W Rosji stworzona zostanie antyreklama fast foodu

Opublikowano: 03.12.2014 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 826

W państwowej telewizji Rosji pojawi się antyreklama fast foodu. Z inicjatywą wystąpiła Izba Publiczna Federacji Rosyjskiej.

O szkodliwości fast foodu wie dziś każdy. Większość zgadza się także, że wysmażone porcje mielonego mięsa z kurczaka, czy włożony między dwa kawałki chleba kotlet odbiją się na figurze, cerze i trawieniu. Ale w punktach szybkiej obsługi nie ma wolnych stolików, a kupujący nie mogą odmówić sobie puszki coca-coli czy hamburgera, z którego tak apetycznie wystają zdrowe liście sałaty i plasterek pomidora.

Wszyscy ci ludzie to ofiary umiejętnej reklamy. Właśnie dlatego walczyć ze szkodliwym jedzeniem trzeba właśnie z pomocą reklamy, doszli do wniosku w Izbie Publicznej Federacji Rosyjskiej.

Jednak o ile za reklamę produktów płacą producenci, przy czym poważne sumy, to antyreklama będzie musiała pomieścić się w państwowym budżecie. Z doświadczenia już istniejących klipów społecznych można powiedzieć, że pod względem siły oddziaływania na ludzi reklama komercyjna niestety wygrywa. “Reklama społeczna w Rosji rozwija się. Ale w porównaniu z reklamą komercyjną, w sferze socjalnej uczestniczy niewystarczająca liczba specjalistów. Z tego powodu często nie jest ona skuteczna. Należy włączyć do tego procesu opinię publiczną, ekspertów. Wówczas można będzie przeciwstawić szkodliwej żywności coś innego. A to coś innego trzeba pokazać. Ludzie często nie wiedzą i nie widzą, jak można żywić się zdrowo i niedrogo” – zauważa redaktor naczelny pisma „Żurnalistyka i mediarynok” Władimir Kasiutkin.

Nie można zapominać także o wyglądzie potraw, którymi chcielibyśmy zastąpić fast food. W przeciwnym razie propaganda zdrowego żywienia stanie się reklamą szkodliwego jedzenia. Tak stało się w USA. Małżonka prezydenta Michelle Obama – zwolenniczka zdrowego jedzenia – aktywnie wprowadzała w szkołach szczególne menu, bez soli, cukru, a smażenie zamieniono na gotowanie na parze. W rezultacie internet pstrzy się fotografiami nieapetycznych potraw ze szkolnych stołówek. Rozmieszczane są w mediach społecznościowych przez młodych Amerykanów, którzy nie tyle nie mogą jeść, co nawet patrzeć bez odrazy na to, na co im zamieniono frytki. I po lekcjach dzieci idą prosto po fast food.

Ale problem negatywnego wpływu fast foodu na zdrowie, szczególnie młodzieży istnieje i trzeba go rozwiązać. “Problemem zdrowia trzeba się zająć globalnie. Antyreklama fast food to jeden z aspektów. Konieczne jest oddziaływanie na sieci fast foodu, aby podejmowały kroki, nawet niekorzystne w sensie ekonomicznym, ale potrzebne w sferze zdrowia publicznego, na przykład, aby zmieniali technologie przygotowania potraw. Poza tym, ludzie muszą maksymalnie dużo wiedzieć o fast foodzie” – podkreśla prezydent Rosyjskiego Stowarzyszenia Zdrowia Publicznego Andriej Demin.

Jako wariant, eksperci proponują w dostępnej formie informować konsumentów o składzie produktów z menu popularnych sieci fast food. Na przykład, wielu ludzi chciałoby się być może dowiedzieć, że w składzie kurzych udek z McDonaldsa jest dimetylosiloksan – składnik chemiczny, z którego tworzy się tzw. „gumy do rąk” – zabawki podobne do plasteliny, które nie brudzą, mogą być płynne lub odbijać się jak piłka! Tyle, że do jedzenia „guma do rąk” nie jest przeznaczona.

Autor: Tatiana Tabunowa
Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. jeszcze 04.12.2014 13:13

    Pomysł ciekawy, jeśli zrobią to z głową i kampania będzie trwała dostatecznie długo, to może jakiś skutek przyniesie.
    Moim zdaniem należy dążyć do tego, żeby ludzie przestali kupować śmieci, wówczas sprzedawcy śmieci w naturalny sposób zakończą żywot. I tu wszystkie chwyty dozwolone.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.