W Polsce również można znaleźć sztukę naskalną

Opublikowano: 27.10.2017 | Kategorie: Historia, Nauka i technika, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 808

Wbrew obiegowym poglądom – Polska nie jest pozbawiona sztuki naskalnej. Nie są to odkrycia na miarę spektakularnych przedstawień z jaskini Lascaux. Znane są jednak dawne wizerunki wykute na skałach – donoszą badacze na łamach “Rock Art Research”.

Naukowcy długo sądzili, że Polska (podobnie jak Holandia) to jedyne europejskie kraje w zasadzie pozbawione sztuki naskalnej. Maciej Grzelczyk z Instytutu Religioznawstwa UJ w Krakowie, Krzysztof Rak z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie i Michał Jakubczak z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie podjęli się po raz pierwszy zebrania w jednej publikacji wszystkich informacji na ten temat.

“Niesłusznie uważano, że w Polsce nie ma sztuki naskalnej. Przecież wszędzie, gdzie znajdują się góry czy ostańce skalne, okoliczni mieszkańcy pozostawiali po sobie ślady swojej bytności, zarówno na ścianach skalnych czy też w jaskiniach” – powiedział PAP Grzelczyk. Archeolog dodał, że Polska co prawda jest w tego typu znaleziska uboga, jednak nie jest sterylna. Wyraził jednocześnie nadzieję, że właśnie opublikowany artykuł da asumpt do ponownego spojrzenia na zagadnienie – nie tyle poszukiwanie nowych stanowisk, co przeanalizowanie dotychczas znanych.

Autorzy w publikacji z “Rock Art Research” przypominają, że najstarsze potwierdzone na polskich ziemiach znaki pozostawiona na skałach przez ludzi pochodzą z pradziejowej kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach (woj. świętokrzyskie). Kopalnie były tam eksploatowane w okresie neolitu i wczesnej epoki brązu (ok. 3900-1600 lat p.n.e.). Archeolodzy w okresie międzywojennym natknęli się w dwóch podziemnych komorach na piktogramy, które powstały w wyniku celowego wytarcia sadzy pozostawionej zapewne przez pochodnię. Według badaczy widniały na nich wizerunki odcisków stóp oraz sztyletu. Niestety nie dotrwały do naszych czasów, bo lokalna społeczność zniszczyła je w wyniku nielegalnego pozyskiwania wapienia.

Również z kopalni w Krzemionkach pochodzi odkryte w późniejszych czasach wyobrażenie uznawane przez część badaczy za boginię matkę. Obecnie jest to logotyp Muzeum w Krzemionkach.

Ze wsi w południowo-wschodniej Polsce – Kontrewers (woj. świętokrzyskie) pochodzi z kolei wyryte na kamieniu przedstawienie dwóch ludzi – być może mężczyzny i kobiet, albo diabłów, bo obie postaci mają wyraźnie zarysowane rogi. Pod stopami postaci żeńskiej widoczny jest kształt półksiężyca, a obie zdają się grać na fletach. Niestety naukowcy nie są w stanie oszacować ich wieku.

Autorzy publikacji podkreślają, że najwięcej przedstawień sztuki naskalnej w Polsce pochodzi z obszaru Tatr. Jednak wszystko wskazuje, że pochodzą z czasów historycznych – w sumie naliczono ponad 50 stanowisk z różnego rodzaju znakami wyrytymi na ścianach skalnych. Najstarsze pochodzi z XVI w. Uważa się, że są to znaki pozostawione przez pasterzy, górników i tzw. poszukiwaczy skarbów w XVI-XVIII w. Są to przede wszystkim znaki geometryczne – koła, krzyżujące się linie, strzałki, podpisy ich twórców czy przedstawienia ludzkie. Najwięcej z nich znajduje się w Dolinie Kościeliskiej.

Wizerunki na skale znane są też z Wilkowic z tzw. Skały Czarownic (woj. śląskie). Widoczne są na niej m.in. przedstawienia okręgu oraz dwóch krzyży wykonane – zdaniem autorów artykuł – z całą pewnością za pomocą metalowych narzędzi. W ich opinii krzyże wyryli protestanci w czasach kontrreformacji (zapewne w XVII w.), kiedy ci odprawiali msze w tzw. leśnych kościołach. “W naszej opinii warto rozważyć możliwość, że krzyże zostały wyryte na wcześniejszych, być może pradziejowych symbolach” – sugerują w czasopiśmie naukowcy.

Autorstwo: Szymon Zdziebłowski
Zdjęcie: Maciej Grzelczyk
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.