Liczba wyświetleń: 616
STANY ZJEDNOCZONE. Amerykański stan Illinois, którego największym miastem jest Chicago, zniósł karę śmierci. Odpowiednią ustawę w tej sprawie podpisał gubernator Illinois Pat Quinn. “Była to dla mnie bardzo trudna decyzja. Podjęliśmy ją wspólnie po wielu dniach i nocach rozmyślań i refleksji” – powiedział. Zaznaczył przy tym, że nie można tolerować wyroków na niewinnych ludziach, które niestety się zdarzały. Wcześniej decyzję o zniesieniu kary śmierci podjęły władze stanowe Nowego Jorku, New Jersey i Nowego Meksyku.
Od 1977 roku w Illinois 24 osoby skazano na śmierć. Siedem z tych ofiar wymiaru sprawiedliwości później uniewinniono. Takie błędy Quinn uznał za niedopuszczalne i to było głównym argumentem do podjęcia tej decyzji. Nowe prawo zacznie obowiązywać od 1 lipca. W tutejszych więzieniach stanowych przebywa obecnie 15 skazanych z wyrokami kary śmierci, które gubernator zamienił na dożywocie, bez prawa zwolnienia warunkowego.
Do roku 2005 USA były jedynym krajem demokratycznym, w którym, w niektórych stanach, prawo zezwalało na skazywanie i wykonywanie kary śmierci na dzieciach. Minimalny wiek pozwalający na skazanie dziecka na śmierć wynosił 16 lat (Teksas, Wirginia), 13 lub (Montana) lub 10 lat (Indiana). Najmłodszy udokumentowany przypadek pochodzi z 1885 roku, kiedy to w stanie Arkansas stracono dziesięcioletniego Jamesa Arcene’a.
Obecnie karę śmierci wciąż można stosować w 35 z 50 amerykańskich stanów.
Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica
Kilka istnień zostanie uratowanych. Kara śmierci nie jest rozwiązaniem.
Klika istnień zostanie zamordowanych. Kara śmierci jest dobrym rozwiązaniem.