuacja jest na rękę praktycznie wszystkim, dlatego i nie ma kategorycznych rozwiązań, uważa profesor Rosyjsko-Tadżyckiego Słowiańskiego Uniwersytetu Zarina Dinorszojewa.

“Mam wiele znajomych, które są drugimi żonami. Wśród nich są zarówno postępowe kobiety, jak i niewykształcone. Ani razu nie spotkałam się z tym, żeby chciały pójść do sądu przeciw swoim mężom. Tak, one bywają obrażone, kłócą się, chodzą nawet do wróżek. Ale nie pojawia się u nich myśl, że można zwrócić się do sądu. Najwyraźniej, problem nie zostanie rozwiązany i dlatego nie podają do sądu na swoich mężów, a może żyją kobiecą nadzieją, że mąż wróci.”

Eksperci są zdania, że problemu wielożeństwa nie uda się rozwiązać w ciągu najbliższej dekady. Nie pomoże tu działalność propagandowa, ani surowe przepisy. Należy rozwijać gospodarkę i dawać dzieciom dobre wykształcenie, uważają analitycy. Wraz z rozwojem przemysłu zatrzymany zostanie potok emigracji mężczyzn, a reformy w sferze publicznej uczynią kobiety bardziej niezależnymi.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. masakalambura 05.10.2012 10:50

    Kobieta nie jest w stanie być całkiem sprawiedliwa i równo traktować 2 mężów.

  2. Pooky 05.10.2012 11:25

    “Zabawne” jest, że najistotniejszym argumentem za/przeciwko poligamii jest zasobność portfela mężczyzny. Pani Szarifowa w swoich wypowiedziach traktuje niepracujące żony jako coś oczywistego, jako normę. Winią “tradycje i społeczne uprzedzenia” a sami prezentują poglądy zaliczające się do tej grupy. Z taką mentalnością, możliwe zmiany w społeczeństwie będą musiały być datowane w wiekach a nie dekadach..

  3. Rozbi 05.10.2012 16:33

    a po co zmiane w społeczeństwie w tej dziedzinie – bo nie rozumiem.

    co jest złego w tym że to kobieta pracuje i zarabia a kobieta opiekuje się domem?
    Zawsze starałem się zrozumieć co jest złego w tradycyjnym modelu rodziny.

  4. masakalambura 05.10.2012 22:36

    Mężczyzna jest w stanie dać wszystkim swoim kobietom dziecko w tym samym czasie, a kobieta nie.

  5. masakalambura 05.10.2012 22:38

    … nie może urodzić dzieci wszystkim swoim ewentualnym mężom w tym samym czasie.

  6. Fuxygen 05.10.2012 23:04

    …ale może im wyprać wszystkie skarpetki.

  7. masakalambura 05.10.2012 23:08

    praczka też

  8. Fuxygen 05.10.2012 23:33

    @masakalambura: Praczka? W jakiej ty epoce żyjesz? Coś takiego jeszcze istnieje? Pralnie są, ale praczki?

    Ponadto, jeżeli , jak sugerujesz, małżeństwo to tylko przedsiębiorstwo produkujące dzieci, to nie jesteśmy w niczym lepsi od tych wszystkich słodkich, dzikich zwierzątek, których potrzeby ograniczają się do snu, jedzenia i reprodukcji.

    A, jeszcze wracając do twojego wcześniejszego komentarza, mężczyzna też nie może urodzić wszystkich dzieci w tym samym czasie 😉

  9. masakalambura 06.10.2012 13:27

    Jeśli tak, to podaj mi lepszy powód do małżeństwa, no może oprócz unikania cudzołóstwa?

    Ja twierdzę że najmocniejszy jest właśnie ten, stworzenie rodziny.
    Wszyscy którzy twierdzą inaczej – wam wieszczę rychły rozwód.

    A mój argument jest aktualny. Mężczyzna może zapłodnić więcej niż jedną kobietę w tym samym czasie. Kobieta nie może urodzić jednocześnie dzieci kilku mężczyzn (po za wyjątkiem wieloosobowego zapłodnienia in vitro)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.