W Peru uznano sterylizację biedaków ze legalną

Opublikowano: 26.01.2014 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 567

Prokuratura Peru wycofała oskarżenia przeciwko członkom rządu byłego prezydenta kraju Alberto Fujimori oskarżanym o przeprowadzenia kampanii przymusowej sterylizacji.

Obrońcy praw człowieka przypuszczają, że w latach 1990. setki tysięcy biedaków zostało wysterylizowanych wbrew swojej woli. Jednak prokuratura uznała, że wszystkie operacje zostały przeprowadzone za zgodą pacjentów.

Rząd Fujimoriego w taki sposób próbował walczyć ze zbyt wysokim wskaźnikiem urodzeń w kraju. W ciągu kilku lat wysterylizowano ponad 300 000 kobiet i około 24 000 mężczyzn. (Wiele z tych osób zmarło z powodu powikłań wywołanych złymi warunkami chirurgicznymi – przypis WM.)

Sam były prezydent Peru Alberto Fujimori odbywa obecnie 25-letni wyrok za cały szeregi innych przestępstw.

Źródło: Głos Rosji


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. MichalR 26.01.2014 13:16

    Jeśli ludzie byli sterylizowani bez ich zgody, a pod przymusem, to była to według mnie zbrodnia.

    Można sobie jednak wyobrazić właściwy ciąg procedur prowadzący do takiego stanu rzeczy. Wydaje mi się że osoba ubiegająca się o świadczenia socjalne w kraju świadomie stwierdza, że nie jest zdolna do samodzielnej egzystenacji, a zatem tym bardziej nie jest w stanie nauczyć samodzielnej egzystencji własne dziecko.

    Jeśli sprawa byłaby postawiona jasno – dostajesz zasiłek pod warunkiem zrzeczenia się praw wyborczych i poddania zabiegowi sterylizacji – to wszystko byłoby według mnie w jak najlepszym porządku.

  2. janosik 26.01.2014 14:48

    @komat
    jeżeli uznać przymusową sterylizację za dozwolona, to warto by w pierwszej kolejności poddać jej osoby z upośledzoną empatią i ograniczonymi horyzontami. Żeby takie uproszczone twierdzenia jak Twoje nie były przekazywane dzieciom…
    Jestem zwolennikiem ograniczenia przyrostu naturalnego, a nawet redukcji populacji, jednak poprzez metody miękkie i w pełni dobrowolne – dostarczenie wszystkim ludziom bezpłatnych środków antykoncepcyjnych, pełnej, racjonalnej edukacji seksualnej, zmianę wzorców kulturowych, kształtowanie podczas procesu socjalizacji świadomości tak, by nie poddawać się instynktom (zwłaszcza seksualnemu) i naciskowi społecznemu w kontekście rozmnażania. “Patologie” to efekt chorego $ystemu – i mają miejsce tak w społecznościach (i rodzinach) bogatych, jak i biednych. Sama zaś bieda wynika z niesprawiedliwego podziału dóbr związanego z oligarchizacją i skorumpowaniem systemu polityczno-gospodarczego, a jedyna opcją żeby to zmienić jest nie redukcja populacji, tylko solidarystyczna, humanistyczna rewolucja systemowa.

  3. MichalR 26.01.2014 17:57

    @janosik
    Nie mam pojęcia co uznajesz za biedę. To co dzisiaj jest traktowane za biedę kilka pokoleń wstecz byłoby traktowane jako normalny poziom życia. Brak dostępu do bierzącej wody, czy elektryczności to nie oznaka nędzy, tylko oznaka nędzy w odniesieniu do obecnie występujących standardów. Jednak w takich warunkach kilkadziesiąt lat temu ludzie normalnie żyli. Czy istnieje coś co sprawia że dziś nie dałoby się w takich warunkach normalnie żyć?! Nawet bez tak “fundamentalnych” udogodnień jak bierząca woda i prąd?!

    O biedzie możemy mówić gdy dziecko kładzie się spać głodne, a mówiąc do mamy “mamo jestem głodny” jego mama mówi mu że przykro jej ale nie mają jedzenia. Jednak takie sytuacje są pewną skrajnością. Jeśli kobieta zostaje sama z czwórką dzieci, to zawsze znajdą się sąsiedzi którzy dadzą jej na chleb. Zawsze znajdą się ludzie w okolicznych szkołach którzy zorganizują zbiórki ubrań ect. Nawet w obliczu skrajnie złych warunków, których nikomu nie życzę ludzie są w stanie dryfować po powierzchni żyjąc w domu pełnym miłości, gdzie o biedzie można mówić tylko w odniesieniu do współczesnej sytuacji przeciętnego Polaka, bo sytuacja ta nie byłaby biedą w odniesieniu do tego co działo się przed wiekiem.

    Nikt nie pomoże rodzinie w której rodzice piją, ale nie wyobrażam sobie żeby sąsiad nie był skłonny zapraszać dziecka z takiej rodziny na obiad. Ludzie nie są bez serca. Nie pomaga się tylko tym, którzy nie robią nic aby wyjść z sytuacji w której się znajdują, ale dzieci są niewinne.

  4. agama 26.01.2014 20:34

    Dobrowolna sterylizacja jest dobra, ale za takie mengelowskie gwałty medyczne należałaby się jakaś Norymberga.

  5. lboo 27.01.2014 09:48

    Sterylizacja biednych jest bez sensu, większą korzyść osiągniemy sterylizujac bogatych.

    Ponoć 85 najbogatszych osób posiada tyle majątku co biedniejsza połowa populacji. Tak wiec gdyby nie było tych 85 najbogatszych to statystycznie biedniejsza połowa populacji ziemi była by 2 razy bogatsza.

    Ekonomicznie bardziej opłacalne jest wysterylizowanie 85 osób, niż wysterylizowanie połowy populacji, a efekt taki sam 🙂

  6. mr_craftsman 27.01.2014 10:07

    o, zupełnie jak w USA, w XX wieku =)

    dla nieobeznanych – eugenikę wymyślono w USA, w wieku XIX – i doskonalono ją aż do wieku XX, gdzie podchwycili ją Niemcy.

    po wojnie oczywiście ten wstydliwy okres przemilczano.
    tym bardziej, że w USA kastrowano ludzi na podstawie specyficznych testów na inteligencję – np. porywano rodziny żyjące w dziczy takich np Gór Skalistych i testowano wiejskie dzieci, czy rozpoznają wszystkie marki najnowszych produktów i reklamy.
    kiedy wiejskie dziecko nie rozpoznało marki płatków Kellogg – uznawano je za głupie i kastrowano pod przymusem.

    piękne to nasze USA….ach, ach…

  7. goldencja 27.01.2014 10:23

    Sterylizacja daje krótkotrwałe efekty. Problemem nigdy nie są pojedynczy ludzie, czy warstwy społeczne, tylko system, który je tworzy. Należy całkowicie zmienić system. Bez rewolucji jednak nic z tego nie będzie. Żeby zmienić system należy najpierw zmienić mentalność ludzi, którzy pokoleniami byli tresowani do posłuszeństwa i zaufania wobec władzy. Należy jednak zauważyć, że ludzie u władzy się zmieniają. Jest to udowodnione naukowo – psychologicznie. Im większa władza, tym mniejsza empatia i im mniej władzy tym więcej empatii. To jest prosta zasada, którą należałoby wziąć pod uwagę, żeby narysować dobry system.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.